Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)

[Stachu 1956]

teresa-hryciuk,będzie tak jak pisze;jagna971;-'Niestety popłyniesz, nawet nie próbuj sprawdzać'-
'

[teresa-hryciuk]

Wczoraj jednak zapaliłam,czułam się tak, jakby to był mój pierwszy papieros w życiu,zupełnie mi nie smakował,paliłam go na balkonie żeby nie zasmrodzić mieszkania,po spaleniu natychmiast poszłam do łazienki pozbyć się smrodu,przez jakiś czas czułam niesmak w ustach,póki co nie popłynęłam i nie mam ochoty żeby zapalić.

[jagna971]

Po przerwie pierwszy nigdy nie smakuje, ale mimo to przychodzi ogromna ochota na następnego, a drugi to już smakuje wyśmienicie. To jest właśnie siła nałogu .

[teresa-hryciuk]

Macie rację nie można kusić losu,dzisiaj musiałam wziąć 3 tabletki,tak po południu chciało mnie się palić,to był kryzys.Przez 2 tygodnie tego nie przeżyłam,tak ładnie mi szło,ale dzisiaj to był koszmar.

[sleepywink]

Widzę, że dużo ludzi ma z rzuceniem problem, życzę wytrwałości. W moim przypadku zdecydowanie pomogła ciąża i teraz karmienie piersią Myślę, że to bardzo dobra motywacja dla kobiet, a rzucanie od dobrej motywacji trzeba zacząć

[agnieszka_]

witam , no wreszcie ktoś zaczął rzucać.
teresa-hryciuk - ja zaczynam od poniedziałku walkę , nastawiam się już na to od miesiąca . Mam już tabletki TABEX - podobno działają
Więc tabletki , moja chęć do rzucenia i myślę , że się uda
Tobie życzę wytrwałości i zaglądaj tu razem będzie łatwiej .

[jagna971]

Będę Wam kibicować .

[teresa-hryciuk]

Ja przygotowywałam się do rzucenia palenia dość długo psychicznie,przez miesiąc nosiłam tabletki w torebce,pomyślałam ze środa popielcowa będzie dobrym dniem żeby rzucić palenie i tak mi dobrze szło,ale ostatnie 3 dni mam krytyczne,znów zaczęłam brać tabletki żeby było lżej.

[jagna971]

To dlatego, że zapaliłaś. Organizm poczuł nikotynę. Cały odwyk zaczyna się od nowa .

[agnieszka_]

To się cieszę , że będziesz kibicować

[ari64]

Witam wszystkich zrywających z nałogiem palenia , sam paliłem i wiem jak to jest ciężko ale się udało i nie palę już 2 lata rzuciłem bez żadnych wspomagaczy . Początki zawsze są trudne ,najważniejsze to postanowienia sobie że chce się z tym skończyć - silna wola bez tego żadne specyfiki nie pomogą . Tym którzy chcą zerwać z nałogiem życzę wytrwałości i sukcesu w postanowieniu.

[agnieszka_]

Pierwszy dzień za mną , dużo mniej wypalonych a to już coś jak dla mnie

[elsi]

Trzymam kciuki .

[agnieszka_]

dzięki .

elsi elsi - coś mi mówi ten nick , ty już chyba kiedyś mi pomagałaś rzucić , coś tak pamiętam .
Więc witaj ponownie , mam nadzieję , że tym razem się uda .

[elsi]

A właśnie, miałaś rzucić i pokazać obrus, tak???? Zakład przegrałam??? .
Dwa lata temu.....
Tym bardziej trzymam kciuki.