Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Bożenko, najbliższych sąsiadów chyba nie było, ale Oni się już przyzwyczaili, że ja wciąż coś dziubię
, więc chyba za bardzo zaskoczeni, by nie byli, a Ci dalsi nie wiem czy widzieli, ale w pewnym momencie słyszałam odgłosy jakiejś pracy, więc chyba się zarazili
. Stwierdzam, że praca w ogrodzie ma na mnie zbawienny wpływ, tak jak do tej pory nic mi się nie chciało, tak dzisiaj po przyjściu do domu zrobiłam, to za co zabierałam się przez cały tydzień i jeszcze tu wskoczyłam na chwilkę.
- stefcia
- 500p

- Posty: 679
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko ciągle tu do ciebie wpadam i oglądam Twoje cudeńka - jednym słowem podziwiam Cię.
Już posiane i przygotowana rabata na róże .Moje gratulacje będę często tu zaglądać
___________________________
Pozdrawiam - Stefcia
Już posiane i przygotowana rabata na róże .Moje gratulacje będę często tu zaglądać
___________________________
Pozdrawiam - Stefcia
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
ilona2715 ty jesteś niemożliwa ,przechodzisz samą siebie

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Stefcia, dziękuję
, a Ty masz swój wątek?
Marzenko wczoraj kopanie, dzisiaj zima, a miałam nadzieję, że po pracy znów coś zrobię
, ale jak patrzę na prognozę pogody, to raczej cały tydzień odpada.
Marzenko wczoraj kopanie, dzisiaj zima, a miałam nadzieję, że po pracy znów coś zrobię
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
ilona2715 pisze:Bożenko, najbliższych sąsiadów chyba nie było, ale Oni się już przyzwyczaili, że ja wciąż coś dziubię, więc chyba za bardzo zaskoczeni, by nie byli, a Ci dalsi nie wiem czy widzieli, ale w pewnym momencie słyszałam odgłosy jakiejś pracy, więc chyba się zarazili
. Stwierdzam, że praca w ogrodzie ma na mnie zbawienny wpływ, tak jak do tej pory nic mi się nie chciało, tak dzisiaj po przyjściu do domu zrobiłam, to za co zabierałam się przez cały tydzień i jeszcze tu wskoczyłam na chwilkę.
faktycznie kopiesz dołki w ogrodzie
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Majka, wczoraj to było takie spontaniczne, M ciął, syn malował, a ja mówię, ech chyba zrobię sobie zarys nowej rabatki pod róże, ale jak wbiłam szpadel i stwierdziłam, że jest miękko, to już poszło, przynajmniej teraz się już nie martwię, że nie zdążę
Stefcia miło mi
, teraz to dopiero będę Cię namawiała do założenia wątku, śmiało
, tu wszyscy są bardzo przyjaźni, doradzą, pomogą, pogadają, zobaczysz jak zaczniesz, to nie będziesz umiała wytrzymać ani jednego dnia bez tego forum.
Stefcia miło mi
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Pieknie wszystko posiane! U mnie przy takiej akcji jest jeden sajgon! Ja co roku obecuję sobie, że nie będę nic siać! Ale jak tu nie siać aksamitek i pomidorków 
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Miłka to tylko eksperyment, bo nie mogłam wytrzymać, prawdziwe sianie dopiero przede mną, ale jeśli coś z niektórych będzie to się nie pogniewam, obawiam się, że jak zacznę to parapetów mi zabraknie, powstrzymuje się na siłę, aby nie za szybko, bo później za bardzo się wyciągają. Właśnie zastanawiam się kiedy siać paprykę i pomidory, bo tego jeszcze nie praktykowałam, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, a aksamitki to wprost do gruntu, one sobie świetnie radzą
.
I znów mało piszę, ale jestem i oglądam i podczytuję, żeby jak najwięcej zakodować co, gdzie, kiedy - ponoć nauka czyni mistrza
, strasznie już mi brakuje tych kolorków, więc ładuje akumulatorki u innych, dzisiaj zasiedziałam się u Wandy, ale warto było zobaczyć te wszystkie pięknotki, przede wszystkim różane pięknotki ale nie tylko (wpadł mi też w oko spis alfabetyczny róż, które zagościły u Wandy w ciągu sezonu- chyba odgapię
) znów króciutko, bo jutro rano niestety do pracy, ale jak pstryknę w niedzielę moją walentynkową azalię to wstawię, nie mam jakoś cierpliwości na przeglądanie swoich zdjęć wspominkowych, wolę te u Was 
I znów mało piszę, ale jestem i oglądam i podczytuję, żeby jak najwięcej zakodować co, gdzie, kiedy - ponoć nauka czyni mistrza
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, dałaś czadu
Ja tylko spoglądałam na łopatę, ale się powstrzymałam...niepotrzebnie! Jak jutro będzie w miarę to może coś zrobię, ale śnieg jeszcze leży 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
No ładnie, Ilonka chce mieć wszystko szybciej od nas, ale ja wczoraj pieliłam troszkę 
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Kasiu, w tej chwili, to u mnie też jeszcze leży śnieg i nie jest tak fajnie jak tydzień temu, więc odpuściłam, wzięłam się (choć troszkę za wcześnie) za przesadzanie domowych, (żeby później się wszystko razem nie skumulowało) właśnie jestem w trakcie
, choć nie bardzo mi się chce po pracy, ale ja już tak mam, że jak sobie coś zaplanuję to nie ma zmiłuj, a jutro? zobaczymy?
Iwonko, no ładnie
i kto tu chce mieć prędzej porobione wszystko od innych
, a tak na poważnie, to juz normalnie nie mogę wytrzymać, jak czasami mówię o tym w pracy, że dla mnie najlepszym relaksem jest ogród i że uwielbiam grzebać w ziemi, to patrzą na mnie jak na czubka
, sorry za wyrażenie, dzięki Wam wiem, że nie jestem w tym odosobniona, bo w końcu zaczęła bym się chyba zastanawiać, czy wszystko ze mną okey?
a teraz tak szybciutko obiecana azalia walentynkowa


