Nie za ciepło okrytym roślinom?

cilla77 · Post » 5 gru 2006, o 19:07

Witam!
Od kilku dni zastanawiam się nad moimi okrytymi przed mrozami krzewami. Niepokoją mnie dość wysokie temperatury jak na tę porę tzn jaki mają one wpływ na okryte dość solidnie agrowłókniną i kartonami hortensje, krzewuszki, klony palmowe czy inne?
Czy nie jest im za gorąco podczas słonecznego dnia? Co dokładnie dzieje się z takimi roślinkami o tej porze - czy jest to rzeczywiscie sen?

Nela · Post » 5 gru 2006, o 19:11

Aż boję się myśleć co się pod tymi pierzynkami dzieje...
Ale przecież nie odkryjemy już tych kopców. Przynajmniej w nocy chłód...

Mariola54 · Post » 5 gru 2006, o 19:14

Może Basia nam powie coś na ten temat

cilla77 · Post » 5 gru 2006, o 19:34

Otóż dlatego dziewczyny mam takie obawy bo ja też moim roślinkom a zwłaszcza Hortensiom zrobiłam takie kożuchy, czapki i rękawice że aż się boję! a wszysto po to żeby się pięknie odwdzięczyły zakwitając!

chatte · Post » 5 gru 2006, o 19:48

Ja też okryłam moje hortensje, ale uchyliłam trochę okrycia. Jutro jak nie będzie deczczu planuję zdjąć całkiem okrycia, żeby rośliny przeschły (boję się pleśni), a wieczorem jeszcze raz je "zapakować".

Post » 5 gru 2006, o 20:02

Cilla u Ciebie jest zdecydowanie za ciepło na takie okrywanie krzewów,które tego nie wymagają.
Podejrzyj te hortensje-obawiam się o nie,odkryj najpierw trochę od góry a potem całkowicie.
Zmarnujesz sobie krzewy,ugotują się przy tych deszczach i plusowej temperaturze .
Dziewczyno ja mieszkam bardziej na wschód i nigdy nie okrywam hortensji.
Róże do tej pory są nawet nie okopcowane bo mają zielone liście i kwiaty.

Wisienka · Post » 5 gru 2006, o 20:13

O raju! - a ja 2 tygodnie temu okryłam agrowłókniną moje ledwo co posadzone drzewka owocowe, a w zeszłą sobotę mąż je zabezpieczył siatką plastikową, coby ich sarny i zające nie obgryzały. I co teraz? Mam to wszystko na pół dnia ściągnąć?

Erazm · Post » 5 gru 2006, o 20:24

Ja przy posadzonych drzewkach usypałem tylko kopczyki z ziemi. Agrowłókniną okryję, gdy będą się utrzymywać w ciągu dnia i nocy temp. poniżej minus 2 do 4 stopni. Moja propozycja. Zdejm na razie agrowłókninę.

Wisienka · Post » 5 gru 2006, o 20:34

Ech ... jak widać nie można być nadgorliwym. Ale wynika to z braku doświadczenia.
W przyszłym roku będę już o wiele mądrzejsza ... mam nadzieję

Erazm · Post » 5 gru 2006, o 20:39

To wszystko zależy od warunków pogodowych. W tym roku zima na razie nie chce przyjść...

chatte · Post » 5 gru 2006, o 20:58

U mnie były juz spore przymrozki i gdybym nie okryła hortensji, to by zmarzły paczki i nie byłoby kwiatów jak dwa lata temu. Kto mógł przewidzieć, ze zima zrobi odwrót?

aurynka · Post » 5 gru 2006, o 21:21

KaRo pisze:Dziewczyno ja mieszkam bardziej na wschód i nigdy nie okrywam hortensji.

To tak jak i ja. Mam 3 krzaczki i przez 4 lata nie widziały one agrowłókniny. Przetrwały bez problemu wszystkie zimy i rosną idealnie.

Wisienka · Post » 5 gru 2006, o 21:23

Mąż zaopatrzył się w termometr i w zeszłą sobotę na działce było +4C a w nocy -2.

Mariola54 · Post » 5 gru 2006, o 23:54

Aurynko i KaRo wszystko zależy od gatunku hortensji

Hortensji bukietowej i drzewiastej ja też nie okrywam.

Natomiast hortensji ogrodowej jakbym nie okrywała
to mogłabym tylko pomarzyć o kwiatach

Przy tej temperaturze jaka panuje do tej chwili to nie ma potrzeby
jeszcze tych roślin okrywać.

Post » 6 gru 2006, o 00:49

Ale ja nie okrywam ogrodowej i aurynka chyba też,gdzieś tu pisałam już o tym
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... je&start=0