Nutkowy ogród cz. 2

[Margo2]

Dziewczyny, im Sara mniejsza tym lepiej przeprowadzić zapoznanie. Zazwyczaj psy szczeniaków nie atakuja.
A jak się już do siebie przyzwyczaja, to jak Sara podrośnie bedziecie mogły się spotykać z psiunami

[x-ag-a]

Gosiu, bardzo chętnie, z tym, że dam znać jutro, bo muszę trochę poprzestawiać weekendowe plany (mamy jakichś fachowców umówionych, w tym również na piątek, ale dopytam i jutro dam znać).

[edulkot]

Gosia Margo dobrze radzi, im wcześniej tym lepiej no i lepiej jak Nucia przyjdzie z wizytą do Saruni bo chyba Nucia w gościach zachowuje się jak należy.
Suczka na pewno maluszkowi krzywdy nie zrobi bo pies to i bardzo i to nie ważne czy duży czy mały, zawsze usiłują pokazać który najważniejszy. Nasz nowy pies Max chciał zagryźć małego ale starego Marasa i to aż dwa razy skoczył mu do gardła ale po kilku próbach resocjalizacji udało się ich obu pogodzić i teraz daje małemu spokój.
Uważam że zdecydowana postawa pana daje bardzo dobre efekty w wychowaniu nawet już dorosłego psa jakim jest Max.
Nucia

[Jule]

Male szczeniorki wytwarzaja specjalny zapach ochronny i normalniy psychicznie pies szczeniaka nie ruszy. Moze sie nim nie interesowac albo warknac ostrzegawczo jak berbec za duzo sie naprzyksza ale nie zrobi mu krzywdy. I tak jak Gosik mowi, im wczesniej sie poznaja, tym lepsze kontakty beda mialy na przyszlosc. Suki w kontaktach z innymi sukami jak sa juz dorosle sa specyficzne dlatego lepiej od malucha je do siebie przyzwyczaic.
Trener mojego Floyda zawsze mowil, ze psy to sa Macho i jak psy sie gryza, to trzeba podejsc od tylu w dwie osoby, zlapac jednego i drugiego za tylnie lapy i po zawodach.... ale jak gryza sie dwie suki, to siedzi sie na krawezniku i placze to tak a propos roznicy plci i suk Alfa.

[Nutka81]

Gosiu, wiem wiem, że im mniejszy szczenior, tym lepiej. Nuta miała kiedyś pod opieką 5 tygodniowa Pchełkę Cudownie się dogadywały.
Aguś, no problem...poustawiaj sobie wszystko tak, żeby Wam pasowało.
Majuś, nie miałabym sumienia wpuszczać Nuty na salony Sarki Aga ma drewnianą podłogę,a pazury Nuty... Sama wiesz jak to jest... Zawału bym dostała, gdyby Nuta puściła się z radości poprzez salon w celu obwąchania chociażby kocich tropów Myślę, że pierwsze spotkanie przeprowadzimy króciutkie, po naszym spacerku po pobliskim lesie. Nutek będzie wyspacerowany, zadowolony, lekko zmęczony... Wtedy Sarka wyjdzie jej na chwile na spotkanie. Chyba to byłby najlepszy scenariusz...
Jula, z tym zapachem to prawda. Nucia Pchełkę na początku mocno obwąchała i właściwie od razu została ona zaakceptowana. Jednak była ona dużo mniejsza niż Sarka...mieściła się na dłoni Co one razem wyprawiały... poszukam zdjęć i wstawię. Sama zobaczysz Na jednym zdjęciu Pchełka siedzi wręcz w Nutkowej paszczy
Co do kontaktów dorosłych suk...faktycznie bywają one specyficzne Nutka niestety też ma swój "charakterek", aniołkiem nigdy nie była



Nutka była jednak sporo młodsza, to było 3 lata temu.

[wielkakulka]

Ale miala ostatnio wzmozony instynkt macierzynski - może mniejszy piesek nie bedzie jej przeszkdzal.

[x-ag-a]

Gosiu, przecudowne zdjęcie
Mam nadzieję, że Nutka zaakceptuje Sarę!

[Jule]

Kurczaki nie pokazujcie zdjec szczeniorkow, bo mnie chciejstwo chwyta pazurami Juz i tak kumpelka mnie drazni i ciagle szczuje maluchami ktore rodza sie po jej psiaku - "chcesz, chcesz - fajne skojarzenie bedzie - o zobacz jakie ladne kluski sie porodzily" i tak na okraglo

[wielkakulka]

A co, chcesz i nie potrafisz wybrać, który szczeniak?

[Jule]

Raczej potrafie ale na razie dalam sobie na wstrzymanie no i dopoki nikt maluchami mi przed nosem nie powiewa, to jakos sie trzymam silna jestem, silna jestem ....

[wielkakulka]

Nie masz córki która znajdzie na podwórku,przyniesie do domu i powie; Mamusiu on taki malutki i sliczny...

[Nutka81]

Aniu, Nucia ma instynkt macierzyński za 10 psich mam. W czasie cieczki aż z niej on paruje każdym porem Chciałabym od niej szczeniaczka, ale niestety nie stać mnie na wychowanie 10 ogrów, a strach przed znalezieniem dla nich odpowiednich domków zanim osiągną rozmiary małego źrebaka... mnie skutecznie powstrzymuje
Boje się tego...


Aguś, zaraz poszukam innych A odnośnie psiej socjalizacji będziemy się starać. Myślę, że jeśli będziemy konsekwentnie je sobie "przedstawiać", co jakiś czas nawet na 5 minut... to koniec końców zapanuje między nimi ogólna komitywa
Jula, silna jesteś...? Na pewno...? Poczekaj na kolejne moje zdjęcia

[Nutka81]

A teraz może parę ogrodowych wspominek... żeby dać spokój Juli i szczeniaczkom
Może cieplej się zrobi...

[wielkakulka]

Ja chcę do takiego kojca...

[Nutka81]

Aniu, w kojcu było super A właścicielka, tego psiaka co gryzie mnie w nogę...do dzisiaj twierdzi że to przeze mnie Uchaty ma słabość do skarpetek frotte