Lobelia Cz. 1
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lobelia
Ja pikowałam kępkami i nabierając na łyżeczkę, bo inaczej się nie dało, taka drobnica.
Re: Lobelia
fiwonko-Iwonko bardzo dziękuję
Dziewczyny, ja tam nie wiem jak się powinno robić, ale tak na chłopski rozum to mi się wydaje, że jak roślinka rośnie sobie sama jedna i nie ma żadnej konkurencji to lepiej się rozkrzewia i jest jej ogólnie "wygodniej"
Zresztą czy zrobiłam dobrze czy źle okaże się pewnie dopiero latem. Zawsze mogę posadzić trzy obok siebie i też będzie kępka. I naprawde uwierzcie, że te moje lobelie nie chciały się dać popikować kępkami
Dziewczyny, ja tam nie wiem jak się powinno robić, ale tak na chłopski rozum to mi się wydaje, że jak roślinka rośnie sobie sama jedna i nie ma żadnej konkurencji to lepiej się rozkrzewia i jest jej ogólnie "wygodniej"
Zresztą czy zrobiłam dobrze czy źle okaże się pewnie dopiero latem. Zawsze mogę posadzić trzy obok siebie i też będzie kępka. I naprawde uwierzcie, że te moje lobelie nie chciały się dać popikować kępkami
Pozdrawiam, Bogusia
-
fiwonka
Re: Lobelia
Szczęściara
Widać, że Twoje lobelki postanowiły się odwdzięczyć za opiekę i współpracowały przy pikowaniu 
Re: Lobelia
Bogusiu kiedy siałaś swoje lobelki?
Re: Lobelia
Dziękuję, czyli po miesiącu pikowałaś. Ja wysiałam 20 lutego, starałam się dość rzadko i powoli wschodzą.
Re: Lobelia
Ja siałam 11 litego i już myślę o pikowaniu bo w szerz rosną nie w górę, już puszczają co niektóre listek właściwy i się zastanawiam.Pikować czy nie?
Pozdrawiam,Basia
-
deszczowymaj
- 200p

- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lobelia
chinka pisze:Oto moje lobelie wczoraj pikowane
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Takich pojemników mam sześć. Te na zdjęciach to fioletowe zwisające. Rosną naprawdę fantastycznie
Bogusiu chylę czoła
Joanna
Re: Lobelia
Bogusiu, jakie śliczne te lobelie
Ja swoje siałam 1 lutego, a listek właściwy wciąż mniejszy od liścieni. Twoje takie dorodne
W ogóle czerwone prawie połowę mniejsze od niebieskich, choć i im maleńskie listki rosną. To normalne?
W ogóle czerwone prawie połowę mniejsze od niebieskich, choć i im maleńskie listki rosną. To normalne?
Pozdrawiam, Karina.
Nasz Zielony Zakątek
Nasz Zielony Zakątek
Re: Lobelia
Powoli zaczynam myśleć o karierze chirurga naczyniowego
Powiem Wam, że u mnie niebieska rośnie słabiej od fioletowej, która jest na zdjęciach. Nie wiem z czego to wynika, bo nasiona były tej samej firmy, siane do takiej samej ziemi i nawet na jednym parapecie razem rosły. Mam tylko nadzieję, że mi ich po drodze szlag nie trafi, bo się załamię chyba
Powiem Wam, że u mnie niebieska rośnie słabiej od fioletowej, która jest na zdjęciach. Nie wiem z czego to wynika, bo nasiona były tej samej firmy, siane do takiej samej ziemi i nawet na jednym parapecie razem rosły. Mam tylko nadzieję, że mi ich po drodze szlag nie trafi, bo się załamię chyba
Pozdrawiam, Bogusia
Re: Lobelia
Dobrze będzie Bogusiu i pięknie nam zakwitną w tym sezonie. Tego się trzymajmy.
Re: Lobelia
No właśnie ja też mam nasiona tej samej firmy, siane w to samo podłoże i od początku obok siebie stoją tak samo traktowane. A różnica naprawdę duża. Może im kolor bardziej odbiegający od fioletowego, tym słabiej rosną?
Każda teoria jest dobra 
Pozdrawiam, Karina.
Nasz Zielony Zakątek
Nasz Zielony Zakątek
-
blondinez
- 200p

- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia
A czy popikowane roślinki można już czymś delikatnie zasilić? Już się nie mogę doczekać kiedy to słonko na dłużej u nas zagości i da naszym kwiatuszkom kopa 
-- 3 mar 2013, o 22:52 --
U mnie niebieska i fioletowa wzeszły pięknie, różowa cuś jakby chciała a nie mogła a o białej to szkoda gadać.. Ledwo łepki wystawiła i czeka..
-- 3 mar 2013, o 22:52 --
U mnie niebieska i fioletowa wzeszły pięknie, różowa cuś jakby chciała a nie mogła a o białej to szkoda gadać.. Ledwo łepki wystawiła i czeka..
Pozdrawiam, Agnieszka






