cóż to za robak?

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
blackberry
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 13 sty 2013, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: cóż to za robak?

Post »

Ma otwory. Zastanawia mnie tylko ile tego paskudztwa może mieszkać w tej mojej małej doniczce?
Wiem, ze przyniosłam robaka z ogrodu po lecie.
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: cóż to za robak?

Post »

Nie wiadomo ile, może się okazać, że niewiele... Ale sprawdzić musisz koniecznie... Powodzenia Ci życzę... A gdyby nie daj Boże, coś się stało z Twoim Gruboszem, to napisz, podeślę Ci nowe sadzonki... :)
A tak przy okazji, sprawdź w ogrodzie, niedaleko miejsca gzie stał Grubosz, bo może być pod korzeniami roślin. Ale dopiero jak się zrobi cieplej, bo one uciekają w głąb ziemi, na ok. 80 cm, więc nie ma możliwości teraz... Ale Ci niosę radosne nowiny, ale czym prędzej je zwalczysz, tym lepiej dla roślin... Wiem coś o tym z autopsji, oj wiem...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
blackberry
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 13 sty 2013, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: cóż to za robak?

Post »

Wiem, że są w ogrodzie. Na rododendronach było widać skutki ich żerowania.
Tak sobie przypominam, że koło miesiaca temu Grubosz przewrócił się w doniczce i miał słaby korzeń, nie wiedziałam czemu... To pewnie larwy opuchlaka zrobiły mu numer. Ale odżył i ma sie dobrze, dowiedziałam się też, że można podłożyć specjalne, zatrute grzybnie, i podobno to jest jedyny skuteczny sposób. Ale spróbuję z przesadzeniem. Roślina mi przynosi sporo radości, nie wiem czemu, ale jest dla mnie ważna ;)
Dziękuje i pozdrawiam.
blackberry
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 13 sty 2013, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: cóż to za robak?

Post »

Zrobiłam tak jak radziłaś, oczyściłam Grubosza ale nic nie znalazłam w doniczce oprócz kilku dżdżownic....
trojszyk
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 21 lut 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: cóż to za robak?

Post »

Robak widoczny na zdjęciu to opuchlak, chyba opuchlak truskawkowiec.
Płodność opuchlaka jest ogromna: samice składają po około 1000 jaj do gleby. Jaja są umieszczane w bogatą w próchnicę ziemię, zwykle u podstawy roślin. Larwy po opuszczeniu osłonek jajowych żerują w glebie na korzonkach krzewów i roślin zielnych do późnej jesieni. Z nastaniem chłodów opuszczają się głębiej i tam zimują. Wiosną znowu intensywnie żerują i powodują poważne uszkodzenia roślin.
Ten tutaj zapewne żył w ziemi podgryzając korzenie rośliny w doniczce, a po zakończeniu rozwoju wyszedł z gleby.
Opuchlak jest szkodnikiem różnych upraw w polu i ogrodzie. Dorosłe nie potrafią latać, ale za to wytrwale wędrują. Zachodzę wtedy często do naszych mieszkań.
Aby się ich pozbyć zaleca się zachowanie izolacji przestrzennej między roślinami, biorąc pod uwagę fakt, że z jednego miejsca do drugiego opuchlaki przemieszczają się na nogach, bo utraciły zdolność do lotu.
Opuchlak jest skutecznie zwalczany preparatem Larvanem lub Nemasys F zawierającymi nicienie owadolubne. Larvanem jest środkiem zawierającym nicienie owadolubne z gatunku Heterorhabditis bacteriophora. Stosowany jest w dawce 500000-1000000 nicieni na m2 metodą opryskiwania lub podlewania gleby w celu zniszczenia larw opuchlaków.

Pozdrawiam,
Prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz, Katedra entomologii stosowanej SGGW
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: cóż to za robak?

Post »

dorkow0 pisze:Dorosłe osobniki latają i żerują przeważnie nocą. Larwy siedzą w ziemi i żreją wszystkie korzenie roślin jakie mają. Wygryzają w całości bulwy, z których zostaje sucha, rozpadająca się skorupa. Ja stosowałam w piwnicy Dursban, lałam w doniczki z ziemią trzy razy w odstępie tygodnia każdy zabieg. Nie wiem, czy nie jest wycofany ze sprzedaży, no i jest to chemia. Ale i twardy zawodnik z opuchlaka też jest. W tym roku zamówiłam Larwanem i będę wiosną podlewać w ogrodzie i w donicach. Bo pewnie nie pozbyłam się go tak całkiem, albo w lecie zdążył złożyć jaja i larwy pewnie są. Ja straciłam całą masę Begonii w donicach, Fuksje, i to te pełne. Więc odżałuję na nicienie i może będzie spokój...
A teraz spróbuj wyciągnąć z ziemi całą bryłę i oczyść ją dokładnie z ziemi, nie uszkadzając korzeni. Powinny być blisko szyjki rośliny i w całej ziemi, przy korzeniach.

