Ogródek Gosi cz. 9

[Rewi]

Zdjęcia wspaniałe, róża z liliowcem świetne połączenie ładnie się dobrali

[Nutka81]

Gosiu, zawsze gdy oglądam Twój ogródek to zachwyca mnie ta gęstwina Uwielbiam takie rabaty
Poza tym Twoje kompozycje pięknie ze sobą współgrają, choć Ty sama nazywasz je pstrokacizną i chaosem

[April]

Ja ciągle na podglądzie.

Gosiek, jak nazywa się ta różyczka blada z ciemniejszym obrzeżem, bo jakoś nie mogę wynaleźć jej imienia. Jest fascynująca

[Nutka81]

Jola, to chyba 'Nostalgia' ta róża z ciemniejszym obrzeżem, chyba że coś mi się pochrobotało i jest jedynie podobna

[April]

No bardzo podobna ta Nostalgia ale Gosi róża jest chyba różowa a zdjątka na Google pokazują Nostalgię czerwoną Ciekawa jestem co Gosia powie.

[klarysa]

Z tego co pamiętam, to Gosia też mam problem z imieniem dla tej różyczki

Gosiu, czekamy na tę wiosnę
A ona wystawia naszą cierpliwość na takie próby
Pierwsze słoneczne przedpołudnie od tygodni
Bardzo zdrowe podejście do trudności
Fotki energetyczne.
Też czekam z nasionkami werbeny

[x-ag-a]

Gosiu, pozdrawiam życząc dwóch dni dobrego odpoczynku... mam nadzieję, że po weekendzie przywita nas bardziej sprzyjająca aura - ja już na to białe patrzeć nie mogę, nie wspominając o beznadziejnym poruszaniu się po drogach.
Miłego!

[Margo2]

Maju, -9? To faktycznie zimno. Najgorsze, że wieje niemiłosiernie.
Werbenę spokojnie można siac jak tylko ziemia rozmarznie. Ja jak tylko robi się trochę cieplej, zaczynam sprzatać zeszłoroczne werbeny i od razu sieję w tym miejscu, w którym chce, żeby rosły.

Jula, rano było u mnie bardzo ładnie. Pierwszy raz od długiego czasu zaświeciło słońce. Od razu poczułam się lepiej. Ale tylko do południa. Potem zachmurzyło się i zaczęło wiać. Jak ja nie lubię wiatru
Ta różyczka to Mary Rose.

Aniu, Jolu, nie wiem dokładnie co to za róża. Dziewczyny sugerowały Heandel. Może to on?
Kwiat bardzo podobny, ale w opisie ma dorastac do 150 cm, a mój ledwie do metra. Podobno łapie plamistość, Przez pierwsze lata był bardzo zdrowy. Dopiero po ostatniej zimie zaczął dostawać plam.
Nie mam pojęcia co to za róza.

Ewo, też bardzo lubię to połączenie. Te rośliny rosną obok tarasu. Mogę na nie często patrzeć.

Gosiu, mój ogród już jest stary, jak na ogrody forumowe. Ma 13 lat. Zdązył się zagęścić. Nazywam to pstorkacizną, bo nie tworzę rabaty w całości, tylko pojedyncze fragmenty. W dodatku lubię łączyć rośliny z pozoru nie pasujące do siebie.
Bardzo dziękuję za Twoje uznanie

Justynko, zastanawiałam się z Isią nad tą różą i stwierdziłyśmy, że to może być Haendel, ale opis mi nie pasuje. Tylko kwiat jest bardzo podobny.
Dzisiaj tez miałam pierwszy słoneczny dzień. Mam nadzieje, że to juz ostatnie pochmurne dni. Czekam na słońce z utęsknieniem.

Aga, nareszcie weekend. Mam nadzieję, że odpoczniemy tym razem. Mnie jakos ostatnio nie było dane. Zawsze coś się działo. W ten weekend nic nie planuję. Jutro częśc osób z pracy organizuje kulig. Zazwyczaj byłabym pierwsza do wzięcia udziału, ale tym razem odmówiłam. Chce spokoju.

[ewamaj66]

Jarzmianka z bliska wygląda wspaniale Ale tuje jeszcze wspanialej. Chciałabym się doczekać takich okazów. Na razie wszystko się zatrzymało, nic nie robię, tylko czekam na wiosnę.

[dwostr]

Gosiu wypatrzyłam,że masz posadzony winobluszcz pięciolistkowy w skrzyniach,mogłabyś napisać jak Ci się sprawuje? Długo tam rośnie i jak z zimowaniem?

[grazia72]

Gosia
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego ogrodu tyle pracy włożyłaś,
tyle jeszcze masz w planach dla mnie jest idealnie...

[anabuko1]

ooo jakie ładne połączenie,,,piękna róża i liliowiec Okazałe ,ładne kępusie i żurawki Ale masz wysokie te tuje a ile one lat już mają

[Margo2]

Ewa, jarzmianka to taka koroneczka. Niepozorna roślinka, lae bardzo ją lubie. U mnie tuje zaczęły porządnie rosnąć od kiedy zaczęłam podsypywać im skoszoną trawę. Chyba podoba się im, że mają chłodno w nóżki, a jednoczesnie po pewnym czasie dostają jedzonko.

Danusiu, winobluszcz rośnie w skrzyniach od 7 lat. Radzi sobie rewelacyjnie, nawet biorąc pod uwagę, że bardzo często zapominam o podlewaniu. Bo niestety trzeba traktowac taką uprawę jak uprawę doniczkową. No i na dokładkę skrzynie stoją pod niewielkim okapem, deszcz pada tam bardzo rzadko.

Grażynko, bardzo dziękuję za tak miłe słowa.
Tak to jest, że goście często nie zauważają mankamentów. Ja ich widzę pełno.
Czy zwróciłas uwagę na wydeptaną ścieżkę na 5 zdjęciu?
Marzy mi się prawdziwa ścieżka. Nie wiem, czy zdołam finansowo to zrealizować.
Przy okazji trzeba by zmienić trawnik, a to już większe przedsięwzięcie.

Aniu, te tuje to jedne z piewszych roślin posadzonych w moim ogrodzie. Zatem mają około 12 lat. Bardzo szybko rosną.

[Tajka]

Gosiu czytam, że nasze ogrody to rówieśnicy.
Mój w kwietniu będzie miał 13 lat, ale mam wrażenie, że u Ciebie wszystko jest większe, np tuje.
Z pewnością masz lepszą ziemię w ogrodzie.
Ja także sądzę, że rośliny lubią ściółkowanie i lepiej rosną.
Wprawdzie skoszoną trawą ściółkuję tylko truskawki, gdzie gleba pod nią się nie zaskorupia i chwasty, które się przebiją o wiele łatwiej wyrwać .
Cały ogród ściółkuję korą, ale wszystkim będę mówiła, że jeden wyjątek to irysy, które nie znoszą ściółkowania i po tym zabiegu zaczęły u mnie chorować.
W moim ogrodzie są wszystkie trawiaste ścieżki i w niektórych miejscach także trawa wydeptana.
Marzą mi się kamienne z otoczaków, ale M nie bardzo chętny do realizacji mojego pomysłu.
Miłego weekendu życzę i odpoczynku.

[edulkot]

Dzisiaj dalej kurzy śniegiem choć z dachów zaczyna kapać czyli robi się cieplej. Wiatr taki że wnuki ani na sanki nie poszły bo aż przeszywa tym zimnem.
Dzięki za wiadomości o werbenie , to taki ładny dodatek do róż czy do traw.