Beciu,teraz już bliżej niż dalej,na stojąco wytrzymamy.Nie dziwię się,ze dzieciaki łapią przeziębienie,takie przedwiosnie jest najgorsze.
Ewa,zobaczę jak będę się czuła jutro,może podjadę do pogotowia.Trzy dni spałam jak suseł prawie na okrągło,teraz jestem chociaz świadoma.
Maryniu,dziękuję.Mam nadzieję,ze w tym roku rozrośnie się toćo posadzone z boku tarasu i efekt będzie widoczny.
Dorotko, pewnie trafi mi iść,ale nienawidzę lekarzy.
Aga, ty w twoim stanie musisz dbać o sibie bardziej,jesteś odpowiedzialna za was dwoje.
Gosiu,dorodne są hortensje,które mają drugi rok,te kupowane w 2012 muszą poczekać na efekty.
Irenko,moje ogrodowe też są do niczego,bo naokoło 10 sztuk kwitła jedna,a w poprzednim sezonie zadna.Dlatego przestawiłam się na bukietówki.
Tadziu,dziękuję.Jak skończyło się 50tkę tak zaczęło się wszystko chrzanić.
Ewuś,dziękuję.
