W roku 2011 zaraz po zakupie działki zakwitlo mi jakies cudo,czyli azalia,zachwycił mnie ten krzewik,ale nie miałam pojecia co to jest,po czasie już wiedziałam że to "coś"to azalia,nie okryłam ja na zime zresztą nic nie okryłam(dopiero w 2012 poubierałam moje roslinki w kurteczki),na wiosnę w 2012 wygladała tak
,a potem kwiaty się nie rozwineły tak jak by były sklejone,dodam że wody jej nie brakowało.Na jesieni zupełnie uschnieta,zostawiłam ją ,okryłam na zimę i nie wiem co z nią bedzie,Moje pytanko do Ciebie moja ekspertko ,dlaczego nie zkwitła ,co to za choroba 
-- 14 lut 2013, o 07:25 --
A magnolia przez to że nie miała kożuszka zimowego w 2011 ,umarła
Zmarzły mi też róże czerwona i kremowa,zasadziłam w 2012 czerwone pnące ,ubrałam na zimę







[/URL



