Wspomaganie podlewania

[naturelover]

Witajcie.Niedlugo wsadzam moje mamutowce na dzialce i mam maly plan,chce im troche pomoc przez kilka pierwszych lat.Pomyslalem o wkopaniu rury pod kozenie i wyprowadzeniu wlotu ponad powiezchnie ziemi obok pnia.Przez zamykany wlot,co kilka tygodni wlewaldym wode z rozrobionym nawozem o malym stezeniu,tak aby lekko "poprawic warunki".Rurka bylaby rozprowadzona zaraz pod korzeniami i ponawiercana,cos jak peszel do drenazu tylko o malej srednicy.Powiedzcie czy to ma sens.

[hanka55]

Ja mam tak sadzone pod W-wiem różaneczniki i catalpę.
Dawaliśmy rury drenażowe, a na poziomie gruntu w rurę jest wciśnięta mała doniczka produkcyjna, by śmieci nie wpadały do rury.
To doskonały pomysł na szybkie dostarczanie wody do korzeni !
Bez zbędnego zasilania powierzchni obok.

[naturelover]

super,jednak mialem nosa.Co myslisz o podawaniu rozcieczonego nawozu w ten sposob?nie wiem czy nie bedzie "palil"kozeni.

[hanka55]

Nie, nie popali, jeśli będzie rozcieńczony.
Ja podawałam tak przefermentowaną gnojowicę świńską 1 ;10, gnojówki roślinne, by podpędzić wiosną roślinki , ale podawałam ją na już mokre od wcześniejszego nawodnienie, korzenie.

[naturelover]

no to fajnie,nic tylko brac sie za kopanie;)