Od przybytku głowa nie boli......
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
LUSIA....myślami Ciebie przywołałam a to dlatego, że planuję Boże Ciało nad morzem.........napiszę na pw. wieczorkiem
...a może jeszcze Lusiu pojedziesz....jeszcze troszkę czasu mamy....
...a może jeszcze Lusiu pojedziesz....jeszcze troszkę czasu mamy....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu to czekam z niecierpliwością na wieczór. Do wieczora 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
LUSIA .......obiecałam a nie napisałam.....za chwilkę małą....
do DANUSI...piszesz o Akantach, że zimują bez problemu w gruncie...troszkę będę się bała je zostawić na zimę, ktoś z forum pisał że przemarzają..... Danusiu a w jakim kolorze masz te Akanty
a u mnie na nowym miejscu zaczyna się ruch...mimo dzisiejszych chłodów i śniegu ja spędziłam dzisiejszy dzień bardzo aktywnie w moim domku ogrodnika.....taki mam...czego ja tam nie mam ...zbaczacie...

pelargonie od Adriana przetrwały i dzisiaj próba ukorzenienia, tak samo fuksje już się obudziły puszczają listki więc też obcięte i do gleby....na ile się uda czas pokaże

...a to moje krążki z lobelią nie pleśnieją i nawet wyglądają na zdrowe....dziej powtórzyłam z krążkami, zapodalam im białą i niebieską lobelię....heliotrop....i minę....
a tak wygląda moja lobelia wysiana znacznie wcześniej......

do DANUSI...piszesz o Akantach, że zimują bez problemu w gruncie...troszkę będę się bała je zostawić na zimę, ktoś z forum pisał że przemarzają..... Danusiu a w jakim kolorze masz te Akanty
a u mnie na nowym miejscu zaczyna się ruch...mimo dzisiejszych chłodów i śniegu ja spędziłam dzisiejszy dzień bardzo aktywnie w moim domku ogrodnika.....taki mam...czego ja tam nie mam ...zbaczacie...

pelargonie od Adriana przetrwały i dzisiaj próba ukorzenienia, tak samo fuksje już się obudziły puszczają listki więc też obcięte i do gleby....na ile się uda czas pokaże

...a to moje krążki z lobelią nie pleśnieją i nawet wyglądają na zdrowe....dziej powtórzyłam z krążkami, zapodalam im białą i niebieską lobelię....heliotrop....i minę....
a tak wygląda moja lobelia wysiana znacznie wcześniej......

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu zaczynam Ci zazdrościć nie dość że masz piekną werandę to jeszcze ten domek ogrodnika i Ty miałaś jakieś obiekcje ..... ech... Bozia nie wiem komu daje
Na zjazd koniecznie wpłać
Na zjazd koniecznie wpłać
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
MARYSIU....na pewno wpłacę, tak bardzo chcę się z Wami spotkać....będzie to okres u mnie rozpakowywania się ale niech sobie poleżą paczuszki.....
Marysiu...dzisiaj poczułam jaki to komfort można bez bałaganu w domu nasadzić...nasiać....i jeszcze plecki wygrzać, bo nie pozwoliłam rozebrać pieca kaflowego i teraz plecki grzeję....
Marysiu...dzisiaj poczułam jaki to komfort można bez bałaganu w domu nasadzić...nasiać....i jeszcze plecki wygrzać, bo nie pozwoliłam rozebrać pieca kaflowego i teraz plecki grzeję....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
..cudownie
a u mnie śniegu jest na 6cm...i -2...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Czyli domek ogrodnika ogrzewany piecem ? Super Ty szczęściaro 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu...spotkamy się na Zjeździe! 
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
MARYSIU...jest jeden kaloryfer który ma pomagać przetrwać zimę roślinom szczególnie wszystkim doniczkowcom a kaflak to mój kaprys.......chciałam zachować chociaż jeden piec aby sobie pogrzebaczem poruszać po ruszcie
drewna różniastego z remontów mamy niemały stosik i staramy się wypalić do lata...
EWUŚ.......tak, będziemy plewić i nie tylko
MISIU....żadnego doświadczenia z krążkami, po raz pierwszy usłyszałam o nich na forum a jeszcze okazuje się, że producent krążków mieszka 15 km. odemnie........a ja pojechałam do Poznania i kupilam w Castoramie....
...domek ogrodnika....zaczynam doceniać to co będę miała...już dzisiaj poczułam ten komfort........a tyle nabiadołiłam
EWUŚ.......tak, będziemy plewić i nie tylko
MISIU....żadnego doświadczenia z krążkami, po raz pierwszy usłyszałam o nich na forum a jeszcze okazuje się, że producent krążków mieszka 15 km. odemnie........a ja pojechałam do Poznania i kupilam w Castoramie....
...domek ogrodnika....zaczynam doceniać to co będę miała...już dzisiaj poczułam ten komfort........a tyle nabiadołiłam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu, ależ tych badylasków rozmaitych masz na stole. I każdy ma tam coś do powiedzenia na temat nadchodzącej wiosny. Cudny widok.
Krysiu, zajrzyj do mnie, bo odpowiedziałam ci na temat hortensji. A że się rozpisałam, to nie chcę, żeby poszło na marne. Aż mi kawa przy tym calkiem wystygła.
Krysiu, zajrzyj do mnie, bo odpowiedziałam ci na temat hortensji. A że się rozpisałam, to nie chcę, żeby poszło na marne. Aż mi kawa przy tym calkiem wystygła.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Krysiu, zamawiam u Ciebie w przyszłym roku lobelie, bo rosną Ci konkursowo! Reszta zielska imponująca....nie mogę Cię dogonić, co zauważę, że w jednym wątku piszesz, to Ty już do drugiego uciekasz 
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
domek ogrodnika super 
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ....od przybytku głowa nie boli......
Witaj Krysiu! Z emocjami czytałam o szykowaniu Twojego nowego domu, bardzo lubię czytać takie historie. Już widać jak będzie tam ładnie. Zresztą, jak już ktoś wcześniej napisał - jest ogień , to jest dom.
Nie wiem , czy zdecydowałaś się już na coś przy kamiennej uliczce do piwnicy... Ładnie by wyglądała roślina zwieszająca się z tych murków - może dać tam po prostu bluszcz..? Jako bazę, a pomiędzy dać coś rosnącego do góry, mniejszego, kwitnącego..? Chociaż pewnie teraz masz ważniejsze sprawy z wykańczaniem domu. Podłogi już są gotowe?
Nie wiem , czy zdecydowałaś się już na coś przy kamiennej uliczce do piwnicy... Ładnie by wyglądała roślina zwieszająca się z tych murków - może dać tam po prostu bluszcz..? Jako bazę, a pomiędzy dać coś rosnącego do góry, mniejszego, kwitnącego..? Chociaż pewnie teraz masz ważniejsze sprawy z wykańczaniem domu. Podłogi już są gotowe?



