Wiosenny ogródek na dzikiej skarpie

[bwoj54]

Witaj Misiu!...widzę,że ostro wzięłaś się za wysiewnie...U mnie dzisiaj po południu świeciło słoneczko...aż mi się gębka uśmiechnęła

[ElleBelle]

No u nas nie było tylko śnieg pada i pada Dl poprawienia nastroju byliśmy na spotkaniu forumkowym jak w palmiarni i trochę akumulatory naładowane

[Kriss1515]

Witaj Misiu.

Ja również uwielbiam takie "babcine" jak mówisz kwiaty, mam do nich sentyment. Widzę , że pierwsze siewy już rozpoczęte.

[Zyta]

Misiu ja jak zwykle nie w temacie... - o jakich krążkach piszesz?
Siewki powschodziły Ci wszystkie?
Pozdrawiam.

[Maska]

Misiu wnuczka umila Ci czas i coraz mniej go dla FO. A tu jeszcze przygody z netem wszystko sprzysięgło się przeciwko nam

[survivor26]

Misiu, a Ty się z rodzicami wnuczki jakoś dogadywałaś co do terminu jej pobytu? Bo może oni zapomnieli Ci powiedzieć, że wyjeżdżają na rok do Indii rozwijać się duchowo?

Jak wczorajsze nauki i obchody urodzinowe? Trzymam kciuki, żeby niezwykle schludny monter poradził sobie z problemami z netem!

[smirka]

Wpadłam do Ciebie,mogę ,poczytam pooglądałam i wyczytałam,że siejesz już cynie,to i ja chyba muszę znależć miejsce na parapecie,ale gdzie ,tam już taki tłok ,że roślinki zaraz zaczną krzyczeć gdzie się pchasz ja byłam pierwsza .
Misiu pozdrawiam cieplutko

[ewa_rozalka]

Wpadłam się przywitać ,śledzę twoje poczynania ,ja dużo nie siałam bo nie mam gdzie trzymać .Parapety zastawione kwiatami ,ale zazdroszczę siejącym .

[lora]

jestem niby łącza zreperowane jest szybszy zobaczymy co będzie dalej...
Ewo he, he naleciało mnie sianie została mi bazylia i mięta..oj więcej mam nasion ale to do gruntu...
smirka witam nowego Gościa z Białogardu ...byłam ale baaaardzo dawno...
Pati mama wnusi też jest ale musi byc na wyjazdach kończy magisterkę w Krakowie...a ja bardzo cieszę się że są u nas... urodzinki były torcik był i nawet sto lat było śpiewane ku radości "małego"
Maryś umila ,umila a net już zreperowany ...tylko jak na długo
Zyciu na stronie 7mej pokazałam krążki można kupić w ogrodniczym...
Kriss1515witaj nowy Gościu...
Elu u mnie dziś zimno wiatr okropny i zawieje...nawet nie wychodziłam na podwórko...
Bogusiu sieję sieję i tylko zaglądam ...rany tylko żebym nie przelała trudno jest z tymi krążkami...a w domu to tylko kiwają głowami...a parapety to tak zapchne że już nic nie pomieszczą...
Beatko ja Ciebie też
Aniu cynie oczywiście podzielę się albo Ty he, he niech nam pokażą się ...a wielebny co tydzień przychodzi i jest nie groźny...
Norbiciu a byś wiedziała że poszalałam jak nigdy...a jaka to radocha...
..zakwitła kliwia ale kwiatuszek ma bardzo krótką łodyszkę, chyba muszę przesadzić w wiekszą donicę bo juz sa same korzenie ale boje sie że nie będzie kwitła i znowu pare lat czekania...

[zwkwiat]

Misia, ale jesteś ostatnio zajęta, siejesz tak dużo, oby tylko jak najszybciej wiosna dotarła bo będzie kłopot z pikowaniem. Ja dzisiaj zgłupiałam i kupiłam sobie nasiona lilaka amurskiego, ciekawe, w domu mówią, że babcię nosi, gdzie to słońce, lepiej by w pole poszła.

[Maska]

Misiu Droga króciutki, ale słodki taka jego uroda

[anabuko1]

Malutki może kwituszek ale niezwykle urokliwy

[Helen]

Misia u mnie kliwia(nie wiedziałam że tak się nazywa) kwitnie co roku, na wysokiej łodydze zakończonej dużym baldachimem kwiatów ma taki sam kolor .

[tade k]

Misiu , krążki , doniczki , przystawki , przy tyly oknach to myślę , że Ty na spotkania tak się szykujesz

[lora]

znowu mam kłopoty z netem...w poniedziałek dzwonię do monterów..
Tadziu już w domu brak miejsca na moje doniczki...he, he gorzej będzie jak nic nie wyjdzie...ale sza coś tam
pokazuje się...
Helenko moja kliwia w jednej donicy ma troje dzieci i te dzieci po kolei kwitną jak pokazałam ...boję się ją podzielić bo znowu trzeba będzie czekać 10lat na jej kwitnienie... a do tego jest w koszu i jej jedno dziecko wyrosło po innej stronie rączki i trzeba będzie rączkę w koszyczku piłować żeby ją wyjąć...
Aniu tylko szkoda ze krótko kwitnie około 2tyg...
Zosiu ja to zupełnie zdurniałam z tym sianiem...dobrze że sama nie mogę chodzić bo sklepach ogrodniczych he, he , to mnie ratuje przed suchotami kieszonkowymi...