
Przyginanie przyśpiesza wchodzenie w owocowanie.
Z przewodnikiem tak jak mówisz, przyciąć żeby utworzyć kolejne piętro.
Ad. 2. Też miałbym dylemat. Chyba jednak przyciąć jak okulanta, tak żeby zmobilizować pąki u nasady zamarłych gałązek do wytworzenia nowych. Rozumiem, że ta wysokość pierwszego piętra Ci odpowiada. Wydłuży się jednak czas wzrostu i oczekiwania na owocowanie, ale będzie większa pewność co zbudowania oczekiwanej formy.
Ad. 3. Generalnie gałęzie wyższych pięter powinny krótsze od tych z niższych (forma stożkowa). Na początek proponuję tylko odgiąć te górne żeby nie ścigały się z przewodnikiem. Przygięte nie powinny się już zbytnio rozrastać. Do lata (późnej wiosny) zobaczysz jak będzie rosło całe drzewo i wtedy można ewentualnie przyciąć. Może dolne piętro się rozrośnie?
