Kwiecisty ogród Doroty

[anabuko1]

Aja mam 2 bukietówki czerwona i niebieską i jakąś białą ,,,drzewiastą,,,ciekawe jak przezimowały ale tak was czytam to i ja spróbuje przyciąć i do ziemi
Miłego dnia

[korzo_m]

Marysiu ja też poczekam, przed chwilą wróciłam pooglądałam wszystkie, jeszcze śpią spokojnie. Jedynie drzewiasta wykazuje chęć życia ma tyle pąków liściowych.

Aniu w zeszłym roku po tych okropnych mrozach hortensje wszystkie u mnie przeżyły, najgorzej wyglądały ogrodowe, ale i tak jedna małym pąkiem zakwitła.
Nie przycinaj hortensji za nisko do ziemi, tylko zostaw po 3 -4 oczka.

[AGNESS]

Dorotko czytam, że u Was już tak wiosennie prawie bez śniegu, u mnie jeszcze biało, śniegu mnóstwo..... ale w moich rejonach wiosna opóźniona około 2 tygodnie w porównaniu do innych rejonów kraju... Ale i tak mimo śniegu wiosną już pachnie, ptaszki śpiewają , i jest cudnie i ciepło

[korzo_m]

Agnieszko u nas dziś naprawdę pięknie, śniegu już nigdzie nie widać, słońce świeci, teraz lekki wiaterek powiewa.
A ja szukałam wiosny, jeszcze nie kwitnącej bo za wcześnie, ale już coś widać
ciemiernik

zimowit

żonkile



krokusy

tulipanki


I na każdym zdjęciu w tle chwasty, bardzo dużo jest tego dziadostwa, jak tylko ziemia wyschnie trzeba będzie plewić. Dzisiaj ciąg dalszy cięcia tego co można, wieczorkiem może uda się spalić. Przymierzałam się do przycięcia traw, ale zostawiłam sobie na inny czas już zmęczenie dało znać o sobie.

[Kriss1515]

U Ciebie wiosna na całego.

[Dorota71]

No nie, lecę na ogród poszukać wiosny u siebie.

[Maska]

Dorotko ja też już coś odkryłam w moim ogrodzie (oprócz śniegu ). Natomiast ciemiernik o tej porze ma u mnie głównie pąki, potem kwiaty, a jak przekwita to narastają piękne liście. teraz liście ma kiepskie

[korzo_m]

Krystianie, Doroto sama byłam zaskoczona, że tyle od wczoraj urosło.

Marysiu ja zawsze te brzydkie liście u ciemierników po zimie obcinałam. Twoją wiosnę widziałam, byłam.

[korzo_m]

Przez ten paskudny wiatr nie udało się nic porobić w ogrodzie. Wczoraj w planach było przycięcie jabłonek, po kilku wyciętych wilkach syn zrezygnował, chciał go wiatr zdmuchnąć z drabiny Prace przełożone na ten tydzień.
W moich doniczkach z wysiewami pomór na całego, nawet preparat czosnkowy nie pomaga. Dokupiłam nasionka petunii, wysiałam wczoraj może one zdążą urosnąć, wysiałam też białą kobeę.
Dziś dalej wieje jeszcze mocniej, słoneczko świecie delikatnie, od wtorku zapowiadają duże ocieplenie.

[Maska]

Dorotko nie ma sensu można się tylko przeziębić. Nawet ogrodnicy mówią, że musi być parę stopni na plusie, żeby ciąć!
A jaką masz ziemię, bo to mi wygląda na zgorzel siewek. Ja dawno temu też tak miałam i szybko kupiłam inną ziemię sytuacja się nie powtórzyła. Może skrop miedzianem tak jak dziewczyny radzą na grzybowe!

