Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2

[labka1]

Ha ha ha...
No co...nudziłam się...to taki martwy okres..to sobie wysiałam.. ...

Ania adenki już nowe rosną...ale okropnie szkoda mi tamtych..

[mamafrania]

Widzisz jaka nuda potrafi być inspirująca .Kasiu czasem jak widać dobrze się ponudzić bo chociaz efekty widać.Zamiast płakć za tamtymi zacznij śpiewać pieśni pochwalne dla tych nowych,poczują się bardziej chciane.Bo jak za duz o smutku poczują to jeszcze focha strzelą...

[labka1]

Focha..i tak robią.ale dlatego że nasionka stare..i nie chcą wychodzić jak należy...
Ładnie wzeszły tylko 3 gatunkowe Adenium Arabica...kupowałam na sztuki ..podobno prosto z Tajlandii..ale jakoś wątpię, bo Obesum nie wyszło ani jedno
Zamknięty wątek Adenkowy..bo już bym powiedział kilka słów temu co sprzedawał..

[oxalis]

Kaśka...Ty nie narzekaj...kobea Twoja gigantę monsterę przypomina....
Ja już swoją dwa razy siałam...dalej jesteśmy w czarnej dziurze...
Aaaa.... tamarillo...no jest na czym oczko zawiesić

[labka1]

Nie narzekam Słonko..ale nie wiem czy kobea mi wytrwa..a Tamarillo jest okropnie delikatne..mam 2 szt..i każda jest innej wielkości, dziwactwo

ale jest troszkę innych sukcesów..więc kilka porażek jakoś zniosę..

A czemu Tobie żadna nie wschodzi??? Przecież to nie żadne nie wiadomo co?..Musiałaś może trafić na stare nasiona, albo źle przechowywane..mnie też nie wyszły pomidorki jedne tzn tak..ale 2 tylko..tak samo truskaweczki...a były świeże..więc nie martw się..tak to jest z nasionami...mówiłam Ci ,że canny też mam tylko 2..u mnie chyba lubią parami wschodzić...

Kasiu..nie poddawaj się..no co Ty..ja tyle razy siałam nie które nasiona, że aż wstyd..i co? dalej nic z niektórych gatunków..ale kiedy moge kupuje znów ..i z głupią nadzieją zaczynam od nowa..

[oxalis]

Kasiu... w Tobie jest tyle wiary, nadziei i miłości że ręce mi opadają...bom chyba mniej wierząca jest
Po Twoich postach wiem, że nie poddawać się trzeba, a walczyć o każdą sadzoneczkę...jak o każdy dzionek
Kobea moja zatruta była ...albo przeterminowana....albo zauroczona....albo do duuupy....
Kupiłam sobie inne pnące w razie niepowodzenia...wilce, nasturcje , groszki i inne

[labka1]

To ja już nie wiem..może trza by szałwią okadzić.. urok może na Ciebie rzucił jakiś taki..niedobry
No to jak całkiem nic...to podzielę się z Tobą ...ale nie poddawaj się mała...trzymam kciuki

[iwona0042]

Kasiu... w Tobie jest tyle wiary, nadziei i miłości że ręce mi opadają...bom chyba mniej wierząca jest
Po Twoich postach wiem, że nie poddawać się trzeba, a walczyć o każdą sadzoneczkę...jak o każdy dzionek
Kobea moja zatruta była ...albo przeterminowana....albo zauroczona....albo do duuupy....
Kupiłam sobie inne pnące w razie niepowodzenia...wilce, nasturcje , groszki i inne

Ja też walczę, ale jak mi teściowa w doniczkę zajrzy to co bym nie robiła wszystko pada, już i mi ręce opadają

[pieczarah]

moja plantacja..czyli totalny miszmasz...roślinny

ale Ci się namnożyło tych pojemników teraz tylko czekać słońca i efektów
a ja sobie tak schowałam nasionka, między innymi otrzymane od Ciebie nasionko Adenium, że ich znaleźć nie potrafię a tu wiosna coraz bliżej

[kwiaciara]

No Kasiu ja właśnie tylko w doniczkach wszystko hoduję Chyba się biorę za robotę... bo potem będzie po ptokach

[mewa]

Kasiu kobea faktycznie gigant , ale za to na pewno wcześnie zakwitnie

[agnieszka_]

Kasiu kobea już jaka fajna , jutro ma być duuuuużo słonka wszędzie więc będzie co robić aby choć trochę każda roślinka dostała promyków

[labka1]

Kochani...u jest mróz, śnieg...i zawieja...ziąb potworny...padły mi 2 maluszki co dopiero wzeszły..klonika i złotokapu...jakieś delikatne
zdjęłam z okna już, ale wieje strasznie wentylatorami i w ogóle... nie wyobrażam sobie nawet żeby mogło jutro byc słonko..bo mróz jest duży..obiecałam dziewczynom paczuszki wysłać i nie mam jak..za zimno..wybaczcie


Mam namiastkę wiosny dla Was...kwiatuszki jeszcze urodzinkowe i Hiacynt lekko niewydarzony z B.



Są dwa..drugi dopiero wystawia głowę...Ale biały ten wyższy..już kwitnie i pachnie..choć nie jest zbyt urodziwy.. to jednak poprawia humor przy takiej pogodzie..

[pomidorzanka]

Kasiu, kwiatki fajne, ale ten żółty wazonik przepiękny po prostu

taki skromniutki i efektowny.

[mamafrania]

Byłam tu wcześniej,a le kwiatków ie widziałam .To karygodne może tem hiacynt faktycznie jakiś nie bardzo, ale za to narczyze bija na głowę wszystko.Ten żołty jest wspaniały.Nawet nie wiesz jak bardzo zatęskniłam za wiosną