Mój fijoł 9

[edulkot]

A te wredne gąsieniczki to czasami potrafią się tak zakamuflować że trudno je zauważyć w porę. Ostatnio w lipcu tak mi zżerały pąki róż że strach było patrzeć a niekiedy dopiero na zdjęciach zauważyłam że siedzi taki gagatek i zażera się w najlepsze

[ewamaj66]

Majka, sama znalazłam te gady na liściach róż Najpierw się zastanawiałam, skąd dziurki-podlece siedziały pod liśćmi i wżerały w najlepsze. Zieloniutkie takie









Skomentuję jednym zdaniem-nie wierzę

[justi177]

Skomentuję też.
"Przyjdzie na to czas, przyjdzie czas..." pewnie w czerwcu

[Ignis05]

Takie zielone gadzinki u mnie też zżerają liście na różach.
I jeszcze skoczki. Na te to regularnie poluję. Nawet z niezłym skutkiem. Tylko trzeba mieć refleks.
A poskrzypki to już mi nie uciekną.

[Maska]

Ładne tulipanki na pierwszy zdjęciu!

[ewamaj66]

Justyna-Ty mnie ne dobijaj
Krysiu, skoczków jeszcze u siebie nie widziałam, tylko efekty ich żerowania Natomiast poskrzypka jest faktycznie na tyle powolna, że ją dopadam
Marysiu, nie wiem, co z nich wyrośnie w tym roku, bo nie wykopywałam po kwitnieniu. Ale tej jesieni posadzę wreszcie jakieś nowe

[Annes 77]

Cześć Ewa U mnie znowu lekko prószy,czy to się nigdy nie skończy?

[ewamaj66]

Ania, właśnie niedawno zauważyłam, że zaczęło Takie malutkie-ale gęsto nieba leci

[iwona0042]

Z nieba u nas leci to białe ale dziś dla odmiany jaszcze słoneczko się pokazuje

[ewamaj66]

Będzie w nocy mróz jak ta lala

[Jule]

Ja tam nie mowie, ze sie ze sniegu ciesze ale od kiedy mam paszczaki jakos tak lepiej go lubie, niz wszedobylskie blocko

[ewamaj66]

Jule, wcale Ci się nie dziwię-lekki przymrozek pozwala uniknąć wcale nielekkiego sprzątania

[gajowa]

Dopełniam mapę pogodową i donoszę, że u mnie też białe...podstępnie przybyło w nocy - a już było przyzwoicie - i dosypuje nadal... Jak sobie pomyślę, że jutro miał być pierwotnie termin sadzenia róż...

[ewamaj66]

Ewa, jestem całkowicie załamana, choć świeci pięknie słońce Kot Hamlet już zdrowy, a uwięziony w domu szaleje-skacze po oknach i po innych kotach

[marpa]

U mnie znowu przypadało śniegiem w nocy a i w dzień zapowiadają opady... Dobrze,ze wczoraj pojechałam na działkę bo dzisiaj bym nie dojechała . Pojechałam po doniczki bo mi się w domu wykończyły a parę rzeczy muszę posadzić . Na działce zaspy mam miejscami po pas..no i dobrze, bo rośliny przykryte a i śladów czworonogów nie widać ... Natomiast nasze 4 działkowe kotki ,zwabione jedzonkiem przez sąsiadkę / liczyła na to że będą jej nornice łapać/ osiedliły się w jej domku /znalazły dziurę w poddaszu/ no i tam sobie żyły szczęśliwie obsikując wszystko itd..... .Nie zazdroszczę !!!

Miłego dnia!