Ogrodowe i...nie tylko... krople pamięci cz.2

[leszczyna]

BASIU....fuchy sypiania z facetem/wnusiem to ja już mam opanowane....ale nie wysypiam się, raczej czuwam każdy ruch już mnie budzi.....

u mnie piękna słoneczna i mroźna pogoda..........wczoraj jadąc do szpitala widziałam całe stada dzikich gęsi zerujace na polach...szukały wystających spod śniegu ozimin....

[gajowa]

Jakie cudne "karykaturki", słodkie po prostu...wcale nie karykaturki

[leszczyna]

....eee a ja będąc przed chwilką u Ciebie tych zdjęć nie widziałam....nie otworzyły się.....
...BAŚKA....weź się w garść i kup większy telewizor B.........

ale natworzyłaś świątecznych cudności.....u mnie w tym roku szykuje się pustka świąteczna......byle je przetrwać.....

[lora]

Basiu

[ra_barbara]

Ewa naprawdę te moje gnioty Ci sie podobają?
Szydełkiem mam tym razem nie wiele.
No to jedni pajechalii zadzwonili następni, zaraz będą ...4 śtuki
Potem nowi lokatorzy, i może bydzie dosć na dziś
Krysiu ten TV jest tymczasowo w szufladzie, na wsi mamy Wielki wypasiony 34 cale.
Misiu
A i Marysiu-Motyczko Ba.... nie umie, nie jarzy komputera, nie czyta i nigdy dużo wcześniej nie chciał się zbliżyć do komputerów.Nie ciągnie go po prostu i nie grozi mi że będzie mnie inwigilował .Obrazki owszem, u Ciebie obejrzał prawie wszystko.Teraz mam mu pokazać trochę Kanady.

[JagiS]

Oj, Basiu, a czemu Ty chłopinie fotela z oparciem nie ufundowałaś, tylko na takim zydlu-dupowłazie każesz mu siedzieć
Ale ruch u Ciebie, jak na dworcu w Koluszkach

Jagoda

[ra_barbara]

Jaguśko

zydlu-dupowłazie

daleko masz do morza ? Szukam miejsca dla przyczepy kempingowej na lipiec to bym Ci wszystko wytłumaczyła... i dlaczego Banderas nie siedzi przed tym miniaturowym telewizorem w fotelu z oparciem, bo Toto takie jest i woli pufa na ok. 30 minut, dłużej nie może gapić się w cokolwiek, nawet w moje przyblakłe błękitne (niegdyś oczęta )
Na wyjazd z szuflady mam tylko tydzień

na lewo Huta Katowice

[RomciaW]

Nie boisz się że go ukradną Ja nic nie mogę zostawić. zaraz może zmienić właściciela Super z takimi maluchami ........tylko nie za często Trochę męczące

[ElleBelle]

Basiu to święta masz przekichane ,bo jak zrozumiałam to w święta się wyprowadzasz Żeby to choć wiosna była ,ale Twoja rezydencja pewnie śniegiem zasypana oj życie Oj wnuczki są kochane ale jak człowiek zdrowy i bez dużych problemów,ja ze swoim siałam owies i siałam rzeżuchę ale on wszystko na raz chciałby robić no nie powiem że zmęczona byłam Jutro znowu zaczynam walkę z lekarzami i jakoś Święta mi nie w głowie

[survivor26]

no, już tylko tydzień! Uciążliwościami przeprowadzki nie ma się co przejmować, bo cel szlachetny, a jak w końcu mrozy odpuszczą, wyjdziesz sobie rano przed chałupę i odetchniesz powietrzem, a nie tym, co Huta Katowice daje, to poczujesz, ze żyjesz

[ra_barbara]

Wyjeżdżamy zaraz po świętach.Nic nie robię żadnych obiadów proszonych.Nie będę pocić się i latać jak poparzżona(?) A w ogóle uważam że na stare lata to dzieci powinny rodziców prosić na obiady,co ? Dziwok ze mnie Wczoraj to moim dzieciom oznajmiłam, a zięć na to...ale nie co niedziela ..a zrobisz na święta skrzydełka faszerowane i jabłecznik i ten tort z kiwi....
Romciu na mojej wsi jakoś nie okradają Nigdy nam nic nie zginęło
Elu trzymam za Ciebie kciuki i jestem z Tobą całym
Pati

jest ok.


barany udziergane w klinice

[romix]

A i Marysiu-Motyczko Ba.... nie umie, nie jarzy komputera, nie czyta i nigdy dużo wcześniej nie chciał się zbliżyć do komputerów.Nie ciągnie go po prostu i nie grozi mi że będzie mnie inwigilował .Obrazki owszem, u Ciebie obejrzał prawie wszystko.Teraz mam mu pokazać trochę Kanady.

U mnie eMka nie jeździ jako kierowca, choć ma prawo jazdy. Gdyby jeździła, być może na gwałt potrzebny byłby drugi samochód.
U Basi z komputerem byłoby pewnie podobnie.
A tak podział ról jest zgodny.
Moja eMka ma szofera, a Ba... sekretarkę.

[gajowa]

Ja się Basia z Tobą zgadzam co do Świąt! W tym roku też się odgrażam, że nic nie zrobię i myślę, ze przynajmniej się zbliżę do tego stanu, bo nikt do nas nie przyjeżdża, a za to my jedziemy na śniadanie do jednego z dzieci...i tak ma być
Ale jak czytam o Twoich kuchennych daniach popisowych, to trochę ja już się zupełnie uwsteczniłam...tak mi się nie chce piec ani gotować...a M na szczęście mało wymagający pod tym względem więc odpuszczam... Zrobię tylko sernik, bo to z kolei moja popisówka No i jasne, jakiś tam żurek, sałatki i takie tam...

U mnie eMka nie jeździ jako kierowca, choć ma prawo jazdy. Gdyby jeździła, być może na gwałt potrzebny byłby drugi samochód.
U Basi z komputerem byłoby pewnie podobnie.
A tak podział ról jest zgodny.
Moja eMka ma szofera, a Ba... sekretarkę.

Ja też mam szofera, bo podobnie - mam prawo jazdy i na tym się skończyła moja przygoda z samochodem Za to mój M ma...o...kogo on nie ma sekretarkę, kucharkę, pracownika administracyjnego, logistyka... No ale muszę dodać gwoli sprawiedliwości, że ja oprócz szofera mam w jego osobie posłańca, tanią ogrodową siłę roboczą i konserwatora powierzchni płaskich

[survivor26]

Ja też mam szofera, bo podobnie - mam prawo jazdy i na tym się skończyła moja przygoda z samochodem Za to mój M ma...o...kogo on nie ma sekretarkę, kucharkę, pracownika administracyjnego, logistyka... No ale muszę dodać gwoli sprawiedliwości, że ja oprócz szofera mam w jego osobie posłańca, tanią ogrodową siłę roboczą i konserwatora powierzchni płaskich

o to jak u nas, prócz tego ostatniego We mnie natomiast dojrzewa potrzeba uniezależnienia się od szofera...ale to chyba poczekam, aż wiekowe auto zdechnie i kupimy coś mniejszego od radzieckiego czołgu...i niższe, żebym coś zza kierownicy widziała...

[gajowa]

Pat...o...Ty jeszcze masz wybitnego projektanta, nadzorcę robót budowlanych i wykonawcę tychże w jednej osobie