Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Być może... tak robią floksy
Może i irysy też 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Floksów u siebie nie mam a więc nigdy nie zaobserwowałam podobnego zjawiska 
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aga u małej znaczna poprawa, tym niemniej w tym tygodniu przetrzymam ją dla 100% pewności w domu. A od przyszłego tygodnia ona do przedszkola, a ja na szkółking do Kordusów co nieco dowiedzieć się i wybrać okazy. A za 2 tygodnie mam nadzieję, że będę już w samym ciągu dużych zmian. Dzisiaj muszę posprzątać nieco chałupę po mojej chołocie. Ale najpóźniej jutro wezmę się za tą nieszczęsną stopkę. Ja tak mam, że jak coś mi nie pójdzie, to potem jak do jeża podchodzę, ale albo ona, albo ja. W razie czego, będę prosić o pomoc
Słoneczka niet, a moje wysiane pelaśki tak go potrzebują.
- kasia126126
- 1000p

- Posty: 1025
- Od: 8 cze 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Witaj Aguś
Toruń zasypany śniegiem i sypie jeszcze od rana, tak że końca nie widać. Podrzuć trochę swojego powera bo mnie ten śnieg skutecznie zniechęca do wszystkiego 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Kasiu, prognozy są optymistyczne - ponoć już za tydzień widocznie się ociepli i z każdym dniem będzie coraz bardziej wiosennie
Kochana, przetrzymajmy przeciwnika, zignorujmy go, a sam się podda i wyniesie
Przesyłam dawkę pozytywnej energii 
Bogusiu, cieszę się, że mała zdrowieje! Kordus otwiera swoje podwoje w okolicy 20.03, jak aura pozwoli... moim zdaniem trzeba wyczekiwać dobrej pogody i udac się na łowy, jak już będzie ładnie
Ze stopką jestem do dyspozycji - może być konsultacja przez telefon ;-)
Aga, moje trzy kolory floksów wyprodukowały już kilka nowych ;-)
Bogusiu, cieszę się, że mała zdrowieje! Kordus otwiera swoje podwoje w okolicy 20.03, jak aura pozwoli... moim zdaniem trzeba wyczekiwać dobrej pogody i udac się na łowy, jak już będzie ładnie
Aga, moje trzy kolory floksów wyprodukowały już kilka nowych ;-)
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś, widzę że rzeczywiście masz powera, bo wątek mknie jak błyskawica a i Ciebie wszędzie pełno. Podziwiam Was - jak Wyto wszystko ogarniacie? Niedawno pisałam to samo u Kasi Robaczka....
Ty otworzyłaś chyba z 6 wątków, a ja jednego nie skończyłam...
Agnieszko, zauważyłam u Ciebie wiąza Wredei. Czy nie choruje Ci pod koniec lata?
Moj regularnie, od czssu jak go kupiłam, pod koniec lata ma brzydkie, powiększające się brązowawe plamki na liściach. Próbowałam już różnych środków, ale na razie bezskutecznie.... Na wiosnę pięknie startuje, a potem
Pozdrawiam z zamglonego - ale bezśnieżnego (na razie) - południa
Ty otworzyłaś chyba z 6 wątków, a ja jednego nie skończyłam...
Agnieszko, zauważyłam u Ciebie wiąza Wredei. Czy nie choruje Ci pod koniec lata?
Moj regularnie, od czssu jak go kupiłam, pod koniec lata ma brzydkie, powiększające się brązowawe plamki na liściach. Próbowałam już różnych środków, ale na razie bezskutecznie.... Na wiosnę pięknie startuje, a potem
Pozdrawiam z zamglonego - ale bezśnieżnego (na razie) - południa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Asiu, witam serdecznie w nowym tygodniu 
Odpowiadam na pytanie dotyczące wiąza Wredei (tzw. Wrednego ;-)), bo na resztę 'jak wy to ogarniacie' - nie potrafię
Otóż Asiu, mój wiąz rośnie od południa i także ciężko znosił pełne słońce. Jest jednak na to sposób - potrzebuje więcej wody, zatem regularne podlewanie z węża to raz, a dodatkowa konewka wody wieczorem tylko dla niego, to dwa. Będzie dobrze - to przypalanie listków to nie jest choroba.
Pozdrowienia odwzajemniam, ale okoliczności pogodowe zgoła inne - śnieg, mróz i bura szmata
Odpowiadam na pytanie dotyczące wiąza Wredei (tzw. Wrednego ;-)), bo na resztę 'jak wy to ogarniacie' - nie potrafię
Otóż Asiu, mój wiąz rośnie od południa i także ciężko znosił pełne słońce. Jest jednak na to sposób - potrzebuje więcej wody, zatem regularne podlewanie z węża to raz, a dodatkowa konewka wody wieczorem tylko dla niego, to dwa. Będzie dobrze - to przypalanie listków to nie jest choroba.
Pozdrowienia odwzajemniam, ale okoliczności pogodowe zgoła inne - śnieg, mróz i bura szmata
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aaaa.... to tu jest pies pogrzebany.... to nie żadna choroba tylko przypalanie listków...
Aguś jesteś Wielka
, a ja kretyn do potęgi. A myślałam, że to jakaś choroba grzybowa
Na swoje usprawiedliwienie mogę mieć tylko to, że dopiero od roku się od Was uczę....
Wielkie dzięki w imieniu wiązu Wrednego i jego nierozgarniętej właścicielki...
Ps. A co do pogody to u mnie się troszkę zaciągnęlo, ale nie sypie..
Buziaki Wielkie
Aguś jesteś Wielka
Na swoje usprawiedliwienie mogę mieć tylko to, że dopiero od roku się od Was uczę....