[korzo_m]

Marysiu masz rację lepiej siedzieć w domku i spoglądać przez okno. Nawet mój zwierzyniec nie wykazuje chęci spacerów, psa wypuszczamy dosłownie na siłę. Wiatr mocniej wieje niż rankiem.
Mnie to też wygląda na zgorzel siewek, miałam kilka lat podobnie, zaatakowało te najbardziej delikatne malutkie roślinki: lobelię, petunie, gipsówkę, aha gazania popadała jako pierwsza w donicy pozostały takie niedobitki. Kupiłam Podłoże do wysiewów i pikowania firmy Aura. Zawsze miałam zupełnie inne, do tego dodałam specjalny nawóz do wysiewów Substrala. Coś ten rok niezbyt udany Oglądam moje już wykiełkowane papryki, ale one stoją prosto, czekam jeszcze na wysiane pomidorki, tu byłam mądrzejsza posiałam do innej ziemi.
Tę złą ziemię wsypię do gara i wyprażę na ognisku, może wtedy będzie czysta od grzybów.

[Maska]

A mnie się zdaje, że nie grzyb tylko roślinki są przejedzone przefajnowałaś. Padają te najdelikatniejsze. Ziemię masz specjalną to może wzbogaconą i jeszcze nawóz do siewek Na ogół nikt nie zaleca nawozić siewek Ja kupuję zwykłe podłoże Vitahum już od paru lat, bo jak kupowałam to tańsze to droższe , to miałam różne przygody. Najlepiej jak sprawdzisz któreś, że dobre to przy nim trwaj

[koziorozec]

witaj Dorotko przyszłam zobaczyć co u ciebie na wiosnę i dowiaduję się że siewki ci chorują, nieraz tak jest ,ja nic nie sieję nie mam czasu na jednoroczne,bardzo lubię astry ale wysiewam ich prosto do gruntu rosną pięknie i nie chorują a parę pelargoni kupuję na targu.Muszę Ci powiedzieć że jeszcze nie byłam w ogrodzie, nie mam czasu.

[korzo_m]

Marysiu zapewne masz rację, ale stało się , nawet preparat czosnkowy nie pomaga. Trudno w tym roku do skrzynek nie będę miała swoich roślin, trzeba będzie kupić. Moja wina nie chciało mi się podejść kawałek do innego ogrodniczego gdzie co roku kupowałam, pani tam zawsze mówiła, że ziemia świeża, ledwo przywieziona. Tu na forum w dziale warzywniczym przeczytałam, że ziemia do wysiewów traci ważność, zapewne ja kupiłam taką przeterminowaną z zeszłego sezonu.

Marto ja astry wysieję do skrzynek pod foliakiem. Pogoda piękna więc zapewne już coś pracujesz w ogrodzie.

Wykorzystując piękną pogodę od rana do godzin popołudniowych pracuję od poniedziałku w ogrodzie. Mąż poprzycinał wilki na 3 jabłonkach, jeszcze mu 2 zostały, ale te w późniejszym czasie będą cięte. A ja obcięte gałązki do rozdrabniarki, och jak ja lubię to robić. Wczoraj natomiast wygrabiłam wszystkie trawniki, dziś nie czuję ramion i dłoni, ale co tam- to zakwasy, przejdzie za kilka dni. Dziś w planie mam zamiar zasilić delikatnie trawniki nawozem, a później posiedzę na ławeczce, wsłucham się w śpiew ptaków. Kwitnącej wiosny jeszcze u mnie nie widać, może po zapowiadanym deszczyku coś podskoczy do góry.
Zaczynają kiełkować posiane do doniczek pomidory.

[Maska]

Dorotko miło posłuchać Twoich opowieści ogródkowych ja niestety dzisiaj poza ogrodem dzień spędziłam, ale może jutro bo padać ma po południu! Grabić u mnie trudno bo jest tak mokro że jak parę rund zrobię to błoto w sam raz do ślizgania
Szkoda, że siewki padły, ale nie chce mi się wierzyć o terminie przydatności ziemi, jednak słyszałam o wielu złych praktykach m.in. barwieniu ziemi sadzą żeby była czarna i zauważ nieraz ja się robi coś z ziemią to ręce są bardzo czarne a innym razem osypuje się z nich ziemia