Ogródek przydomowy u Marii.k55

[maria.k55]

Witaj Aniu
Też bardzo lubię obserwować naturę, tylko nie zawsze pod ręką jest aparat foto jak ciekawy obiekt się trafi. Zimą np: bardzo lubię obserwować ptaki przylatujace do karmnika, a jest tych skrzydlatych gości cała masa.

[imwsz]

Marysiu czyżbyś dokupowała nowe róże i nic się nie chwalisz
A motyl musi wyglądać obłędnie w słońcu gdy rozwinie skrzydełka

[maria.k55]

Od wczoraj mam nową lokatorkę - na imię ma Pyza, wiek 8-9 m-cy, wysterylizowana, po przejściach, na razie dzikuska, siedzi w kuchni na szafkach pod sufitem i popłakuje za swoją panią, noc mam nieprzespaną, jednym słowem nie miałam kłopotów - to teraz mam na własne zyczenie:







Wstawiałam 2 różne zdjęcia, nic nie rozumiem, a wyszły 2 takie same ???

[Wanda7]

Piękna kociulka. Troszeczkę jeszcze wystraszona i niepewna, ale niedługo się przyzwyczai i będziesz z niej miała pociechę. Ze swoich wszystkich kotków najlepiej wspominam dziewczynki. Takie bardziej przymilne i przywiązane do domu.
Marysiu, jeśli chcesz, możesz jedno zdjecie usunąć. Naciśnij edytuj (w prawym dolnym rogu), a później usuń ze swojego postu co chcesz

[ewamaj66]

Śliczna kicia Zachowanie wskazuje, że bardzo wystraszona i niepewna swego losu. Daj jej dwa tygodnie samych miłych rzeczy, nic na siłę, na pewno się przyzwyczai. Koty są mądre i wiedzą, co dla nich dobre Kotki są milsze niż kocury-i aktywniejsze. Na pewno będziesz miała z niej pociechę

[aage]

Śliczna kicia....w waszym domu dojdzie do siebie...miłość zdziała cuda

[kasia_rom]

Śliczna kotka , i ma bardzo miłą mordkę

Marysiu, mam lilię Casablankę i nie zauważyłam jej zapachu, ale jesienią przesadziłam w inne miejsce , bardzie dostępne do wąchania i teraz będę sprawdzać

[imwsz]

Marysiu ależ seksowną psiapsiółkę sobie żeś przygruchała
Dobrze Ci będzie z nią a jej z Tobą.
Trochę czasu i się od niej nie opędzisz, bo sama przyjdzie po głaskanko.
A jak fajnie będzie wyglądała między roślinkami

[peonia]

Zdecydowałaś się znowu na kotkę, na pewno będzie jej dobrze, dojdzie do siebie W twoich troskliwych rękach.Jak trafiła do Ciebie?

[maria.k55]

Przed chwilą skończyłam sprzątać nastepną półkę z ceramiką, poleciały stojące talerze z Włocławka, po dzisiejszej niespanej nocy fajna gimnastyka.
Jak ona do mnie trafiła - była to kotka mojej siostrzenicy młodej mężatki, a ona ma to po mnie i dokarmia wszystkie okoliczne biedy. Był koniec listopada jak pod płotem znalazła tę kotkę, odkarmiła, zrobiła w grudniu sterylkę i przed mrozamia wzięła do mieszkania. Od tej pory jej mąż jest na antybiotyku i niby przeziębienie nie przechodzi, wymieniła pościel na antyalergiczną i zrobili testy, które wskazały wrazliwość na wszelką sierść zwierzęcą. Na ratunek przyszła do ciotki i co miałam zrobić - oczywiście wziąć kotkę. Efekt taki, że mąż przeniósł się ze spaniem do bejsmentu, bo nie mógł znieść latajacej po schodach w nocy kotki, latających nocnych talerzy i 0 spania.
A ja siedzę i dumam, co mam robić?

[ewa_rozalka]

tylko się przyzwyczaić .

[anabuko1]

jaka dostojna kotka,,,widać,ze rozumna dama

[maria.k55]

Już skończyła się moja przygoda z Pyzą, przyjechała w odwiedziny jej właścicielka i ten koci płacz na przywitanie swojej pani spowodował lawinę łez i decyzja natychmiastowa wracamy do domu, dopiero zrozumiałam jak ta kocina musiała tęsknić.

[ewamaj66]

Biedne zwierzę, biedna właścicielka i jeszcze Ty w środku Okrutne zamieszanie.

[maria.k55]

Powiem ci Ewa, że może to śmieszne ale poszłam i zrobiłam sobie drinka, bo przerosło mnie to emocjonalnie.