Witam , miałam w tym roku nalot opuchlaków. Obecnie wstawiłam do domu donicę z Lantaną, która przepięknie wypuściła liście i zabiera się do kwitnienia. Ale ku mojej rozpaczy wylazł z niej- donicy właśnie opuchlak :cry: Czy powinnam teraz tę lantanę wyjąć z donicy i oczyścić jej korzenie?
Mam również pytanie odnośnie preparatu Larvanem gdzie go zamówić? Bezwzględnie muszę spryskać nim cały ogród, bo liście na wielu roślinach miałam wyjedzone - pęcherznicach, dereniach, ostrokrzewie, irdze błyszczącej. Był to obraz nędzy i rozpaczy.... U sąsiadów nic, a u mnie dosłownie Armagedon.
A oto sprawca nieszczęścia :
Obrazek
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: cóż to za robak?

Post »

Tak, to opuchlak... Jak wylazł z ziemi, to na pewno są w niej larwy... Zwykle żerują blisko szyjki korzenia w ziemi, ale potrafią przemieszczać się w całej donicy... Sprawdź dokładnie... Ja oczyściłam moje Fuksje, wyciągając z ziemi i dokładnie wygrzebałam wszystkie larwy... Od razu układaj je na jakiejś podstawce, żeby się nie rozlazły po mieszkaniu, z niej nie wyjdą...
Jeśli chodzi o Larvanem, to zamówiłam go w moim ogrodniczym, ale czekam na cieplejsze dni... Nicienie zginą w ziemi jak będzie niska temp. One żerują tylko na larwach opuchlaka, dorosłych owadów nie niszczą... Ale jak popryskasz chemią po liściach w ogrodzie, to zastosowanie nicieni traci sens, bo zabije je ta chemia, która dostanie się do gleby... Trzeba jakiś okres karencji zastosować...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: cóż to za robak?

Post »

Dziękuję za odpowiedź ;:173
Chemii nie chciałam stosować, tylko larvanem. Musze poszukać w necie i zamówić przez net, do końca kwietnia mam czas.
Obrzydliwe to wyciąganie larw z ziemi.... ale cóż... martwię się czy Lantana nie ucierpi.... już nie jest uśpiona...
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: cóż to za robak?

Post »

Widziałam w necie po kilka stów za opakowanie... W dobrym ogrodniczym, takie samo opakowanie kupisz za stówę z groszami... Przebitka jest ogromna...
A wybieranie larw opuchlaka, rzeczywiście nie jest przyjemnością, ale jak się zaprze człowiek, to da radę... A Lantana powinna sobie poradzić po takim zabiegu... Zawsze jest ryzyko, że jak grzebiemy roślinie w korzeniach, to może się zniszczyć, ale robale też się mogą do tego przyczynić... Musisz sama zdecydować, jak zrobić... Mnie jedna Fuksja nie dała rady... Pięć odżyło i doskonale rosły... Chyba, że poczekasz i podlejesz ją tym środkiem z nicieniami...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: cóż to za robak?

Post »

No właśnie...jak pomyślę o tych białych larwach ;:185 ;:219 ale znowu czekać , to szkoda mi tej Lantany...Jutro obejrzę ją w dziennym świetle... Może za tydzień już będzie można podlewać? To ją też podleję ;:131 ?
Co do ceny, to wydaje mi się, że po kilka stów to są te duże opakowania na 1000m2, faktycznie są po 600zł ;:202, ale też mniejsze opakowanie jest po 102 zł czy jakoś tak. Koło mnie w ogrodniczych pytałam, ale nikt nie wie nic na ten temat ;:131 Drapią się po głowie i myślą :lol:
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: cóż to za robak?

Post »

Ja o tym dużym opakowaniu myślałam, bo u mnie duży ogród, a larwy opuchlaka są na pewno... I to duże opakowanie około stówy kosztuje... Już w ubiegłym roku oblatałam ceny, bo jak widziałam, jakie są w necie, to tragedia... I jeszcze ważna rzecz... Nicienie muszą być z pewnego źródła, bo mogą być nieaktywne, jak były źle przechowywane... Dlatego pisałam o dobrym ogrodniczym... :)
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: cóż to za robak?

Post »

Dorota, koło mnie pełno dobrych ogrodniczych i jak mówię o nicieniach, to pani szuka mi preparatu na nicienie ;:306
Pytałam w kilku w Warszawie ;:219
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”