I nawet pomidorki masz. A moje dopiero kwitnąihasia pisze:Mariolu:-)))
bardzo czesto moze zbyt czesto- wzruszam te ziemie i rozkruszam recznie grudki. Ale niestety niewiele to daje.
Tez mnie dziwi ze cokolwiek u mnie rosnie:-) I ciesze się z tego faktu bardzo:-)))
Ihasiowy mikroskopijny skrawek raju.
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Ihasiu jeśli nei śpisz to idź zobacz swoją maciejkę.
Ja przed chwilą zrobiłam zdjęcie swojej specjalnei dla Ciebie.. jeśli chcesz to juto Ci pokaże.
Ona wieczorem dopiero się podnosi... i pachnie
Ja przed chwilą zrobiłam zdjęcie swojej specjalnei dla Ciebie.. jeśli chcesz to juto Ci pokaże.
Ona wieczorem dopiero się podnosi... i pachnie
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Jakby przestało padać to zobacz... ona wieczorem ładnie wygląda... i pachnieihasia pisze:Liska - mialam zamiar zrobic zdjecie mojej maciejce- niestety leje u nas porzadnie, burza byla wiec nie wychodze.
Bardzo chetnie zobacze twoja Maciejke:-) i jeśli jutro bedzie ladniej od razu strzele fotke mojej wieczorkiem:-)
postaram się jutro wrzucić zdjecia. Ale cudna jest teraz w nocy
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
A teraz moja lilia ktorej rozchylily sie kolejne paki:-) nastepna bedzie kwitnac chyba na bordowo:-)

A tu moje pociechy w baseniku:-)

Pozniej biegaly boso po trawie- cora mowila ze jest motylkiem a Kubus krzyczal za nia: to ja jestem pan tulipan i cie zjem!
skad on wziol tego pana tulipana? pojecia nie mam.
Ostatnio mnie przechrzcil: Zlomek ( az dziwne ze nie chodzilo mu o moj wiek
) po prostu uwielbia film Auta- i tam ten zlomek wlasnie jest.
To samo bylo gdy ogladal Pana samochodzika- na Julie wolal- Marian! sam siebie nazywal panem podłoże:-) mam ubaw po pachy z tym niespelna trzy latkiem:-)

A tu moje pociechy w baseniku:-)

