Jak pudełko zapałek...

[iwona0042]

Ojej, napracowałaś się dziewczyno

[Agapa]

Cześć dziewczyny
Nie najgorzej z tym napracowaniem, najwięcej zabawy było z nasypaniem ziemi do doniczek. ale w tym pomógł mi Tomek. Cały szczęśliwy, że dzięki niemu będą ładne kwiatki na ogródku
I oczywiście już następne rośliny chciał sadzić Udało się mi go przekonać rzeżuchą Oby tylko do świąt m urosła
Ja miałam dziś pomyć okna, ale w nocy miałam temperaturę i tegoroczna Wielkanoc odbędzie się przy brudnych oknach No chyba, że pana M ruszy sumienie

[becia123]

Wita Aguś z oknami ogłosiłyśmy strajk myjemy jak będzieciepło a z reszt a damy rade mimo śnieżnych świąt Najważniejsze zdrowie nie ma co przesadzać ,by znowu sie nie przeziębić .Pozdrawiam Moje też dzieci chętnie pomagaja przesadzać a efekty różne

[pomidorzanka]

Oj chyba nie ruszy sumienie pana m

mojego by nie ruszyło, ale może Ty masz lepszy skarb w domku

Dzień dobry, witam

[iwona0042]

A tam okna, zdrowie ważniejsze, na działki czas ruszać, a okna, rolety przysłonisz jak goście przyjdą, nastrojowo będzie

[Agapa]

Nie Agata nie mam niestety, pan M jest z tych, co mu trzeba wszystko pod nos podstawić a i tak potem słyszę, że za bardzo na boku było i on nie widział
Iwona tylko już niewiele przez te okna widać, ale po świętach zapowiadają cieplejszą pogodę, więc machnę je w pół dnia
A dziś przepikuję heliotrop Mam tylko kilka siewek, to szybciutko się zrobi

[pomidorzanka]

Więc już pewnie po wszystkim, i heliotropek rośnie jak burza

[Agapa]

E tam jak burza, sieroty małe jakieś, kiedy to urośnie Choć jak poczytałam prognozę u Iwony, to pewnie na kolejny sezon będzie jak znalazł

[lora]

Agnieszko a możesz pokazać swoje siewki heliotropu ...bo ja niby też posiałam ale wygladają jak cynie może pokręciłam nasionka...

[Agapa]

Dobrze Marysiu, tylko muszę podkarmić telefon Ale uprzedzam, ze te moje heliotropy to takie mikruski są
I tak to wygląda:

Mam nadzieję, że pomogłam.
Miłego wieczoru

[wielkakulka]

Agnieszko, jak po świętach? A jaką masz pogodę, wiosna wróciła?

[Agapa]

Dobry wieczór kochane moje
Dziękuję za życzenia świąteczne Ja poświątecznie Wam życzę wszystkiego dobrego, zdrówka i miłości a przede wszystkim życzę Wam i sobie, by wiosna już jak najszybciej do nas przyszła
Święta oczywiście jak co roku się odbyły a szczęśliwie udało się nam nie przejadać poświątecznych pozostałości przez tydzień
Wnuczek wykazał się bardzo i powyrywał mi moje piękne przepikowane roślinki Na szczęście to były petunie, których zostało mi jeszcze milion pińcet, więc szybciutko popikowałam kolejne. Oczywiście próby wytłumaczenia mu, żeby tak nie robił skończyły się tym, że sama zaczęłam się zastanawiać co ja chcę od tego dziecka. Bo tak troszku dziwnie na mnie patrzył
A dziś od południa w domu było spore zamieszanie: straż, karetka, policja... Nieszczęście się wydarzyło u jedynych w mojej klatce lubianych przeze mnie sąsiadów i bardzo mi szkoda sąsiadki, że teraz będzie borykać się sama ze swoimi kłopotami. Za to dwie inne plotkary potraktowały ją jak taniutką sensację - ohyda
Miłego poświątecznego tygodnia

[Maska]

Agnieszko jednak ten heliotrop z tego co czytam u innych to sukcesik! Dobrze, że straty w petuniach nie są dotkliwe, bo szkoda jednak! Sensacyjki
Ja dzisiaj popikowałam część pomidorów - jest tego
A kiedy wyniosę do tunelu to nie wiem, bo zaś ma sypać to i pewnie przymrozi - a miała po świętach przyjść wiosna to było nasze pobożne życzenie Rychłej wiosny!!

[pomidorzanka]

No widzisz Agniesiu, wnusio Ci pomógł bardzo skutecznie

bez proszenia i namawiania

Wydarzenia u sąsiadki urozmaiciły święta, szkoda babeczki oczywiście skoro mówisz

że to fajna osoba, no ale takie jest życie.

Na szczęście już po świętach, i do wiosny bliżej niż dalej podobno

no chyba do lipca czekały nie będziemy!!!!!!!!!!

Pozdrawiam poświątecznie.

[Agapa]

Maryniu dziękuję za Twoje uznanie. Pochwała od Ciebie sprawiła mi dużą przyjemność. Pewnie heliotrop podobny do kobei i tunbergii - jednego roku rośnie od początku pięknie a innego nawet nie chce wykiełkować. Na razie niewiele wyrósł, choć wczoraj zauważyłam u niektórych roślinek kolejną parę liści. No ale przy tempie tegorocznej wiosny może urośnie do lipca

Agatko Wojtek bardzo chętnie pomaga przy kwiatach. Kiedy podlewamy, to liczy po kolei, które już podlane, a jak muszę wejść wyżej, to mnie za łydki trzyma, cobym nie spadła
Sąsiedzka tragedia pewnie wydarzyła się w święta, ale sąsiadka po raz pierwszy spędzała ten czas u dzieci, ale bez męża. On wybrał inną drogę Ale kiedy wczoraj wróciła, to nie mogła wejść do domu i zaczęła się jazda: policja, straż, karetka.... Eh szkoda słów...

Powiedzcie mi kochane, czy mogę już wysadzić rośliny do docelowych pojemników? Dziś kupiłam takie wiszące doniczki i tak sobie myślę, czy już petunii tam nie posadzić Zagadka tylko będzie na jaki kolor zakwitną, czy mi przypadkiem jakaś cepelia nie wyjdzie