Witaj
Ewo
Bardzo pobieżnie przejrzałam swoje róże w niedzielę. Strat w różach raczej nie ma, ale u wielu odmian (głównie wielkokwiaty i floribundy) pociemniały pędy na wysokość kopczyka (większość nie miała kopczyków, w sumie to i dobrze, bo w tym roku nie były potrzebne). LO tym razem cała zielona (2m) ale będę musiała ją ogolić na łyso. Podobnie większość róż. Kwiatów raczej nie będzie wiele. Niedługo chyba powinnam wejść z miedzianem. Moje wszystkie róże jeszcze śpią, tylko Flammentanz ma lekko nabrzmiałe pąki. Wszystkie róże mam podkopane (krety). Nie wiem czemu upodobały sobie akurat moje różyczki, tam gdzie jest trawa nie ma aż tylu kopców i korytarzy
Parapetowa różanka na ten sezon już jest
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)