Jakoś tak mi się kojarzy, że to jest organiczny nawóz, który powoli sie uwalnia i że można je podsypywać pod róże przy sadzeniu (pod inne rośliny chyba też)...musze doczytać.
Różyczka i inne choroby ogrodowe
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ja właśnie też czytałam "coś"
Jakoś tak mi się kojarzy, że to jest organiczny nawóz, który powoli sie uwalnia i że można je podsypywać pod róże przy sadzeniu (pod inne rośliny chyba też)...musze doczytać.
Jakoś tak mi się kojarzy, że to jest organiczny nawóz, który powoli sie uwalnia i że można je podsypywać pod róże przy sadzeniu (pod inne rośliny chyba też)...musze doczytać.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Nie używałam jeszcze wiórków rogowych, tylko o nich czytałam
Pogoda męcząca, bo bezśnieżna, a mroźna. Żeby teraz nie padły rośliny, które dały sobie radę z zimą
Pogoda męcząca, bo bezśnieżna, a mroźna. Żeby teraz nie padły rośliny, które dały sobie radę z zimą
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja dziś byłam w Lidlu i nie zauważyłam żadnych rogów
.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
EWA...trzeba zapytać MUFKĘ bo to ona chyba polecała te wióry rogowe i bardzo zachwalała....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
calia50
- 10p - Początkujący

- Posty: 16
- Od: 8 cze 2012, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Slask
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Oczywiscie ze nie wytrzymalam i kupilam roze parkowe
Crimson Blush i Jacqueline du Pre
Dziekuje Ewo, niestety nie moge jeszcze odpowiadac na prywatne posty bom ......... forumowy szczeniaczek
trzymaja mnie w poczekalni. Pozdrawiam
Crimson Blush i Jacqueline du Pre
Dziekuje Ewo, niestety nie moge jeszcze odpowiadac na prywatne posty bom ......... forumowy szczeniaczek
trzymaja mnie w poczekalni. Pozdrawiam
Czytam Was namietnie Pozdrawiam Basia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wióry ( mączka ) rogowa to nawóz, którym nie można zaszkodzić roślinom bo wolno się rozkłada.
Używam pod krzewy i drzewa, a wszystkie sobie to chwalą.
Obornik czy kompost zostanie zjedzony szybko, mączka rogowa zostanie na dłużej.
Używam pod krzewy i drzewa, a wszystkie sobie to chwalą.
Obornik czy kompost zostanie zjedzony szybko, mączka rogowa zostanie na dłużej.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No niestety...tu zaraza różana straszna panuje...pól roku temu miałam 4 róże i byłam w pełni usatysfakcjonowana....teraz jedzie do mnie kilkanaście i uważam, że to skromne zakupy...pisanka pisze:Czy tutaj można zarazić się chorobą różanną ?
- bina12
- 1000p

- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, czy masz róże na pniu?
Chciałbym w tym roku w coś takiego zainwestować, ale nie wiem jak one wytrzymują zimy?
Czy trzeba je pokrywać, całe czy tylko tą cześć naszczepioną?
Z krzaczkami pod tym względem chyba mniej kłopotów.

Chciałbym w tym roku w coś takiego zainwestować, ale nie wiem jak one wytrzymują zimy?
Czy trzeba je pokrywać, całe czy tylko tą cześć naszczepioną?
Z krzaczkami pod tym względem chyba mniej kłopotów.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Dzień dobry, Ewuniu. Ja wióry rogowe podsypałam w zeszlym roku w momencie, gdy sadziłam moje różyczki. Trudno powiedzieć o efektach. Tym bardziej, że stosowałm później Magiczną Siłę. Trzeba by mieć róże bez wiorów i róże z wiórami. Róże tej samej odmiany i uprawianą w tych samych warunkach. Dopiero wtedy można ocenić efekt. A tak, to są tylko gdybania. W tym roku też zastosuję. Zaszkodzić nie zaszkodzi. 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu!
witam poniedziałkowo życząc dużo słoneczka...mimo powrotu zimy.
U mnie napadało około 10 cm śniegu...a o 8:00 termometr wskazywał -5C.
Twój szczery usmiech w avatarku od razu napawa optymistycznie.
Pozdrawiam!
witam poniedziałkowo życząc dużo słoneczka...mimo powrotu zimy.
U mnie napadało około 10 cm śniegu...a o 8:00 termometr wskazywał -5C.
Twój szczery usmiech w avatarku od razu napawa optymistycznie.
Pozdrawiam!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jeżeli chodzi o stany chorobowe to jestem chyba przypadkiem klinicznym
W zeszłym roku róż zero. W tym będzie 27

