Ślicznych masz gości w ogrodzie
Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu liliowce przepiękne, bardzo je lubię i mogłabym podziwiać bez końca. To wspaniałe kwiaty i piękne i praktycznie całkowicie bezobsługowe
Ślicznych masz gości w ogrodzie
Ślicznych masz gości w ogrodzie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Próbuję nie zachorować na chorobę liliowcową, ale jak tak patrzę, to zaczynam wątpić czy długo jeszcze wytrzymam
. Są niewiarygodnie piękne
.
-
cozapiachy
- 50p

- Posty: 77
- Od: 27 lip 2012, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, a próbowałaś rozmnażać lawendę przez sadzonkowanie? w czerwcu obcinam gałązki i do kuwety z piaskiem - jesienią mam malutką sadzoneczkę 
Pozdrawiam
Barbara
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Agnieszko AGNESS, Agnieszko jagna971 (ale u mnie Agnieszek) - z liliowcami to wsiąkłam na całego. W zeszłym roku nabyłam 68 szt. liliowców
. Kasy poszło na to
Mam też jeszcze 5 swoich starych karp, takich starych gatunków, oraz jedną liliowca botanicznego cytrynka. No a jak zaczęłam planować czym podsadzić liliowce, żeby nie było łyso i niejako "odkryłam" żurawki to zrodziła się druga mania i choroba zbieractwa
. Jedni likwidują trawnik, ja okroiłam grządki warzywne.
cozapiachy, fajnie, że do mnie wpadłaś. U mnie też ziemia piaszczysta, chociaż przez te lata uprawiania, myślę, że jej jakość się podniosła. Ale akurat lawenda to taką ziemię lubi, a najbardziej słoneczko. Wiem, że można ukorzeniać z sadzonek. Ale już nie będę, bo ten szpaler co mam, to mi wystarczy - miejsca brak.
Pokażę wam jeszcze jednego cudaka z mojego ogródka. Jest to (jakby ktoś nie zgadł) gąsienniczka. Motyla nocnego czyli ćmy. Nazwy nie pamiętam, ale jest ta ćma duża, biała, a na górnej części tułowia,u nasady skrzydeł ma takie jakby futerko - białe.

No i jeszcze raz liliowce:

cozapiachy, fajnie, że do mnie wpadłaś. U mnie też ziemia piaszczysta, chociaż przez te lata uprawiania, myślę, że jej jakość się podniosła. Ale akurat lawenda to taką ziemię lubi, a najbardziej słoneczko. Wiem, że można ukorzeniać z sadzonek. Ale już nie będę, bo ten szpaler co mam, to mi wystarczy - miejsca brak.
Pokażę wam jeszcze jednego cudaka z mojego ogródka. Jest to (jakby ktoś nie zgadł) gąsienniczka. Motyla nocnego czyli ćmy. Nazwy nie pamiętam, ale jest ta ćma duża, biała, a na górnej części tułowia,u nasady skrzydeł ma takie jakby futerko - białe.

No i jeszcze raz liliowce:

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu to nieźle zaszalałaśjode22 pisze:......W zeszłym roku nabyłam 68 szt. liliowców![]()
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
No tak, jak widzę jakiś cudny kwiatek to muszę go mieć. Butów nowych nie kupię, ubrania też nie (a po co mi, stare jeszcze dobre, a do pracy już nie chodzę, więc nie muszę się stroić, a na działce to w roboczym stroju
), ale roślinkę tak. I to jest ciekawe, że na zakup roślin decyduję się szybko, a jak miałam kupić nowy telewizor, to pół roku chodziłam do sklepu i oglądałam i dowiadywałam się
To jeszcze portreciki:

To jeszcze portreciki:

- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu cuda pokazałaś , no uz widze szał latem jak wszystkie ci zakwitną .
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Agnieszko, Tereniu - już nie mogę się doczekać, bo na razie było tylko po kilka pąków na pojedyńczych pędach, ale za to prawie wszystkie odmiany kwitły.
A teraz opowieści o działkowych rewolucjach ciąg dalszy.
Przy świerku srebrzystym, prawie naprzeciwko domku, mój poprzednik zrobił skalniak. Wymurował taką wieżę, w kształcie nierównobocznego trójkąta. W najwyższej części wysoki na 80cm. Z kamieni łączonych na cementową zaprawę. Niestety, żeby to rozwalić, to trzeba by mieć młot pneumatyczny. Nie wyglądało to pięknie ani naturalnie. Jedyne co zrobiłam jakiś czas temu, to do tego wysokiego, do jego dłuższego boku skierowanego w stronę domku, dosypałam ziemi i zrobiłam niższy. Ten wysoki przez lata tak sobie stał, coś tam rosło a ja nie miałam serca, ani pomysłu, ani czasu, żeby coś z tym zrobić. W końcu w zeszłym roku, jak obrobiłam się z sadzeniem pomidorów, zabrałam się za skalniak. Miałam rośliny, miałam ziemię, znowu rozrysowałam sobie planik. Przez lata istnienia skalniaka ubyło z niego ziemi. Ciekawe jak, skoro jest to rodzaj koryta. Do podniesienia poziomu gleby wykorzystałam tą gorszą glebę zabraną z miejsca, gdzie zrobiłam paprociowisko. Poszła niżej, a do górnej warstwy domieszałam ziemi ogrodowej, posadziłam roślinki, przysypałam korą. Zdjęć całości nie mam, ale tak na okrasę zdjęcia goździków. Są to pierzaste Dianthus plumarius. Nie wiem, czy przeżyją zimę, ale bardzo mi się podobały bo są pełne.

W górnym skalniaku posadziłam roślinki, które lubią słońce. Na samym środku jest kępka szarotek. Uwielbiam te kwiatuszki, ale dwa razy już próbowałam i zamierały. Wymyśliłam, że ponieważ rosną w górach, lubią zapewne glebę wapienną z dodatkiem kamyczków. Do dołka dodałam grys marmurowy, po bokach też i ziemia na wierzchu też nimi przysypana. Po zimie będzie wiadomo, czy im to odpowiada.
A teraz opowieści o działkowych rewolucjach ciąg dalszy.
Przy świerku srebrzystym, prawie naprzeciwko domku, mój poprzednik zrobił skalniak. Wymurował taką wieżę, w kształcie nierównobocznego trójkąta. W najwyższej części wysoki na 80cm. Z kamieni łączonych na cementową zaprawę. Niestety, żeby to rozwalić, to trzeba by mieć młot pneumatyczny. Nie wyglądało to pięknie ani naturalnie. Jedyne co zrobiłam jakiś czas temu, to do tego wysokiego, do jego dłuższego boku skierowanego w stronę domku, dosypałam ziemi i zrobiłam niższy. Ten wysoki przez lata tak sobie stał, coś tam rosło a ja nie miałam serca, ani pomysłu, ani czasu, żeby coś z tym zrobić. W końcu w zeszłym roku, jak obrobiłam się z sadzeniem pomidorów, zabrałam się za skalniak. Miałam rośliny, miałam ziemię, znowu rozrysowałam sobie planik. Przez lata istnienia skalniaka ubyło z niego ziemi. Ciekawe jak, skoro jest to rodzaj koryta. Do podniesienia poziomu gleby wykorzystałam tą gorszą glebę zabraną z miejsca, gdzie zrobiłam paprociowisko. Poszła niżej, a do górnej warstwy domieszałam ziemi ogrodowej, posadziłam roślinki, przysypałam korą. Zdjęć całości nie mam, ale tak na okrasę zdjęcia goździków. Są to pierzaste Dianthus plumarius. Nie wiem, czy przeżyją zimę, ale bardzo mi się podobały bo są pełne.