Pozniej biegaly boso po trawie- cora mowila ze jest motylkiem a Kubus krzyczal za nia: to ja jestem pan tulipan i cie zjem!
skad on wziol tego pana tulipana? pojecia nie mam.
Ostatnio mnie przechrzcil: Zlomek ( az dziwne ze nie chodzilo mu o moj wiek
To samo bylo gdy ogladal Pana samochodzika- na Julie wolal- Marian! sam siebie nazywal panem podłoże:-) mam ubaw po pachy z tym niespelna trzy latkiem:-)
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Ale masz pocieszne pociechy! Czytałaś rozmowę moich "madrali"?
Pisałaś, ze masz kiepską ziemię. Ja mam TO SAMO! szlag mnie z nią trafia - jak tylko przeschnie, to jak kamień, mur, beton i cholerka wie, co jeszcze. Jak podlejesz - błoto, maź, paćka okropna. Nie mówiąc o tym, że słabo przepuszczalna i podlewa się pierwsze 3 cm.... Ale wszystko rośnie, tylko strasznie długo. Większość nasion nie powschodziła, pewnie za ciężko im się ukorzenić... Chciałam rozsiać niezapominajki i teraz nie wiem, czy nielepiej najpierw coś z tą ziemią zrobić... Ech, porażka...
Pisałaś, ze masz kiepską ziemię. Ja mam TO SAMO! szlag mnie z nią trafia - jak tylko przeschnie, to jak kamień, mur, beton i cholerka wie, co jeszcze. Jak podlejesz - błoto, maź, paćka okropna. Nie mówiąc o tym, że słabo przepuszczalna i podlewa się pierwsze 3 cm.... Ale wszystko rośnie, tylko strasznie długo. Większość nasion nie powschodziła, pewnie za ciężko im się ukorzenić... Chciałam rozsiać niezapominajki i teraz nie wiem, czy nielepiej najpierw coś z tą ziemią zrobić... Ech, porażka...
Iwonko czytalam:-) Wasze dzieci sa fantastyczne:-))) ciekawa jestem jakie moje beda gdy podrosna:-)
Poki co Jula jest bardzo rezolutna, wszedobyslka i strasznie gadatliwa dziewczynka, a Kubus to maly madrala- wczesnie zaczal mowic i od tamtej pory buzia mu sie nie zamyka- co gorsza potrafi matke i ojca zagiac:-)
Boje sie tylko wrzesniowego pojscia Kubusia do przedszkola( nie zna jezyka- tylko pojedyncze slowa po niemiecku chociaz osluchany w miare jest), i pojscia Julci do szkoly- swoje biedna przezyla juz tutaj i martwie sie o nia.
Z ta ziemia u mnie jest tak jak u Ciebie- tez skala jak przeschnie i ogromne grudy twardej ziemi. jakies 5 cm w glab jest juz tylko glina.
Ostatnio zrobilam tak: przekopalam ja nasypalam starego piachu z piaskownicy i kompostu- wymieszalam. Jest troszke lepiej ale mysle ze takich zabiegow trzeba bedzie jeszcze kilka zrobic i co rusz to glebiej przekopac- wtedy moze cos sie poprawi. Powinnam byla to zrobic zanim cokolwiek posadzilam- ale nie mialam pojecia ze cos z ta ziemia da sie zrobic.
Coma95 ja tez mam taka nadzieje:-)))) potrafil mi swego czasu opowiedziec każdy z odcinkow reksia- ktore ogladal-)
Poki co Jula jest bardzo rezolutna, wszedobyslka i strasznie gadatliwa dziewczynka, a Kubus to maly madrala- wczesnie zaczal mowic i od tamtej pory buzia mu sie nie zamyka- co gorsza potrafi matke i ojca zagiac:-)
Boje sie tylko wrzesniowego pojscia Kubusia do przedszkola( nie zna jezyka- tylko pojedyncze slowa po niemiecku chociaz osluchany w miare jest), i pojscia Julci do szkoly- swoje biedna przezyla juz tutaj i martwie sie o nia.
Z ta ziemia u mnie jest tak jak u Ciebie- tez skala jak przeschnie i ogromne grudy twardej ziemi. jakies 5 cm w glab jest juz tylko glina.
Ostatnio zrobilam tak: przekopalam ja nasypalam starego piachu z piaskownicy i kompostu- wymieszalam. Jest troszke lepiej ale mysle ze takich zabiegow trzeba bedzie jeszcze kilka zrobic i co rusz to glebiej przekopac- wtedy moze cos sie poprawi. Powinnam byla to zrobic zanim cokolwiek posadzilam- ale nie mialam pojecia ze cos z ta ziemia da sie zrobic.
Coma95 ja tez mam taka nadzieje:-)))) potrafil mi swego czasu opowiedziec każdy z odcinkow reksia- ktore ogladal-)
Fajnie posłuchać rozmów takich maluchów. Człowiek zastanawia się skąd one to wszystko wiedzą!
A one przecież nas obserwują, nas słuchają i tak się zachowują fajnie:)
Piękna lilia. i fajnie rabatke pokazałaś z dziećmi. Dzieci chyba zadowolone, że mama roślinki uprawia?
A one przecież nas obserwują, nas słuchają i tak się zachowują fajnie:)
Piękna lilia. i fajnie rabatke pokazałaś z dziećmi. Dzieci chyba zadowolone, że mama roślinki uprawia?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Nie martw się przedszkolem i skzołą. Moi nie znali języka wcale, a teraz czasami lepiej gadaję ode mnie. Magda przez długi czas nie odzywała się w przedszkolu wcale, ale dość szybko załapała o co chodzi. jacek miał na początku lekcje specjalne dla dzieci nieniemieckojęzycznych i radzi sobie dośc dobrze. Właśnie kończy 2gą klasę. Gorzej, że nie umie pisać popolsku, ale od następnego roku musze zacząć z nim ćwiczyć. Do tej pory nie chciałam mu mieszać.
Ja też żałuję, że nie wzięłam się za przekopywanie wcześnie. WIdzisz, tam, gdzie nawieźliśmy kompostu jest trochę lepiej. Ale i tak jak przeschnie, to masakra. Niby to nie glina, ale czasami mam wrażenie, że sadzę wszystko na cemencie.... Że też np funkie, które są bardzo wrażkliwe na nieprzepuszczalność gleby i nasłonecznienie, radzą sobie u mnie tak dobrze...
Ja też żałuję, że nie wzięłam się za przekopywanie wcześnie. WIdzisz, tam, gdzie nawieźliśmy kompostu jest trochę lepiej. Ale i tak jak przeschnie, to masakra. Niby to nie glina, ale czasami mam wrażenie, że sadzę wszystko na cemencie.... Że też np funkie, które są bardzo wrażkliwe na nieprzepuszczalność gleby i nasłonecznienie, radzą sobie u mnie tak dobrze...
Patrzac na Twoj ogrod- az dziw ze masz tam taka ziemie- bo wszystko ladnie wyglada.
Jula chodzila do dwoch przedszkoli- w jednym dopiero co zaczela sie jakos wdrazac to musielismy sie przeprowadzic.. i w nastepnym to samo.. tylko ze mala mimo iz bardzo to przezywala to nigdy nie marudzila ze nie chce isc do przedszkola. Czasami tylko skarzyla sie ze nikt jej nie rozumie a ona ma im tyle do powiedzenia.
Kubus uwielbia odprowadzac Jule i sam pedzi do kacika z klockami zeby sie bawic- ale jak zaprowadzilam go raz probnie to troche plakal:-(
Potem dwa dni mi wypominal: Mamusiu dlaczego mnie zostawilas? gdzie poszlas?
Jula chodzila do dwoch przedszkoli- w jednym dopiero co zaczela sie jakos wdrazac to musielismy sie przeprowadzic.. i w nastepnym to samo.. tylko ze mala mimo iz bardzo to przezywala to nigdy nie marudzila ze nie chce isc do przedszkola. Czasami tylko skarzyla sie ze nikt jej nie rozumie a ona ma im tyle do powiedzenia.
Kubus uwielbia odprowadzac Jule i sam pedzi do kacika z klockami zeby sie bawic- ale jak zaprowadzilam go raz probnie to troche plakal:-(
Potem dwa dni mi wypominal: Mamusiu dlaczego mnie zostawilas? gdzie poszlas?
Ihasiu wysyłam zdjęcie maciejki z wczorajszej nocy.
heh myślałam, że bedzie lepsze!

Zrób zdjęcie swojej. Może wyjdzie Ci lepsze.
W każdym bądź razie wnocy jest najpiekniejsza
heh myślałam, że bedzie lepsze!

Zrób zdjęcie swojej. Może wyjdzie Ci lepsze.
W każdym bądź razie wnocy jest najpiekniejsza
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- coccinella
- 1000p

- Posty: 1284
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE




