Kwiecisty ogród Doroty

[Maska]

Dorotko a u mnie wszystko siedzi pod warstwą śniegu, którego dzisiaj jeszcze dosypało Ja te z przeżyłem to gradobicie o którym piszesz trzy lata temu, ale to nie znaczy że tak ma być co roku Jeżeli siewki padają to może być zgorzel. Zalej wodą trochę czosnku i dodawaj tego wyciągu do wody do podlewania, może pomoże

[korzo_m]

Małgosiu ja co roku jestem szalona, wydaje mi się, że z wiekiem coraz bardziej nakręcona Uparcie siałam lobelię przez kilka sezonów, ponieważ mi się nie udawało (miałam podobnie jak u Ciebie), odpuściłam na kilka kolejnych sezonów. W zeszłym roku znowu wysiałam, chciałam mieć do donic własnoręcznie wyhodowane sadzonki. Udało się efekty imponujące, a tego rok, no cóż lepiej nie pisać;:145
Rycynusy posiałam w poniedziałek, czekam cierpliwie jak coś się w doniczkach ruszy.

Marysiu u mnie śniegu niet, dziś słoneczko świeci, od rana byłam w ogrodzie.
Wiesz ja przeżyłam dwa gradobicia i to rok po roku, a trzy lata temu to przez moją miejscowość przeszła trąba powietrzna, na szczęście większa siła uderzeniowa opanowała las, trąba zrobiła przecinkę, pasem drzewa połamało, w jednym domu zerwało dach, a u mnie wszystko co rosło ścięte, foliaki pofrunęły do sąsiadów. Czegoś takiego nie widziałam i nie przeżyłam, a żyję już trochę.
Cały czas liczę, że nic złego i tego sezonu nie przywlecze aura.
Jak to dobrze, że przypomniałaś mi o czosnkowym preparacie, już idę go zrobić.

Sezon ogrodniczy 2013 dziś rozpoczęłam. Poprzycinałam młode jabłonki, winogrona i niektóre krzewy ozdobne. Pogoda dopisywała, pięknie świeciło słoneczko. A jutro chyba po raz pierwszy tego roku powieszę pranie na polu, jak ja lubię zapach suszonego prania na świeżym powietrzu.

[Dorota71]

A ja jeszcze nic nie wysiewalam. A nie coś tam w lodówce w ziemi siedzi.

[kogra]

A ja dzisiaj rozpoczęłam sezon ogrodowy.
Przycięłam powojniki i winorośl.
Fajnie było i zaraz się czuję młodziej.......

[Renata1962]

Dorotko to sobie popracowałaś ja też bym chciała rozpocząć sezon muszę jeszcze troszeczkę poczekać

[korzo_m]

Grażynko ja też ostro popracowałam tego mi trzeba było. Jak pogoda pozwoli to jutro ciąg dalszy.
Kiedyś mi ktoś powiedział, że my ogrodniczki to taki kolejny kwiat w ogrodzie, bardzo mi się to spodobało, tego się trzymajmy Z każdą wiosną rozkwitamy na nowo nikt temu nie zaprzeczy.

Renato widziałam już w Twoim wątku kwitnące przebiśniegi, moje jeszcze nie wyszły z ziemi.
Praca to nic, najważniejsze, że było słoneczko i mogłam przebywać na świeżym powietrzu.

[kogra]

No właśnie.......i tego się trzymajmy.
Jak tam czosnek......patrzyłam dzisiaj czy pod śniegiem coś nie widać, ale na razie nic.
A u Ciebie ?
Jak będzie słonko świecić to albo idę dalej popracować albo jak będzie zbyt mokro to łapię się za balkonik.

[koziorozec]

Dorotko,u mnie tyle śniegu i mżawka i mgła że zupełnie nie można iść do ogrodu a o suszeniu prania na polu nie ma mowy (też lubię),więc czekam dalej na wiosnę

[Maska]

Dorotko jak u mnie jutro zaświeci to tez postaram się płatki rozchylić i coś z kwiatka w sobie wykrzesać , bo cięć mam trochę!

[korzo_m]

Grażynko chodzę koło czosnkowej grządki oglądam, nawet wczoraj spoglądałam w okularach na razie nic nie widać. Tego roku jestem optymistką, musi się udać, bo go posadziłam tak na dwa sezony Po zeszłorocznym minusie czosnkowym poszłam na całość.

Marto dziś rozmawiałam z mężem jest w delegacji, jak mi powiedział ile tam jest śniegu to naprawdę się zdziwiłam, jest uziemiony na miejscu nigdzie wyjść nie da rady, poczuł wiosnę i pojechał w adidaskach
I u nas zapowiadają od soboty zmiany pogodowe, ale to tylko na 3 dni, a po nich przyjdzie wiosna.

Marysiu dziś zastanawiałam się trzymając sekator w ręce czy ciąć już hortensje, na razie dałam spokój.
Rozchylaj płatki i idź do ogrodu ciąć

[kogra]

Na pewno Ci się uda bo i materiał ekstra.
Mam nadzieję, że jak tylko śnieg zejdzie to zaraz coś wyskoczy spod ziemi.

[Maska]

Dorotko dzisiaj jest szansa, bo od rana świeci słonko i jak tak zostanie to wytnę część suchy badyli, a hortensje to zależy jakie, te które kwitną na tegorocznych to do ziemi a ogrodowe wcale. Ja mam niewiele tych do cięcia

[malgocha1960]

Dorotko,ja obcięłam kilka gałazek anabelki białej i czerwonej i wsadziłam do doniczek,mam nadzieję,ze jeszcze w tym roku mi zakwitnie jak się ukorzeni.

[korzo_m]

Grażynko o tym materiale extra cały czas pamiętam U mnie śniegu już nie ma jak tylko zrobi się cieplej to czosnek wyjdzie na wierzch.
Rankiem jeszcze termometr pokazywał -5 st. Na razie wisi mgła, słoneczko już tam co jakiś czas delikatnie pokazuje się, będzie dobrze

Marto oby udało Ci się popracować dziś w ogrodzie. Ja na razie szykuję się do wielkiego wieszania prania w ogrodzie będzie kolorowo przynajmniej na sznurkach.
Ja mam dużo hortensji tych do cięcia, jeszcze mają "nóżki" obsypane ziemią, może poczekam spokojnie tydzień na cięcie.

Małgosiu nie wiedziałam, że jest czerwona anabelka. W zeszłym roku też cięłam i ukorzeniałam, tradycyjnie nie wszystkie mi się udało, ale mam już na ogrodzie kilka hortensji swoich. Może i ja coś poeksperymentuję z patykami, na razie nie mam gdzie postawić doniczek.

[Maska]

Marto oby udało Ci się popracować dziś w ogrodzie. Ja na razie szykuję się do wielkiego wieszania prania w ogrodzie będzie kolorowo przynajmniej na sznurkach.
Ja mam dużo hortensji tych do cięcia, jeszcze mają "nóżki" obsypane ziemią, może poczekam spokojnie tydzień na cięcie.

Ja poczekam do zejścia śniegu przede wszystkim i nie obsypywała hortensji ale może wytrzymała szczególnie tak jedna Vanilla Fraise