W górnym skalniaku posadziłam roślinki, które lubią słońce. Na samym środku jest kępka szarotek. Uwielbiam te kwiatuszki, ale dwa razy już próbowałam i zamierały. Wymyśliłam, że ponieważ rosną w górach, lubią zapewne glebę wapienną z dodatkiem kamyczków. Do dołka dodałam grys marmurowy, po bokach też i ziemia na wierzchu też nimi przysypana. Po zimie będzie wiadomo, czy im to odpowiada.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj Jolu!
I ja zawitałam do Twojego ogródka
Ale masz cudeńka w ogrodzie, wszystkie kwiaty zapierają dech w piersiach
Liliowce, Rudbekie, Żurawki - do wyboru do koloru
Jabłoń bajeczna, szczególnie na wiosnę , cudownie obsypana kwiatami, pewnie pachnie ślicznie. Tulipany, jak Ci strażnicy dumnie ją pilnują. Bardzo ładny masz ogród, będę zagladać do Ciebie i podpatrywać a tym samym sie uczyć
Pozdrawiam!
I ja zawitałam do Twojego ogródka
Jabłoń bajeczna, szczególnie na wiosnę , cudownie obsypana kwiatami, pewnie pachnie ślicznie. Tulipany, jak Ci strażnicy dumnie ją pilnują. Bardzo ładny masz ogród, będę zagladać do Ciebie i podpatrywać a tym samym sie uczyć
Pozdrawiam!
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj Asiu, dziękuję i zapraszam 
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3390
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj.Bardzo miło u Ciebie.Moje ulubione goździki i przepiękne liliowce. 
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, szarotka na pewno odwdzięczy Ci się za to marmurowe gniazdko, bo potrzebuje gleby wapiennej jak kania dżdżu
.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj jonatanka
. Cieszę się, że ci się podoba. Zapraszam do odwiedzin i pytanko - kiedy ty założysz swój 
Agnieszko, jak widzę szarotki to od razu widzę też nasze Tatry, które uwielbiam
Agnieszko, jak widzę szarotki to od razu widzę też nasze Tatry, które uwielbiam
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jak czytam różne wątki i wspominam sobie swoją historię, to widzę jakąś formę atawizmu. Nas mieszczuchów albo w sposób świadomy ciągnie na łono natury i do grzebania w ziemi, albo ta miłość do ziemi objawia się dopiero po wejściu w posiadanie działki. Przypominacie sobie tą piosenkę Jonasza Kofty?
"Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście"
Ja jestem mieszczuchem w czwartym pokoleniu, zarówno "po mieczu jak i po kądzieli" a do roślin, do ziemi ciągnęło mnie od zawsze.
No to po tych historiozoficznych rozważaniach, widoczki sielskie przypominające ogródki naszych babć - czyli dziewanny w roli głównej.

"Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście"
Ja jestem mieszczuchem w czwartym pokoleniu, zarówno "po mieczu jak i po kądzieli" a do roślin, do ziemi ciągnęło mnie od zawsze.
No to po tych historiozoficznych rozważaniach, widoczki sielskie przypominające ogródki naszych babć - czyli dziewanny w roli głównej.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Dziewanny - jakie oryginalne.
Ja mam tę swoją zwykłą żółtą i jaką stam marną białą. Myślałam naiwnie, że to wszystkie istniejące kolory. Ta brzoskwiniowa jest przepiękna.
Jolu, ja do 20 roku życia mieszkałam na warszawskiej Woli i dobrze mi było, nie powiem. Człowiek był młody, dużo towarzystwa, koleżanek ze szkół, kina, teatry. Gdy miałam jechać na weekend z rodzicami na działkę, to był dla mnie koszmar.
Dzisiaj już ani jednego dnia nie mogłabym spędzić w bloku. Może zimą tak. Ale latem? Nawet myśleć nie chcę. Chodziłabym od ściany do ściany jak pantera w ZOO
Jolu, ja do 20 roku życia mieszkałam na warszawskiej Woli i dobrze mi było, nie powiem. Człowiek był młody, dużo towarzystwa, koleżanek ze szkół, kina, teatry. Gdy miałam jechać na weekend z rodzicami na działkę, to był dla mnie koszmar.
Dzisiaj już ani jednego dnia nie mogłabym spędzić w bloku. Może zimą tak. Ale latem? Nawet myśleć nie chcę. Chodziłabym od ściany do ściany jak pantera w ZOO