Wielkie dzięki w imieniu wiązu Wrednego i jego nierozgarniętej właścicielki...
Ps. A co do pogody to u mnie się troszkę zaciągnęlo, ale nie sypie..
Buziaki Wielkie

- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
To ja trochę tej energii poproszę, bom zdechnięta paskudnie....aguniada pisze:Kasiu, prognozy są optymistyczne - ponoć już za tydzień widocznie się ociepli i z każdym dniem będzie coraz bardziej wiosennieKochana, przetrzymajmy przeciwnika, zignorujmy go, a sam się podda i wyniesie
Przesyłam dawkę pozytywnej energii
![]()
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Agus dobrze mowi
u Wrednego pozno letnie brazowienie lisci, jest od przypalenia slonecznego. Zolte liscie nie sa tak odporne na slonce jak zielone - dodatkowa porcja wody i bedzie lepiej. Moj rosnie teraz tak, ze ma slonce tylko do poludnia w najwiekszy zar jest juz w cieniu i wyglada lepiej niz na calkowitej patelni. Z tym ze, tak czy inaczej slonce musi miec, bo liscie sie nie wybarwiaja i jest normalnie zielony.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Cześć Aguś!
Melduję, ze miasto sparaliżowane śniegiem, a u nas w biurze awaria prądu do 13
Cale szczescie iPad działa więc na Forum pomykam
God bless Steve Jobbs
Pozdrowienia z zasniezonego Posen
Melduję, ze miasto sparaliżowane śniegiem, a u nas w biurze awaria prądu do 13
Cale szczescie iPad działa więc na Forum pomykam
Pozdrowienia z zasniezonego Posen
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Asiu, ależ nie ma za co! Jeśli chodzi o Wrednego, to sama borykałam się z podobnym problemem... szukałam choroby, a tymczasem odpowiedź szkółkarza plus rada Julki spowodowały, że dodatkowe konewki poszły w ruch i drzewko pięknie zdobiło ogród do jesieni 
Julek, to Ty dobrze gadasz - pamiętasz, jak prosiłam Cię o radę?
Kasik, u nas aż takiego paraliżu nie ma, bo śnieg padał regularnie od piątku - jakoś się to rozłożyło w czasie i dziś całkiem przyzwoicie się jechało. PanM w delegacji, ale pomyka bez problemu. iPad i inne gadżety to w dzisiejszej rzeczywistości przedmioty bez których człowiek się czuje jak bez ręki... Do tego ciepła pashmina i można przeżyć dzień bez prądu ;-) Miłego!
Kasiu, zastrzyk energii aplikuję
Proszę przygotować rękę i popracować nad żyłką ;-)
Julek, to Ty dobrze gadasz - pamiętasz, jak prosiłam Cię o radę?
Kasik, u nas aż takiego paraliżu nie ma, bo śnieg padał regularnie od piątku - jakoś się to rozłożyło w czasie i dziś całkiem przyzwoicie się jechało. PanM w delegacji, ale pomyka bez problemu. iPad i inne gadżety to w dzisiejszej rzeczywistości przedmioty bez których człowiek się czuje jak bez ręki... Do tego ciepła pashmina i można przeżyć dzień bez prądu ;-) Miłego!
Kasiu, zastrzyk energii aplikuję
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
A tak pamietam, bo ja tez borykalam sie z tym rok wczesniej i szukalam wyjasnienia. Z roku na rok bedzie coraz lepiej, bo im wiekszy system korzeniowy, tym wiecej wody bedzie pobieral.
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś, jeszcze mam pytanko o klony, sorki, że tak cię męcze, ale ja jeszcze zielona jestem
Chodzi mi o Klon palmowy 'Atropurpureum' masz go, prawda? a Klon palmowy 'Katsura' i Klon palmowy 'Wilson's Pink Dwarf' masz może lub miałaś ?
U mnie raczej teren nie bardzo osłonięty, wiem, że przez rok lub dwa musze je okrywać, myślisz, że w ogóle dadzą sobie rade u mnie?
Wiąz, też bardzo mi się podoba i jak tak patrze na niego w różnych ogrodach, to da się zauważyć właśnie brązowe liście, też myślałam, że to jakiś grzyb....a to chodzi o koneweczki
Chodzi mi o Klon palmowy 'Atropurpureum' masz go, prawda? a Klon palmowy 'Katsura' i Klon palmowy 'Wilson's Pink Dwarf' masz może lub miałaś ?
U mnie raczej teren nie bardzo osłonięty, wiem, że przez rok lub dwa musze je okrywać, myślisz, że w ogóle dadzą sobie rade u mnie?
Wiąz, też bardzo mi się podoba i jak tak patrze na niego w różnych ogrodach, to da się zauważyć właśnie brązowe liście, też myślałam, że to jakiś grzyb....a to chodzi o koneweczki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguniu witam w poniedziałkowe śnieżne przedpołudnie
U mnie wciąż biało, wiosna wydaje się baaaaardzo daleka... aż jakieś takie zniechęcenie dopada..... niby wiem, ze to jeszcze zima, że to normalne, że śnieg leży, ale te piękne słoneczne, cieplutkie, wiosenne dni, które już były dały poczuć wiosnę, i ta zima, która wróciła to aż boli
U mnie wciąż biało, wiosna wydaje się baaaaardzo daleka... aż jakieś takie zniechęcenie dopada..... niby wiem, ze to jeszcze zima, że to normalne, że śnieg leży, ale te piękne słoneczne, cieplutkie, wiosenne dni, które już były dały poczuć wiosnę, i ta zima, która wróciła to aż boli