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ładna zima, prawda?
Tak jak wcześniej pisałam, ma szczęście zbiegło się to z moim wvjazdem i nie mam w związku ztym problemu, że nie mogę nic zrobić w ogrodzie
Ewa, ciekawa jestem, czy u Ciebie spadł już śnieg, bo faktycznie taka bezśnieżna a mroźna zima, to najgorsze, co się może teraz przydarzyć
Co do wiórów rogowych - dzięki Ewa, Wanda i Mariola za informacje
, dopytałam też Mufke i dowiedziałam się oprócz tego, że można też je wsypać do dołka przy sadezniu róż, co mnie żywo zainteresowało i tak mam zamiar zrobić
Ale masz rację, Wanda, że trudno będzie się wypowiedzieć z całkowitą pewnością o na temat
ich skuteczności ...ja tak zakopywałam pod różami te banany
na pewno nie zaszkodziły...ale czy pomogły?
Romek- różę na pniu mam jedną jedyną i to w dodatku od ubiegłego roku, więc też eksperymentuję...trochę się bałam wysadzić ją do gruntu, posadziłam więc w donicy i na zimę wniosłam do nieogrzwanego domu...jeśli przetrwa to spróbuję ją wysadzić i wtedy będę mogła więcej powiedzieć
Baska - kupowanie róż jest nieuniknione...jak się człowiek tu naczyta...
Jacqueline du Pre jest piękna, też o niej myślę. Poczekam cierpliwie, aż będziesz mogła odpowiadać na posty - na szczęście ja mogę pisać
Pat
to prawda...ja półtora roku temu miałam podobnie jak Ty 4 róże...teraz dobiegam do setki
Najgorsze, ze setka była taką granicą, która sobie postawiłam...a teraz zostało jeszcze tyle róż, które chciałabym mieć...
Jolu - jak powyżej...sporo tu takich przypadków
Bogusiu 0 dziękuję, pozdrawiam i życzę Ci, żeby ta zima pozostała taka śnieżna i mało mroźna...no i zeby skończyła się jak najszybciej
Tak jak wcześniej pisałam, ma szczęście zbiegło się to z moim wvjazdem i nie mam w związku ztym problemu, że nie mogę nic zrobić w ogrodzie
Ewa, ciekawa jestem, czy u Ciebie spadł już śnieg, bo faktycznie taka bezśnieżna a mroźna zima, to najgorsze, co się może teraz przydarzyć
Co do wiórów rogowych - dzięki Ewa, Wanda i Mariola za informacje
Ale masz rację, Wanda, że trudno będzie się wypowiedzieć z całkowitą pewnością o na temat
ich skuteczności ...ja tak zakopywałam pod różami te banany
Romek- różę na pniu mam jedną jedyną i to w dodatku od ubiegłego roku, więc też eksperymentuję...trochę się bałam wysadzić ją do gruntu, posadziłam więc w donicy i na zimę wniosłam do nieogrzwanego domu...jeśli przetrwa to spróbuję ją wysadzić i wtedy będę mogła więcej powiedzieć
Baska - kupowanie róż jest nieuniknione...jak się człowiek tu naczyta...
Pat
Jolu - jak powyżej...sporo tu takich przypadków
Bogusiu 0 dziękuję, pozdrawiam i życzę Ci, żeby ta zima pozostała taka śnieżna i mało mroźna...no i zeby skończyła się jak najszybciej
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewka , to był niezły ''szał różany''
Setka w półtora roku , to ile miesięcznie
Miejsca mieć trzeba , spory park można tym obsadzić. Takie smakołyki mogą być dobre dla róż . Ja zostanę przy swoim aromatycznym rarytasie. Naturalny , dobrze przefermentowany krowiak. Mam go w każdej ilości i za darmochę. Przez rok przefermentuje się , nadmiar azotu odparuje a co najlepsze zostanie. Gorzej z wodą , piasek , upał w ciągu 3-4 dni osusza ziemię.
Podlewanie to już nie to.
Miłego dzionka.
Miłego dzionka.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wywróżyłam Ci tą czołówkę w maniakach różanych!
A co będzie jak już tam zamieszkasz? Wyobrażam to sobie... morze róż... wycieczki szkolne... wycieczki forumowiczów...
Ewuś koniecznie prowadź notatki, opisuj spostrzeżenia. Taka ściąga na forum, to skarb. Opisy sprzedawców są nieobiektywne, niestety.
Wyobrażasz sobie taki opis sprzedawcy: róża chimeryczna, podatna na wiele chorób, płatki zagniwają, nie polecam
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3


