moje ogródkowe zmagania cz.3

[lulka]

Edytko myślę sobie, że może jednak nie odchoruje, bo był przesadzony w tym samym roku co go kupiłam. Tak sobie po cichutku marzę
Maju to by dopiero był widok, śnieg wszędzie i kwitnące weigele, czy róże
Jolu rozumiem spadek nastroju
AniuS czyli nie było hura?
Kasiu czasem się zastanawiam jak takie głupoty mogą się w ogóle pojawić w ludzkiej głowie Czyli dzisiaj sama dygam z krzesłem
Kasiu myślę, że Edytka ma starsze egzemplarze, więc mogły odchorować. Z tego co pamiętam, to Twoje są ubiegłoroczne? W zeszłym roku przesadzałam B Bride (po 1 sezonie) i zakwitła pięknie, w dodatku odbijała od zera.
Edi bratek A to dopiero..chyba mój sen się pomalutku sprawdza

Dzisiaj przychodzi do mnie majster zdjąć miarę z tarasu i powoli ruszamy z budową
Jedna kotka już ciachnięta, chodzi w śmiesznym różowym ubranku w kwiatki. Siostra jej nie poznała (pewnie inne zapachy po wecie) i rano ją ofukała z każdej strony

[Nutka81]

Madzia, ja też bym chciała kwitnący ogród w śniegu zobaczyć, może wtedy to białe by mnie tak nie wkurzało
Tymczasem pada i pada...już nawet nie odśnieżam...
Mówisz, że ruszacie z tarasem... ale fajnie Niedługo więc pierwsze fotki będą

[lulka]

Malgos, a No i pada i pada...i końca nie widać. Ja Wam powiem kiedy zacznie wszystko topniec i sie cieplej zrobi....jak wyjadę. Ja mam zawsze takie szczescie.
Wymiar tarasu zrobiony, czekamy aż nieg stopnieje i ruszamy . Już mnie korci na następne rabatki

[magenta]

O rany jak fajnie Dokumentuj wszystko, a ten ogrodnik się odezwał?

[imwsz]

No nie mogę, dzień mnie nie ma a tutaj wyjazdowe plany zaawansowane i oczekiwanie na fachowców

[lulka]

Kasiu ogrodnik milczy . Mam kontakt z innym, nie lubię jak się ciągnie sprawa. Dokumentacja będzie ofkors
Ilonko hihi...czasem taki spontan wyskakuje

Nie wiecie może gdzie mogę kupić jakieś fajne wsporniki do powojników? Chciałam pojechać na Gardenię m.in w tym celu, ale nie dam rady niestety. Może Wam coś się w oczy rzuciło?

[Francesca]

Uoj dzieje się u Ciebie, Madziu, dzieje i dobrze i niedobrze .
Suńce zdrowia życzę a Tobie spokoju, choć sama wiem jak się czeka na takie wyniki...
Taras niedługo? U nas w tym roku też w planach, podobny chyba zresztą , ale pewnie gdzieś za 3 miesiące dopiero się wykluje .

Serdeczności

[lulka]

Agatko, jesteś . Za 3 miesiące projekt, czy realizacja?

[Francesca]

Madziu, realizacja, ale ze względów finansowych będzie przeprowadzona metodą półamatorską . O żadnych profesjonalnych projektach nie ma mowy .
Na pewno pewna dobra forumowa duszyczka coś podpowie jeśli chodzi o projekt (ten musi być opracowany w mojej blond łepetynie), poza tym mamy w rodzinie osobę, która ma pojęcie o drewnianych konstrukcjach - robiła nam więźbę dachu domku gospodarczego i wyszło całkiem dobrze - fachowcy od pokryć byli zadowoleni. Mój Tata zrobi stalowe elementy do zabetonowania w podłożu. I tak to mamy zamiar przeprowadzić .

[lulka]

Franiu, ależ takie metody są jak najbardziej wskazane. My musimy wziąć fachowca, ponieważ mój M kompletnie zielony w takich pracach. Nie jest to jednak firma specjalizująca się w tym temacie, tylko Pan, który ogarnia nasze osiedle. Domy są jeszcze objęte gwarancją, więc chodzą malują, poprawiają itp. W kieszeni zostanie mi ostatecznie ok8 tyś zł, bo kosztorys zrobiony przez firmę wpędził mnie prawie do grobu . Więc amatorskim konstrukcjom (byle bezpiecznym ) mówimy jak najbardziej TAK

[Aancyk]

Czytam o planach tarasowych i już wyobrażam sobie finał, na pewno będzie pięknie. Pewnie czekasz tylko jak zima odpuści . Ja też poszukuje wsporników do clematisów (najlepiej metalowych) więc jak coś fajnego namierzysz to daj znać.

[lulka]

Aniu, całkiem fajne wsporniki są na ogrodosferze, ale to jeszcze nie to co bym chciała. Mam nadzieje, ze w tym roku będzie wybór w marketach budowlanych. Mam wrażenie, ze co roku sprzedają sie na pniu te ładniejsze i trzeba sie decydować na zakup szybko

[robaczek_Poznan]

Lulka, wyobrażam sobie jak Cię nosi żeby zacząć akcję "TARAS" W ubiegłym roku o tej porze wytyczałam przebieg ścieżki i potrafiłam po pracy spędzać w ogrodzie sporo czasu przekładając kamyczki z miejsca na miejsce zanim mróz mnie nie wygonił do domu Jak już zaczniecie działać, a Ty będziesz sadzić i urządzać, to wstąpi w Ciebie ogrodowy demon

[lulka]

Kasiu, ten demon lada moment eksploduje, już czuję jak wyłazi ze mnie .

Moja rekonwalescentka w kwiecistym, szpitalnym ubranku, a jakże

[variegata]

Madzia rozumiem, że to jest tak bardzo uznana na FO konsekwencja ogrodowa Stylowe wdzianko. Kicia za tydzień nie będzie nawet pamietała o zabiegu