Zakątek Annes 77

[ewamaj66]

Sypie cały czas. Szykuję się na mroźny weekend, mam już tego dosyć. Za to jest pociecha z kota Hamleta, bo bryka i robi się jednak trochę weselej. Gorzej, że zeżarł czubek glicynii, którą przechowuję na parapecie

[Aga789]

Ewo, u Ciebie w roślinach buszuje kot, a u mnie piwonia obskubana przez synka ...ciekawie kiedy przyjdzie ocieplenie...

[Keetee]

Hej Aneczka ...za mną słoneczny dzień, prawie cały śnieg sie rozpuscił...jutro kalendarzowa wiosna ...liczę ,że pokaże coś ładnego Różanych snów

[Francesca]

Limelight... cudo
Dawno, Aniu, u Ciebie nie byłam, Widzę, że nastrój jak wszędzie ;).

Szałwię omączoną mam jeszcze, ją się sieje w marcu-kwietniu, dla lepszego wzrostu podobno można podlewać podrośnięte siewki rozcieńczonym florowitem. Chcesz może trochę nasion z własnego zbioru ? Ja sama siałam dopiero 5 dni temu i już coś się pojawia .

[Wanda7]

Zaglądam, co tam u kogo slychać, ale wszędzie lament wielki. tak jak u mnie. Sieję nasiona, ktorych wcześniej nie planowałam, bo już muszę coś robić, żeby nie popaść w letarg.
Pokaalaś sasaneczki. Widziałm w niektórych wątkach, że już wygladały z ziemi, gdy były te ciepłe dni. Ja czekam na swoje niecierpliwie, bo posadziłam kilka białych, ale jeszcze nie widziałam, jak kwitną.

[Annes 77]

No i co ja mam napisać? Hmmm...nowinek żadnych nie mam
A wiosna co to jest wiosna? Dzisiaj miała przyjść? Nie...to pomyłka
Wiosny nie ma,słońca brak,zamówienia poskładane,oczekiwanie,oczekiwanie......płyta się zacięła

Za to parapetowce dobrze się mają i nic sobie nie robią z braku wiosny i promieni słonecznych...
Wczoraj poprzesadzałam kobeę do większych kubków,mam ich 11,nareszcie obsadzę nimi płot wielki,może osłonią od kurzu ...

Anastasia witaj u mnie
Ten kto pikuje pojedynczo lobelię to jest mistrzem,ja nigdy się tego nie podejmę,nie ma dla mnie sensu tak się męczyć,skoro chcę uzyskac efekt kaskadki małej płynącej...

Ewcia widziałam te złowrogie prognozy,sporo na minusie w weekend,a od czwartku leciutkie ocieplenie
Hamlet wydobrzał i to cieszy,pewnie tez chciałby już pobiegać,a nie oglądać wiosnę z poziomu parapetu

Dorotko witaj....brakowało Cię na forum,dobrze,że jesteś
Zimno wciąż,chyba pójdę do solarium kości podgrzać

Francesko witaj kochana
Tak humor mam wisielczy,a co będę udawała,że się cieszę jak tak nie jest
Serdeczne dzięki za propozycję nasionek,ale mam już tyle na parapetach,że śmiech mnie ogarnia gdzie ja to posadzę? Trochę mamci oddam na balkon...Może za rok spróbuję z szałwią...nie wzeszły mi nasiona szałwii,wyrzuciłam do kosza
Trzymam kciuki za Twoją

Wandziu lamenty oj lamenty ...jak tu nie narzekać Przez tą pogodę coraz mniej mam w portfelu,bo ciągle oglądam inne ogrody i cuda...a potem klikam i zamawiam ...gdyby przyszła wiosna i pojechałabym na działkę to tylko by mi na lepsze wyszło
Sasanki są prześliczne,nie mam białej,ale koniecznie muszę ją upolować...

Moje przedszkole kobeowe...a na koniec tych utyskiwań pochwalę się ....chociaż to mnie cieszy

[Keetee]

Aneczka ale Ci sie kobea udała ...niezłe byczki
Dobrze będzie...zobaczysz...to takie pyskówki ostatnie tej zimy ....zaraz sobie pójdzie

[magenta]

Aniu jakie piękne kobee masz na parapecie!!! Moje dwie się pną , a dwie jakieś słabowate , chyba brak słońca im doskwiera!
Życzę

[justi177]

O
Droga Forumowa Koleżanko
Toż to specjalistyczna uprawa pnączy jednorocznych. piękny widok.
Ania, załatwiłaś tak jakby, sobie wiosnę

Liczyliśmy na wiosnę w marcu....a wyszło: "umiesz liczyć - licz na siebie" i super to wygląda u Ciebie

[Francesca]

Piękne kobee .
Dostałam właśnie głupawki, bo przypomniała mi się wizja morderczych kobei duszących we śnie z innego wątku... . Ale bardziej serio - jeśli długo będzie zimno to nieźle Ci wyrosną w domu .

[Annes 77]

O widzę,że kobee furorę robią

Dorotko no byki takie porosły,a to dopiero początek
Musi być lepiej...troszkę jeszcze pomarudzę...a potem wyjrzy słoneczko

Magenta nie dziękuję,pilnuję ich,a jak wietrzę pokój to biegam z nimi ,żeby nie przewiało.Moja mamcia tez wysiała i kilka jej wzeszło,po czym po paru dniach oklapły...ja amatorka w tej dziedzinie,ale myślę,że to właśnie przez te zimne powietrze....

Justynko fajnie to określiłaś,trzeba sobie jakoś radzić z tą wiosną,której nie ma wciąż
Parapety zapełnione u mnie,u dzieci,pies nie ma gdzie siedzieć,nie rozumie dlaczego jej kocyk leży na kanapie,a nie na parapecie.
Uwielbia oglądać ptaki i wszystko co się rusza,a pani jej nie pozwala...wszystko dla tych chabazi (powiedzenie jule)

Agatko tym swoim wpisem mnie pobudziłaś do życia...zaczęłam się bać o moje życie...kobee duszące w śnie?
A swoją drogą w wątku kobeowym widziałam jak kobea potrafi zarosnąć pomieszczenie...i to jedna sadzonka ....chyba je do piwnicy wyniosę

Jeśli pokazałam już kobiałki to i pokażę moje lobelie z krążków...krążki powsadzałam do kubeczków,obsypałam ziemią i niech do maja tak siedzą sobie

[Keetee]

No proszę jak Ci wszystko superaśnie rośnie Ciekawe jak tam moje sadzoneczki w zaciszu u sasiadki

[Annes 77]

Dorotko rośnie owszem...ale w tym kubeczku coś jeszcze innego się zasiało...dziwne

[AGNESS]

Aniu sieweczek u Ciebie cała masa
Piszecie o białej sasance..... ja też niestety nie mam.... kupiłam, ale okazała się jaśniuteńko różowa.... też śliczna, ale na białą nadal poluję.....

[Annes 77]

Aguś fajnie się kupuje nasionka,a potem jak je wysiejesz to robi się mały busz...ale daję na razie radę...
Biała sasanka ...mamy cel Jeszcze żółta by się przydała