Tulipany - nasze zdjęcia i identyfikacja odmian

[Adam2143]

No tak, ale teraz mówisz o przemarzaniu samej cebuli. W ciągu jednej nocy ziemia nigdy nie zamarznie na taka głębokość, a w dzień jest teraz, zwłaszcza w słońcu na plusie, albo około zera. Pytanie jak zachowają się części zielone na takim mrozie.

[saymon]

No tak, ale teraz mówisz o przemarzaniu samej cebuli. W ciągu jednej nocy ziemia nigdy nie zamarznie na taka głębokość, a w dzień jest teraz, zwłaszcza w słońcu na plusie, albo około zera. Pytanie jak zachowają się części zielone na takim mrozie.

Nie piszę o samej cebuli. Głębokość sadzenia to również pąk płycej lub głębiej. A ten dość szybko zaczyna przemieszczać się ku górze , nawet jeśli go nie widać. Części nadziemne są dość wytrzymałe na mróz , pąk też. I jako takie mają spore szanse przeżyć, ale często występują uszkodzenia po mrozowe . A takie miejsca są o wiele bardziej podatne na choroby. Choroby w przypadku tulipanów potrafią bardzo szybko wyrządzić olbrzymie szkody. To tak w dużym skrócie.

[Adam2143]

Dzięki za wyjaśnienie. Póki co jest -8, ale pewnie przy gruncie do -12 może dojść, niedługo się okaże na ile wytrzymałe są moje tulipanki, bo śniegu jest tak ledwo po wierzchu i liście wystają ponad nim. Tak trochę off topic saymon bo widzę, że masz sporą wiedzę. Jak się sprawa ma odnośnie krokusów, przebiśniegów i cebulic(chodzi mi o ta klasyczną białą). Te są generalnie w trakcie kwitnienia. Wczorajsze -7 nie zrobiło chyba na nich wrażenia, bo dzisiaj się rozwijały do słońca, ale jaki jest ich próg wytrzymałości własnie w trakcie kwitnienia?

[sylviaadam]

A ja mam pytanie czy ktoś z was ma może wśród swoich tulipanów odmianę ICE CREAM? Interesuje mnie czy powtarza on swoją cechę w kolejnych latach, czy to tylko taki holenderski bubel

[patasko]

Pierwsze słyszę, żeby cebulka nie powtarzała cech w drugim roku

[MORANGO]

A ja mam pytanie czy ktoś z was ma może wśród swoich tulipanów odmianę ICE CREAM? Interesuje mnie czy powtarza on swoją cechę w kolejnych latach, czy to tylko taki holenderski bubel

Powtarza wszytkie cechy rodzicielskie, pod warunkiem, że nie jest zawirusowana !

[sylviaadam]

Zdarza się, że wymyślne krzyżówki nie powtarzają cech. Choć sama tego nie doświadczyłam to slyszałam od znajomej która uprawia tulipany od wielu lat, a nawet czytałam to gdzieś na tym forum

[Gailardia]

Śniegu wkoło mnóstwo, a moje tulipany (większość ponad 5 cm nad ziemią) bez pierzynki. Akurat z rabaty z tulipanami wszystko wywiało.
Po przeczytaniu Waszych rad, nie pozostaje mi nic innego jak zakasać rękawy, łopatę w dłonie i nakryć moje cebulowe, bo zapowiadają srogie mrozy nocami.

[reniusia20]

Moje tulipanki są pzykryte dość grubą warstwą śniegu i niech tak na razie zostanie bo mrozy mówią i to jak na tą porę to ostre ( chyba że i no nas tak straszą ) tylko martwię się tym jak ten cały śnieg zacznie topnieć oj oj ta cała woda - biedne tulipanki...

[ewa2019]

No ! przykryte śniegiem ,odgrzebują śnieg i zjadają młode listki, jakby kosiara przejechała O 2lat tak przychodzą
i pamiętają gdzie te tulipany,SARNY!!!

[ElaK]

A u mnie na działce nornica prawdopodobnie miała najlepsza zimę w swoim życiu! Sadziłam tulipany w koszyczkach plastikowych, żeby od dołu ich nie zjadła a ona chyba od góry się do nich dobrała! Cała rabatka zryta, na razie jakieś marniutkie dwa widziałam zanim te śniegi spadły. Ale ja się pytam gdzie cała reszta ( 70 sztuk posadziłam na jesieni)? Koleżanki się śmieją, że w brzuszku nornicy, która będzie mnie wychwalać do 10 pokolenia.

[IwonaJ]

Ela, ta nornica jest chora z przejedzenia, na pewno jej zaszkodziła taka ilość cebul.

[ElaK]

No ja mam nadzieję, że jej zaszkodziła! i już jej więcej nie zobaczę!

[renzal]

Raczej sprowadzi resztę rodziny!
Ja wysadzam w doniczkach po chryzantemach, bo koszyczki totalnie się nie sprawdziły! Warto spróbować!
A na Twoją ulubienicę polecam preparat w granulkach, sypie się go w ich norki (nornix, czy jakoś tak w ogrodniczym będą wiedzieli).
Kilka lat temu miałam plagę, biegały po skalniaku w samo południe.
A cebulek żal.

[sylviaadam]

A u mnie koszyczki się zawsze sprawdzają Ale może moje nornice bardziej kulturalne są