Nutkowy ogród cz. 3

[lulka]

senk ju senk ju , ciach i jestem

[ewa_rozalka]

Małgosiu nowa rabatka różana koniecznie musi powstać ,jest jeszcze tyle pięknych róż ,które warto mieć.

[April]

Miłego weekendu

[Nutka81]

Madziu, istna "teleportantka" jesteś
Teleportuj Ty się lepiej tak w okolicach maja, do mnie po swoje bodziszki I orliki
Ewo, oj jest różyc jeszcze niezliczona ilość... na samej mojej liście "chciejstw" jest ich ze 100
Jola, wzajemnie Oby nie tylko miłego ale w końcu słonecznego Fajnie by było...

[April]

Ja rano miałam przypływ energii jak wstałam, potem takie cudne
Ale teraz mi poziom endorfin spada, zachmurzyło się. Jutro mam tapetowanie ściany za łóżkiem. Łóżeczko już przywieźli i chłopcy wczoraj poskręcali Jeszcze czekam na kinkiety, mają już tydzień poślizgu

A i zaczęły mi irysy holenderskie w domu kiełkować

[Nutka81]

Ohohohoho...to widzę że u Ciebie jak zwykle masa pracy
Ja chciałabym mieć tyle energii... ale póki co moje baterie wskazują już "niski stan"
Na dodatek myślałam, że choróbsko już sobie poszło... ale wczoraj już połaziłam po dworze i dzisiaj mam "powtórkę z rozrywki"

Oooo kurczaczek... przypomniałaś mi, że muszę do moich kan i irysów zajrzeć

[April]

oj za szybko chciałaś być zdrowa. Trzeba wyleżeć. Zwłaszcza że znów ziąb
Z sypialnią muszę się uwijać bo w święta mam gości no i Kasiek zapowiada wiosnę więc się trzeba będzie ogrodem zająć

To zdrówka i cierpliwości pod kocykiem

[Nutka81]

No z tym, to masz rację. Skoro wiosnę Kasiek zapowiada, to trzeba wykorzystać "ostatnie podrygi zimy" na prace w domu Potem już nie będzie czasu
Niestety znów musiałam przybrać pozycję leżącą... nie żebym nie lubiła poleżeć pod kocykiem z herbatką z cytrynką... No ale ile można...

[April]

Oj chciałabym i ja na L4 ale nie mogę do 4 marca. Wtedy wraca koleżanka z macierzyńskiego. Nie myślę tu o ciężkiej chorobie ale o lenistwie i zbieraniu sił. No i oczywiście spokojnym planowaniu ogrodu bo wiele, większość zakupów na pałę, bez planu. Jak zwykle zresztą

[Nutka81]

Wierzę że przydałoby Ci się trochę luzu od pracy
Ja mam nadzieję, że w tym roku trochę mniej tego luzu będę miała i do pracy pójdę
Wtedy może więcej planów będę miała co do ogrodu, bo jakieś dodatkowe finanse by się znalazły
Co do zakupów "na pałę", to każdy z nas wie coś o tym
Czasami ciężko się powstrzymać, bo "to takie ładne"...

[April]

Każdy chce czegoś innego niż ma Ja bym posiedziała w domu z dziką radością. Wiem że to kosztowny pomysł ale marzenia można mieć

[Nutka81]

Ja gdy pracowałam, tez z "dziką radością" szłam na L4 Teraz już tego luzu mam za dużo... zwłaszcza zimą Wiem wiem...cięzko uwierzyć, że siedzeniem w domu można się zmęczyć Ale serio...ja jeszcze trochę i zapuszczę korzonki jak te moje chabazie...

[April]

wiem co masz na myśli z tym siedzeniem Jak syn był mały to o rok skróciłam wychowawczy bo już palmy dostawałam w domu. Ale teraz mam ogród i jestem nieco starsza więc z pewnością bym się nie nudziła

[Nutka81]

Jolek, a co mi z tego, że mam ogród...skoro nie pracuje i nie mam kasy żeby go rozwijać
Jak pójdę do pracy, będzie troszkę więcej funduszy a mniej czasu... jak to mówiła moja babcia "jak nie urok, to..."

[Margo2]

Gosia, a ja zawsze kupuję małe krzaczki i drzewka. Mimo wszystko one szybko rosną. A za małe krzaczki zawsze mniej trzeba zapłacić. Tylko trzeba miec plan sadzenia i wyobraźnię jak ten krzaczek bedzie wyglądał za parę lat i ile miejsca trzeba mu zostawić