Witajcie kochani, Czuję się zdecydowanie lepiej.

A jeszcze dzisiaj słoneczko się pokazało

i od razu cieplej na

się robi.
Jedyna zaleta choroby to to, iż nie musiałam się powstrzymywać od wysiewów bo najzwyczajniej nie miałam do tego głowy ani siły
Aguś - dzięki wielkie za odwiedziny, Mam nadzieję, że z Waszą pomocą osięgnę cel
Geniu - musiałabyś brać roślinki tylko ze znajomego źródła, gdzie będziesz pewna że są zdrowe i nie zarażą Tobie twoich.
Bożenko -
Piotr - witam w moich skromnych progach i zapraszam ponownie.
Małgosiu - dzięki wielkie kochana
Mamciu Tereniu -

Jak tam wysiewy? Mężuś pomidorki już posiał? Ja czekam do początku marca. Będą pod chmurką więc nie szaleję bo potem wielkich krzaków nie ma gdzie trzymać.
Becia - witaj kochana, jeszcze kilka dni i powinno zacząć robić się coraz cieplej.
Kasiu - dzięki, juz lepiej się czuję. Jeszcze do jutra Marantybiotyk, ale w końcu przestało mnie gardło boleć.
Monia - buziaczki kochana. W przyszłym tygodniu robimy sadzonki fuksji?
Madziu (lulka) - dzięki kochana. Dopiero po weekendzie wyślę sadzonki. Leżałam w łóżku i nie było jak...
Madziu (MID2006) - zapraszam częściej. Zaraz lecę obejrzeć co u Ciebie.
Marzenko - tak to jest jak ma się dzieci w wieku przedszkolnym. Ciągle jakieś nowe wirusy przynoszą do domu.
A to moje cudeńko kwitnące w domku.
