Aga podobno praca nie zając..., ale jak to zwykle wiosną bywa po zimie jest jej bardzo dużo. O Salsuśkę drżę, chociaż staram się nie myśleć o najgorszym. Ona łazi za mną i mnie obserwuje, tzn.łaziła zawsze, ale jakoś tak dziwnie na mnie patrzy. Może jestem przewrażliwiona?
Aguś ażurowe jajcory kupowałam 2 lata temu, w tym roku są żółte. Białych nie widziałam nawet w roku ubiegłym

Co do jaj, to zapewne widać za oknem. Ktoś sobie robi niezłe jaja z tą pogodą
Iwonko miło, że pomyślałaś o kurakowej koleżance. Kupiłam
tamjeszcze bieżnik na stół zrobiony z pisanek

W piątek przed babską imprezą postaram się porozkładać wszystkie dekoracje, to popstrykam zdjęcia. Ciekawa jestem Twoich pomysłów. Bazie też chętnie kupię, albo poucinam kilka gałązek mandżurskiej i wsadzę do wazonu
Jola ja mam tylko imitację wiosny, jak się schowała to na pewno nie u mnie

, no ale Ty zapraszasz ją w naturze

. Muszę swoje lilie i tulipanki też powkładać do donic. 30 cebul

Nieźle
Iwonko-jeszcze raz miłego buszowania

Mam nadzieję, że się pochwalisz
