SEZON różany 2008
- Julia
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Tess, Fisherman's kupiłam wiosną w Auchanie )
były w kapersach po 6 zł
i żaluję, że tylko jedną.
Ale nazwa tej róży nic mi nie mówiłą,
wcześniej nie widziałam jej w żadnym opisie.
Korzonki miała tyciuteńkie,a zabrała się szybko do zycia.
Moja ma dwa pędy tylko, więc trzeba czasu, żeby się rozkrzewiła.
były w kapersach po 6 zł
i żaluję, że tylko jedną.
Ale nazwa tej róży nic mi nie mówiłą,
wcześniej nie widziałam jej w żadnym opisie.
Korzonki miała tyciuteńkie,a zabrała się szybko do zycia.
Moja ma dwa pędy tylko, więc trzeba czasu, żeby się rozkrzewiła.
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
To ja też w takim razie jako totalny laik zadam pytanie. Posadziłam tydzień temu różn róże ale 2 z nich maja plamistość i tu moje pytanie : po jakim czasie od nasadzenia mogę je spryskać czymś na grzyby? I drugie pytanie: kiedy pryskać czymś na mszyce tak profilaktycznie? Doradzo no mi tez przy zakupie podsypać potasem po tygodniu, ale gdzieś czytałam ,żeby przez rok niczym nie nawozić, prosze o wytłumaczenie jak to powinno w końcu być? Dziękuję, pozdrawiam.
dziekuje.Julia pisze:Tess, Fisherman's kupiłam wiosną w Auchanie )
były w kapersach po 6 zł
i żaluję, że tylko jedną.
Ale nazwa tej róży nic mi nie mówiłą,
wcześniej nie widziałam jej w żadnym opisie.
Korzonki miała tyciuteńkie,a zabrała się szybko do zycia.
Moja ma dwa pędy tylko, więc trzeba czasu, żeby się rozkrzewiła.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Na czarną plamistość - pryskaj Amistar'em od razu, minimum 2 x co 7 dni.agataza pisze:To ja też w takim razie jako totalny laik zadam pytanie. Posadziłam tydzień temu różn róże ale 2 z nich maja plamistość i tu moje pytanie : po jakim czasie od nasadzenia mogę je spryskać czymś na grzyby? I drugie pytanie: kiedy pryskać czymś na mszyce tak profilaktycznie? Doradzo no mi tez przy zakupie podsypać potasem po tygodniu, ale gdzieś czytałam ,żeby przez rok niczym nie nawozić, prosze o wytłumaczenie jak to powinno w końcu być? Dziękuję, pozdrawiam.
Prócz tego opryski siarczanem potasu+siarczan magnezu, by wzmocnić tkanki i uodpornić na infekcję( po jednaj łyżeczce na 1L letniej wody).
Te opryski zabiją też robale.
Opryski robi się późnym wiczorem lub wczesnym rankiem, w temp. mniejszej niż 20C.
Inaczej poparzysz liście.
- Ingrid
- 200p
- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Julio ! gratuluję wspaniałych i dorodnych angielek
Prześliczna jest Mme.Hardy - musze ja zdobyć koniecznie - napisz gdzie nabyłas swoją ?
Na 99 % masz 2 Abrachamy , ale to może byc kłopot tylko w małym ogrodzie , bo to jedna ze zdrowszych i odurzająco pachnących róż
Ten krzew o sztywnych pędach to Charles Austin - angielska róża o zapachu owocowym .

Prześliczna jest Mme.Hardy - musze ja zdobyć koniecznie - napisz gdzie nabyłas swoją ?
Na 99 % masz 2 Abrachamy , ale to może byc kłopot tylko w małym ogrodzie , bo to jedna ze zdrowszych i odurzająco pachnących róż

Ten krzew o sztywnych pędach to Charles Austin - angielska róża o zapachu owocowym .
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Pokażę swoje róże, chociaż nie są tak pięknie rozrośnięte jak tutaj prezentowane. A może ktos pomoże mi je nazwać.
Najpierw sadzone wiosną z Rosarium, z nazwami.
Meinzer Fastnacht - ma kolor wrzosu


