O! Było na co popatrzeć i spotkanie sympatyczne Ja za późno się zorientowałam, słabo reklamowana była ta wystawa. Szkoda, bo ptaszki i króliczki to ja bardzo chętnie A te na zdjęciach, to z hodowli Dorotki?
Nie, nie tylko z hodowli Dorotki, ale muszę powiedzieć, że ma piękne ptactwo i wysokie noty miały dla jej ptaszków, a zapomniałam powiedzieć, że wnuczek przywiózł sobie dwa jajka świeżutkie, jedno kacze, jedno kurze