 
   - ale jeszcze się nie poddałam , więc poczekajmy
 - ale jeszcze się nie poddałam , więc poczekajmy Dziś znowu coś tam pstryknęłam . [ White Cover i czyściec wełnisty ]
 
 

 Identyfikować ich nie próbuję - w gąszczu odmian , jest to trudne - ale i tak są cudne
 Identyfikować ich nie próbuję - w gąszczu odmian , jest to trudne - ale i tak są cudne  
  Ta ostatnia amarantowa ma malusie kwiaty - wielkości pięćdziesięciogroszówki- listeczki też drobniusie i zimuje bez jakiejkolwiek osłony przed mrozem  ]
  Ta ostatnia amarantowa ma malusie kwiaty - wielkości pięćdziesięciogroszówki- listeczki też drobniusie i zimuje bez jakiejkolwiek osłony przed mrozem  ]  
  
  
  
   
  
  
 
 
 
 
  
 
 
  
 

 
  
 
 ] Wygląd krzewu nie jest nieskazitelny - gubi liście od dołu , ale podsadzona np. różą rabatową lub bylinami jest naprawdę urokliwa . Na mróz nieszczególnie odporna - lubi podmarzać , choć dobrze się regeneruje . Kwiaty na deszcz też nie do końca odporne - dostają po nim brązowych plamek i często sie sklejają . Podsumuję tak ; ani super , ani kiepsko - tak średniacko - za co ja trzymam ? Tu odpowiem bez wahania , za wielkość jej kwiatów [ robią wrażenie w bukietach ]
 ] Wygląd krzewu nie jest nieskazitelny - gubi liście od dołu , ale podsadzona np. różą rabatową lub bylinami jest naprawdę urokliwa . Na mróz nieszczególnie odporna - lubi podmarzać , choć dobrze się regeneruje . Kwiaty na deszcz też nie do końca odporne - dostają po nim brązowych plamek i często sie sklejają . Podsumuję tak ; ani super , ani kiepsko - tak średniacko - za co ja trzymam ? Tu odpowiem bez wahania , za wielkość jej kwiatów [ robią wrażenie w bukietach ]  
  
  
 
O bardzo Ci dziękuję za dobre serduszko.GERTRUDA pisze:Lisko - mimo szczerych chęci na razie nie mam pomysłu co do róży twojej mamy
- ale jeszcze się nie poddałam , więc poczekajmy
 Istne cudeńko.
 Istne cudeńko. 
 





 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 
 
 