labka1- a ciesze sie, że możesz sie pławić w tych cytrusowych widokach, i nie łkaj bo niedługo i ty się doczekasz takich owocków

a co do fiołasków, nie wierzę , że Ciebie nie kochają, Ciebie wszystkie roslinki kochaja
elcia1974- Elu
oxalis- ah może i masz racje ale i tak jestem uparta i zjadłam jedna

trochę mnie wykręciło

ale tak niestety mają kalamondyny hahah
Nolinka-

masz racje, najważniejsze by oczy cieszyły
doromichu-
misia53- jakoś ich nie zrywam, czekam aż same spadną, przed świetami opadły 3, a teraz dojrzewają te zieloniutkie
agnieszka_-nie są gorzkie, to nie prawda, cytryna jest normalna jak cytryna, a do tego ekologiczna

a kalamondyna nie jest słodka, a kwaśna, ale da sie zjeść, liście spowodzeniem można dodawać do deserów, czy carry
pomidorzanka- ja jeszcze choruję na kumkwata, i chyba w tym roku sie szarpnę, a co tam, były jesienią kalamondyny w B... i załuję, że nie dokupiłam mojej koleżanki
romix- bardzo sie cieszę, że mnie odwiedziłeś i że podglądasz moje roślinki, jeśli chodzi o podłoże to już Ci piszę, najlepiej kup gotową ziemie z włóknem kokosowym taką dostaniesz w dobrym sklepie ogrodniczym i osobno agroperlit- to właśnie to białe, i musisz wymieszać z ziemią w odpowiedniej proorcji np 1:5, lub mniej i gotowe! a geranium nie u mnie rośnie jak chwast
justus27- dziękuję

kochana, a co do herbaty to sie do tej pory nie spotkałam w sklepach, widziałaś może? bo ciekawa jestem