Hipeastrum piękne
Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu prawdziwy badacz z Ciebie
Hiacynt pięknie się zabarwił.... taki delikatniutki kolorek, a myślę, że jeszcze bardziej naciągnie barwy stojąc w takiej kąpieli
Hipeastrum piękne
Hipeastrum piękne
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasia ale ty eksperymenty robisz
biedne roślinki

- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Aniu...Eksperymenty, no cóż
...mama była chemiczką
, pewnie coś w genach przeszło
Nadmanganian ma przy okazji odkażające działanie, oprócz działanie barwiącego heheh, a hiacynty miały jakieś grzybowe farfocle na cebulkach, na razie nie umarły od tego fioleciku
Kasiu...dzięki za
dla hipcia biedronkowego, kolorek ma fajny...teraz marzy mi się jednak jakiś pełniejszy osobnik
.
Skoro trafiły Ci się dwa jednakowe, no to masz własne osobiste bliźniaki kwiatowe
.
Hiacynty nasze wazonikowe to ogólnie rzecz biorąc niezbyt udany zakup...jakieś takie leniwe, leciutko chore...eh...
Alinko...
za słowa miłe dla królewny...wtedy ta gardenia była trochę młodsza
, na dzień dzisiejszy nie wygląda co prawda gorzej, ale ociąga się z kwitnieniem...teraz słonka powinno być więcej, więc myślę, że poczuje wolę bożą i rozwinie jakieś pączusie...bo całkiem sporo ich ma
Kasiu ( labko)...hipek a'la krwawa mary tez mnie zaskoczył...zaczął od wypuszczenia wielgaśnych liści i dopiero dłuuugo potem zdecydował że coś jeszcze ma do zrobienia
.
Może Twój z tej samej beczki...i ma na razie lenia
O skarby się nie lękaj...oczywiście że będą
.
Hiacynciki ze względu na opór jaki stawiają już mnie leciutko irytują...niebawem do gruntu polecą, wezmą się w garść i na przyszły rok lepiej się postarają...może się nawet rozmnożą
Basiu...
...obawiałam się w sumie potępienia...za domowe farbowanie...ale co mi tam...urodą i tak nie grzeszą, więc nie dużo stracę...a do odważnych świat należy
Aguś.... no widzisz, też liczyłam że się więcej napije tej kolorowej mikstury, a on nieee....pozostał taki delikatny, może jakby go opić czym innym to miałby chłopak większe pragnienie
...może gdybym to wcześniej zrobiła 
Monisia...gdzie tam krzywda...ja mu chciałam sławę zapewnić...ale jakoś cienko poszło
Na głos się nie skarżą
Nadmanganian ma przy okazji odkażające działanie, oprócz działanie barwiącego heheh, a hiacynty miały jakieś grzybowe farfocle na cebulkach, na razie nie umarły od tego fioleciku
Kasiu...dzięki za
Skoro trafiły Ci się dwa jednakowe, no to masz własne osobiste bliźniaki kwiatowe
Hiacynty nasze wazonikowe to ogólnie rzecz biorąc niezbyt udany zakup...jakieś takie leniwe, leciutko chore...eh...
Alinko...
Kasiu ( labko)...hipek a'la krwawa mary tez mnie zaskoczył...zaczął od wypuszczenia wielgaśnych liści i dopiero dłuuugo potem zdecydował że coś jeszcze ma do zrobienia
Może Twój z tej samej beczki...i ma na razie lenia
O skarby się nie lękaj...oczywiście że będą
Hiacynciki ze względu na opór jaki stawiają już mnie leciutko irytują...niebawem do gruntu polecą, wezmą się w garść i na przyszły rok lepiej się postarają...może się nawet rozmnożą
Basiu...
Aguś.... no widzisz, też liczyłam że się więcej napije tej kolorowej mikstury, a on nieee....pozostał taki delikatny, może jakby go opić czym innym to miałby chłopak większe pragnienie
Monisia...gdzie tam krzywda...ja mu chciałam sławę zapewnić...ale jakoś cienko poszło
Na głos się nie skarżą
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Cudne te roślinki - jako laik rozpoznałam hoje ( chyba) 
Pozdrawiam. Ewa
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Ale teraz dałaś po garach
dzbanecznik
cudowny, niech rośnie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
UpsChrapka pisze:Hoye?????????
Pozdrawiam. Ewa
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
To piękny i wonny Stephanotis 
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
No to chociaż dobrze że się przyznałam że ze mnie prawdziwy laik
, ale ładne 
Pozdrawiam. Ewa
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Roślinka godna polecenia, ładny zapach i kwiatki ładne a beaz kwiecia to i liście ładne 
Nie przejmuj się, to roślina=spryciula i podstępem Cię wzięła
Nie przejmuj się, to roślina=spryciula i podstępem Cię wzięła
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Jestem zdecydowaną fanką pana S., oby Ci kwitł, bo proste to nie jest. Ale szansa jest i to nawet na owocka
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Masz piękne kwiaty, których ja nie mam, będę zaglądać i podkształcać się w ich pielęgnacji, na razie pewne kwiaty podglądam u innych, może kiedyś, jak będę mieć więcej miejsca, to się na nie skuszę, chodzi o hibiskusy, amarylisy, no i storczyki...
Widzę, że Twoja hoja już zaczyna Ci się odwdzięczać i wszystko jest na dobrej drodze do powtórnych kwitnięć
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Ale jesteście błyskawiczne
.
Mewciu...nie przejmuj się hojami
, i tak byłaś dzielna...nie każdy musi się znać na wszystkim...
Ty przecież hostusiowa ekspertka jesteś...i nie tylko
Basiu...ciekawam, ile zdrowasiek nad nim, czyli stefankiem odmówię
, bo on kapryśny arystokrata jest.
Jednego takiego już kiedyś miałam, romans nam nie wyszedł
, nie wiedzieć czemu 
Aniu...hehe, przy okazji jak byłam w Tychach nie mogłam tam nie wleźć.
A i prezentów a konto paru najbliższych okazji też sobie nawybierałam, teraz tylko rodzince ściągę napisać i rozdać
Owocków stefuś nie musi mi w spadku dawać....ale widziałam na necie- ciekawie to wygląda, wystarczy żeby nie zrzucił kwiatków, szkoda by tego zapachu było
Mewciu...nie przejmuj się hojami
Ty przecież hostusiowa ekspertka jesteś...i nie tylko
Basiu...ciekawam, ile zdrowasiek nad nim, czyli stefankiem odmówię
Jednego takiego już kiedyś miałam, romans nam nie wyszedł
Aniu...hehe, przy okazji jak byłam w Tychach nie mogłam tam nie wleźć.
A i prezentów a konto paru najbliższych okazji też sobie nawybierałam, teraz tylko rodzince ściągę napisać i rozdać
Owocków stefuś nie musi mi w spadku dawać....ale widziałam na necie- ciekawie to wygląda, wystarczy żeby nie zrzucił kwiatków, szkoda by tego zapachu było
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
A mnie się raz udało dochować owocka 









