Chrapkowe doniczki cz. II

[Chrapka]

Dziękuję Agnieszko. Epi wcześniej mieszkało na szczycie kwietnika rozporowego. Ze względu na wysokość trochę je zaniedbałam i przesychało co nieco. Teraz ulokowałam je niżej, bo choć to bardzo odporna roślina, to jest o wiele piękniejsza gdy dostaje regularnie pić Z tego też względu zamówiłam kule nawadniające. Powinny dziś dotrzeć. Może dzięki nim moje paprocie nie będą się "odwadniały"

[x-h-n]

Kwietnik bardzo mi się podoba epi piękne na nim wygląda a historia ze złomowiskiem

[agnieszka_]

A wiesz ja miałam wiosną taką małą sadzonkę i wystawiłam na czas letni na powietrze pod drzewo i liście zupełnie inaczej się wybarwiały niż w domu , były bardziej takie kropkowate . Gdzieś mi się aparat zawieruszył , jak go odnajdę to wstawię fotki .

[Renata1962]

Basiu pięknym kwiatuszkiem ozdobiłaś ten kwietnik

[mniodkowa]

no i faktycznie kwietnik super i dobrze, że pokazałaś od razu z kwiatkiem, bo przyznam uczciwie, że już kombinowałam jak na tych trójkącikach niżej poupychać doniczki

[elcia1974]

"Złomowy" kwietnik super I Epipremnum pięknie się na nim prezentuje

[alunia]

Jestem pod wrażeniem transformacji twoich kwietników Pięknie się prezentują z twoimi roślinkami Calatee piękne są. Szczególny sentyment mam do Calathea Rufibarba. Niestety unicestwiłam ją i nie mogę jej teraz spotkać

[Chrapka]

Agnieszko /mniodkowa/ nic dziwnego, że kombinowałaś z dostawieniem doniczek do kwietnika bo on jest skonstruowany w taki sam sposób jak ten mój rozporowy-także nic tylko obręcze wyginać lub zamówić w tej firmie, z której zamawiałam tamten kwietnik i gotowe lokum dlakilku doniczek. Tymczasem pozostanie jednak sobie tak, jak jest.
hiuan, Renatko, Elciu miło mi, że się podoba
Aluniu Rufibarba to prezent od Lidki, która w ubiegłym roku zadzieliła się swoją roślinką. Jeśli chcesz to i Ty możesz dostać sadzonkę ode mnie Ona ładnie się rozrasta. Dostał już sadzonkę mój brat, jeszcze ktoś tm, to starczy i dla Ciebie. Widzę, że każdy ma jakąś swoją ulubioną odmianę Calathei Ja kocham je wszystkie

Jeśli chodzi o odnowiony kwietnik to jeszcze raz dziękuję za pochwały. Drugi również skończony, ale nie miałam czasu go uwiecznić

Dziś pokażę kolejne prezenty- Phalenopsis od koleżanek z pracy-jest wyjątkowo wysoki, czego na fotce nie widać i niestety targając go do domu ułamałam wierzchołek pędu kwiatowego. Tak bardzo starałam się tego uniknąć i nie udało mi się. Nie wiem czego teraz się spodziewać-czy roślina zgubi pąki kwiatowe na ułamanym pędzie i zasuszy go? Czy może jest szansa, że pąki rozwiną się i pocieszą domowników swym widokiem?








Widać miejsce uszczerbku na zdrowiu:



Złamas jeden



Zamówienie M-ciekawa jestem, jak się spiszą

[mniodkowa]

ale piękne kolory kulek drogie były?
ja też mam kilka kulek - kilka - 8 znaczy ale ostatnio nie używam, jak mi się przelewać zaczeły to osiągnęłam złość i poddałam się.. na jakiś czas
a storczyk ładny ale najbardziej podoba mi się sposób jego zapakowania świetny, choć Tobie to trzeba za ułamanie takiego kawałka ale myślę, że te kwiatki co są to będą kwitły storczyki odporne bestyje

[sylvi]

zabójczy ten falek, mam nadzieję, że ułamany koniec pędu mu nie zaszkodzi, trzymam kciuki niech się przyjmie

[x-h-n]

Storasek przepiękny mam nadzieję że nic mu nie będzie a co do kuleczek to kiedyś się nad nimi zastanawiałam ale nie kupiłam poczekam jak u Ciebie się spiszą

[Chrapka]

Aguś kulki na all za ok 14-15 zł za dwie szt. A dlaczego Ty się poddałaś i zrezygnowałaś z nawadniania kulkami? Coś nie ten teges z nimi? Bo ja nie ukrywam, że przydała by mi się ich pomoc przy nawadnianiu paproci na kwietnikach po sufitem... Gdy paprocie stały na niskim kwietniku były "grube", zdrowe, zieloniutkie i piękne. Odkąd przeprowadziłam je pod sufit /bo zabierały zbyt dużo miejsca i światła/ stały się cienkie, blade, jakieś takie patyczaste i najzwyczajniej w świecie sporo liści zaschło... I nie wal mnie za Falka po glacy-sama się waliłam, gdy targałam go w wielkim worku /takim największym-na śmieci/, z torebką pod pachą, z dzieckiem za rękę, do autobusu a potem do PKS-u. No! A potem drugi raz waliłam się w dynię, gdy zobaczyłam, że brakuje jednego elementa na pędzie, no a trzeci raz gdy znalazłam pęda na dnie worka... Co za dzień...
Sylwio-mam ogromną nadzieję, że to co zostało nie padnie-a jak u Was było w takich przypadkach?
hiuan dam znać, czy robią to o co mi chodzi i do czego zostały stworzone

[x-h-n]

Tu też Ci odpowiem na Twoje pytanie te buziaki były z Cyperusem Zamila jeszcze

[mniodkowa]

To ja Cię przytulam Basieńko bo dzielna byłaś tymi PKS-ami i jeszcze z dziecięciem
Mi co prawda nie ułamał się pęd, ale z końca zazwyczaj odpadają ostatnie bubki zupełnie nie wiem czemu, kiedyś myślałam, że przypadek ale teraz widzę, że tak u każdego więc to błąd w uprawie mój, tylko jaki no ale... tak czy siak, reszta co powstała to kwitła
a kulki mnie wkurzyły, bo był moment, że pod złym kątem je wpychałam i mi się przelewały i miałam powódź na panelach ale żeby takie jeszcze były uczciwe i przelewały się zanim do pracy wyszłam, to nie - ja z domu a one chlup i po pracy miałam napuchniętą podłogę i temu odpuściłam sobie, bo kilka prób i wkurzyłam się... no na zły moment widać trafiły, bo kiedyś używałam ich przez kilka miesięcy i było ok w sumie 1 mam na wierzchu to chyba wepchnę w hibiskusa bo przez kaloryfer nie panuję nad nim
aha, zmiana miejsca paprotce może zaszkodziła co? ja miałam dwie piękne i dwie zamordowałam nie zmieniając miejsca nawet

[Chrapka]

Nie sądze by to przez zmianę miejsca, bo one na tej samej ścianie, przy tym samym oknie, to samo naświetlenie, tylko po prostu powędrowały metr wyżej. A że są wielkie i doniczki też spore to mam nadzieję, że mi powodzi nie uczynią. Na wszelki wypadek dam... miski zamiast podstawek-przynajmniej do czasu aż przejdą testy