Moja kolekcja kaktusów - Rejden sezon 2

[LUKASxd]

Kolaże udane, ale bardziej do gustu przypadł mi Echinopsis leucantha
Pozdrawiam

[AleksandraBdg]

I Piotrek znów piękności pokazuje.... Masz w kolekcji coś "brzydkiego"?

[Rejden]

Wszystko co brzydkie za oknem ląduje, nie ma miejsca na potwory, kaleki.

[annaoj]

A gdzie tolerancja?
A kolażyki - znowu ładne!

[banditoo]

jakby co to "potwory" ja biorę

[AleksandraBdg]

Takie zachowanie świadczy już o tym,że Piotr ma zdecydowanie za dużo roślin...
Jak będziesz wyrzucał, rzucaj na Bydgoszcz Ja je "cap", zrehabilituje i będą "nówki nierdzewki"

[annaoj]

Nic z tego, moi drodzy, ja już wyszłam z domu - idę pod Piotrka okno!

[banditoo]

wy jesteście nieodpowiedzialni to kaktusami nie możecie się zajmować

[przemo1413]

Jak by coś z noto to wiesz gdzie rzucać A parodia piękna chyba się w taką zaopatrzę

[x-K-B]

Że niby brzydkie to nie ma prawa żyć? I od razu eksmisja? Na mróz i niepogodę.....brutal!

[chaveiro]

Wszystko co brzydkie za oknem ląduje, nie ma miejsca na potwory, kaleki.

W świecie roślin niestety tak bywa i to jest naturalna selekcja, o tym pisze również J. Woźniak w swoich książkach "Ferocactus, Ariocarpus" wszystkie słabe roślinki/siewki powinny być drogą selekcji naturalnej eliminowane z kolekcji ponieważ "słabe siewki=słabe rośliny=słabe nasiona (czasem rozprowadzane ponieważ na siłę były ratowane słabe siewki), a słabe nasiona to .... i tak w koło" i np. 3 - 4 pokolenie roślinek wyhodowanych ze słabych nasion i jest często nie podobne do genotypu i roślin z natury bądź do roślin z nasion dobrej jakości.

[banditoo]

z ludzmi też tak kiedyś było

[Rejden]

Wszystko co brzydkie za oknem ląduje, nie ma miejsca na potwory, kaleki.

W świecie roślin niestety tak bywa i to jest naturalna selekcja, o tym pisze również J. Woźniak w swoich książkach "Ferocactus, Ariocarpus" wszystkie słabe roślinki/siewki powinny być drogą selekcji naturalnej eliminowane z kolekcji ponieważ "słabe siewki=słabe rośliny=słabe nasiona (czasem rozprowadzane ponieważ na siłę były ratowane słabe siewki), a słabe nasiona to .... i tak w koło" i np. 3 - 4 pokolenie roślinek wyhodowanych ze słabych nasion i jest często nie podobne do genotypu i roślin z natury bądź do roślin z nasion dobrej jakości.

Dzięki Mariusz za ratunek myślałem, że z pochodniami mi dziewczyny stoją pod oknami.
Twój cytat dokładnie ujmuje, jakie mam podejście do tematu od wielu lat.

z ludzmi też tak kiedyś było

To już temat do rozważań na innym forum...

[nyskadu]

Ale mnie wczoraj ominęło Parodia idiosa cudo. Co do ratowania, ja jestem jak najbardziej za chociaż nawet wczoraj czytalam "Ariocarpusy" tam autor kładzie na to duży nacisk, tylko kto wysiewa 100 nasion, żeby zebrać 5 roslin. Może to tyczy się przede wszystkim ariocarpusów, bo trudne w uprawie i też nie ma co na siłę utrzymywać ich przy życiu.
Dużo kaktusów, rośnie wszędzie bez względu gdzie się je posadzi czy nawet położy. Jeśli ktoś chce uprawiać trudniejsze, bardziej wymagajace to już jego problem, czy będzie je na siłę utrzymywał przy życiu wiadomo każdej straty żal

[x-K-B]

Nigdy swoich siewek nie rozpieszczałam i tylko silne miały szansę przetrwać, zupełnie naturalna selekcja. To, że brzydka to rzecz gustu, może mi się nie podoba a innego zachwyci. Wybieranie ze 100 roślinek tych 3-5 o konkretnych pożądanych cechach to już prace hodowlane.
No i nie martw się, te światełka pod oknem to nie pochodnie to latarki szukających, nie chcą podeptać.