Przedwiośnie na wsi

[mar33]

Marysiu zielony dzięcioł jest u mnie już parę lat i gdzieś gniazduje blisko bo widzę w lecie parę ale mój aparat za słaby, tzn nie mam obiektywu aby mu zrobić zdjęcie ale jest piękny odkąd polikwidowali trochę hut i kopalni środowisko naturalne zrobiło się bogatsze

[survivor26]

Ewano co Ty będę Cię kopać w Twoją marną egzystencję. Komu dobrze? ile ich jest ręka do góry? Może lepiej nie

eeee...mnie? Mam co jeść, mam na drobne zachcianki, mam fajną rodzinę, dom, ogród, a codzienne uciążliwości to mały pikuś przecież No doooobra...nie mam takich fajnych ptaków w ogrodzie...i kur takich fajnych nie mam...Tobie lepiej w takim razie

A jak tam śnieg? topnieje? bo u nas coś nie bardzo....

[ewa w]

Ewano co Ty będę Cię kopać w Twoją marną egzystencję. Komu dobrze? ile ich jest ręka do góry? Może lepiej nie

Marysiu no to dzięki, moja pani ocalała a było by po czym
dzisiaj tak pięknie ptaki spiewały gdy słoneczko poświeciło chwilę idzie nasza zielona pani idzie

[Maska]

Ewciu pipio , ale chyba nie przez zjazd rezygnujesz?
Zosiu macie obydwoje rację zielony i samiec i samica mają czapeczkę czerwoną!
Marysiu mój był na 2 m, ale przez szybę bo tak blisko okna kazałam sobie wbić karmnik
Pat dużo by pisać na ten temat, ale niech Ci będzie!
A jak Ci chodzi o tą stronę szczęścia (ptaki) to jak się zwiedzą, że tu taka szczęściara jeść daje to przylecą z najdalszych stron! tylko trochę cierpliwości
Ewciu W przesadzasz ! moje nie śpiewają chyba też im ta szarość nie leży

[iwonaPM]

każdy spragniony zielonego -może przenieśmy się trochę na południe europy - tylko czy równowaga zostanie zachowana , bo nam się ziemia jeszcze przekręci

[Maska]

Iwonko ja zostaje jakbym miała znowu kolejny dom remontować - nie - daj sposób ja starsza pani jestem chcę odpocząć
A za mnie dwie mogą się przenieść i równowaga będzie zachowana

[Beatrice]

Marysiu, Ty ciągle o TYCH swoich latach, to który jesteś rocznik??? PW w razie co:) ja bez skrępowania jestem 62

[Maska]

No skoro Beatko jestem emerytką to muszę być z wcześniejszego rocznika (51)

[iwonaPM]

Maryś ja też nie dawno kupiłam dom , ale jeszcze nie powiedziałam , że to ten jedyny -zwłaszcza że nie podoba mi się belgijski klimat - widzę się spełnioną w okolicach Montpellier i coś mi się własnie wydaje że tak to się skończy

[Maska]

Iwonko trzeba spełniać swoje marzenia, a im wcześniej zaczniesz tym ich więcej możesz spełnić
Miejsce życzę spełnienia

[Darmokot]

Marysiu Ty to masz szczęście do ptaków, u mnie to ciągle tylko kruki, wrony... dziś nawet pojawił się gawron z wielką naroślą na dziobie, ogryzał resztki koszteli pozostałych na drzewie. Kiedyś w krzewach przy drodze było stado wróbli, ale odkąd kotów zaczęło przybywać to wróbli się wynieśli (bądź zostali grzecznie wyproszeni z żywopłotu). Marysiu byłaś już w szkółce Ślaskiego? A i oczywiście z ptactwa pojawia się mnóstwo bażantów i szpaków początkiem lipca w wiadomym celu

[Maska]

Michale wróbli, sikorek (bogatek, modrych), synogarlic , dzięciołów tych biało czarnych to już nie fotografuje z takim zacięciem. Próbowałam sójki, ale one są w innej części ogrodu i bardzo płochliwe, a nie wiem czy czytałeś ale w którąś niedzielę miałam na ścieżce myszołowa
Nie byłam w szkółce, ale muszę zmobilizować mojego M (kierowcę) i pojedziemy! na rozpoznanie, U nas jeszcze śnieg leży więc jeżeli szkółka na świeżym powietrzu to pod śniegiem a czy ktoś już tam był?
A na te resztki koszteli to może ja przylecę

[zielonajagoda]

Marysiu, na te kosztele to ja bym się z Tobą machnęła , wielka kosztela rosła na środku podwórka u mojej babci, fakt, takim jabłkiem w lecie, trafiając w głowę można było zabić na miejscu, ale za to później...

[Maska]

Iwonko to jabłka mojego dzieciństwa, ale mnie babcia znosiła z placu kilogramami, a ja młóciłam - pycha, żeby jeszcze kiedyś mieć kosztelę To na jesień robimy nalot na Michała!

[Darmokot]

Marysiu oczywiście, że pamiętam myszołowa
Zielonajagoda moja kosztela też jest wielka, też stoi na środku podwórka ale jest grzeczna - stara się celować obok, spokojnie można kawę przy stoliku pod drzewem wypić, bez obawy, że ktoś lub kawa zbierze jabłkiem
Marysiu zapraszam serdecznie A kosztelę kiedyś będziesz mieć