Parkowa Ice Lady

Delikatnie różowa New Dawn


Reine des Violetes, nazywam ją fioletką

Balerina

A teraz NN
Piękny kolor, jakby płonący oranż, jakby czerwień łamana pomarańczowym, bardzo delikatny zapach, kwiaty długo utrzymują się w rozkwicie

I jeszcze różowe, których mam siedem, kupione na targu jako różne - taka niespodzianka.
W wątku Gertrudy były podobne roże opisane jako Rose Gaujard - te wydają się identyczne, ładny pąk, przebarwienia na spodzie płatków, brzydkie w przekwicie i paskudne po deszczu.
Pąk

Ta sama w rozkwicie


A na koniec - ecru - na końcach sztywnych pędów rozkwita bukiet

A tak wygląda pojedyńczy kwiat

Najpierw sadzone wiosną z Rosarium, z nazwami.
Meinzer Fastnacht - ma kolor wrzosu


Parkowa Ice Lady

Delikatnie różowa New Dawn


Reine des Violetes, nazywam ją fioletką

Balerina

A teraz NN
Piękny kolor, jakby płonący oranż, jakby czerwień łamana pomarańczowym, bardzo delikatny zapach, kwiaty długo utrzymują się w rozkwicie

I jeszcze różowe, których mam siedem, kupione na targu jako różne - taka niespodzianka.
W wątku Gertrudy były podobne roże opisane jako Rose Gaujard - te wydają się identyczne, ładny pąk, przebarwienia na spodzie płatków, brzydkie w przekwicie i paskudne po deszczu.
Pąk

Ta sama w rozkwicie


A na koniec - ecru - na końcach sztywnych pędów rozkwita bukiet

A tak wygląda pojedyńczy kwiat

- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów


Od kilku dni borykam sie z dopasowaniem moich róż NN do właściwych nazw. Wiem, że nie wszystko znajdę, ale próbuję


Znalazłam fotkę róży w LEKSYKON DAUMONTA RÓŻE - podobna do mojej i sąsiadki- i do wielu róż tu w okolicy/bo jak wiadomo gatunki róż wedrują po sąsiadach

róża MAGIC MEIDILAND -z książki
i róża moja a niżej sąsiadki
I tu pytanie - czy to może być ta sama róża?
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Julio,Julia pisze: JagJag.... to teraz już wiem, że to zołza
i nie tylko u mnie tak długo spała.
Ale ja mysle, że zdąży wynagrodzić nasze staranie i niepokój
pięknymi kwiatami jeszcze w tym roku![]()
Ciekawe czyja pierwsza pokaże kwiaty
Fotki mile widziane...pamiętaj proszę
podejmuję wyzwanie, chociaż nie wygląda na to, żeby kapryśna Madame Pereire zechciała mnie w tym roku mile zaskoczyć. Dziś prezentowała się tak (zresztą tak samo, jak przed miesiącem):

Tymczasem cudowny Abraham Darby, którego tego samego majowego dnia (tego roku) wsadziłam do takiej samej ziemi ma już pączusie



Mam natomiast różę, której imienia nie znam. Dostałam ją w zeszłym roku na urodziny i wyglądała na miniaturkę (w takich małych doniczkach w supermarketach sprzedawane są wiosną). A w tym roku pięknie zakwitła i wcale nie jest miniaturowa. Może ktoś wie, jak się nazywa ta moja NN?:

Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników róż,
JagJag
Okazuje się, że jednak istnieją róże bez kolców ;)
I jeszcze w kwestii dobierania kolorów; mora 1 o to pytała. Posadziłam blisko siebie kilka róż w różnych odcieniach różu (New Dawn i trzy rabatowe NN i pienna The Fairy), a do tego jasnożółtą (przebarwiającą się w bladą, chłodną żółć) Golden Spray. Plus clematis Jan Paweł II (bardzo jasny biało-różowy) Zamierzam jeszcze uzupełnić tę kompozycję o różę białą z żółtym środkiem (gdzieś taką widziałam). W zamyśle, ma być pastelowo i słodko, ale bez emocji, kojąco (przynajmniej mnie koi ;) ). Nie wszystko widać na zdjęciu , clematis już nie kwitnie. Ale żeby oddać połączenie żółci z różem, wklejam:

Pozdrawiam,
JJ

Pozdrawiam,
JJ
Okazuje się, że jednak istnieją róże bez kolców ;)