Zaczęłam dzisiaj robić spis róż, które będą u mnie mieszkały i sama oniemiałam
, ale to troszkę później
Iwonko, no ładnie
a teraz tak szybciutko obiecana azalia walentynkowa
Zaczęłam dzisiaj robić spis róż, które będą u mnie mieszkały i sama oniemiałam
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
jak czasami mówię o tym w pracy, że dla mnie najlepszym relaksem jest ogród i że uwielbiam grzebać w ziemi, to patrzą na mnie jak na czubka , i skąd ja to znam, ja po 12 gdz potrafię latem na działkę jeszcze lecieć i grzebać, to się nazywa czub

-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
.....eeee dziewczyny nie czubkujcie....to bardzo zdrowe i prawidłowe zachowania....u mnie podobnie...
Ilonko....zobaczysz o której ja będę chodziła spać jak wezmę się za nowy ogród....rodzina się podśmiechuje, że muszą mi odpowiednie oświetlenie zainstalować abym mogła w nocy w glebie podziobać..
...WALENTYNKA....urocza......
Ilonko....zobaczysz o której ja będę chodziła spać jak wezmę się za nowy ogród....rodzina się podśmiechuje, że muszą mi odpowiednie oświetlenie zainstalować abym mogła w nocy w glebie podziobać..
...WALENTYNKA....urocza......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Iwonko, to chyba poza jedną literą w imieniu, za dużo się nie różnimy
Krysiu, szczerze, to wcale się nie dziwię, pamiętam jak sama jeszcze nie dawno dziubałam w nocy przy oświetleniu
, ja czasami jak zacznę od rana (oczywiście w dzień wolny od pracy) to nie mam czasu na nic innego dopóki noc nie zapadnie
, a jeszcze wówczas trudno mnie ściągnąć do domu, bo podlewać przecież o ciemku można. Wszyscy w rodzinie się dziwią skąd mi się to wzięło, bo moja mama, w ziemi szczególnie "grzebać" nie lubi a ja wiem po kim, po mojej kochanej babci Alince (dlatego musiałam mieć tą różę, ech sentymenty) szkoda, że nie może zobaczyć mojego ogrodu, niestety nie ma Jej wśród nas od ponad 24 lat, a była na tyle młoda, że mogłaby go dzisiaj jeszcze ze spokojem oglądać.
Zmieniam temat, bo zaczynam wspominać, a to niebezpieczne, lepiej
i żyć dniem teraźniejszym
Kurcze czym bliżej Gardenia tym częściej myślę, że może jednak się wybiorę, a jeszcze nie tak dawno mówiłam, że nic tak naprawdę oprócz spotkania z Wami mnie tam nie ciągnie i że po całym tygodniu jeżdżenia do pracy do Poznania po prostu mi się nie chce i choć rzadko to robię, jakimś dziwnym trafem zaczynam zmieniać zdanie
Krysiu, szczerze, to wcale się nie dziwię, pamiętam jak sama jeszcze nie dawno dziubałam w nocy przy oświetleniu
Zmieniam temat, bo zaczynam wspominać, a to niebezpieczne, lepiej
Kurcze czym bliżej Gardenia tym częściej myślę, że może jednak się wybiorę, a jeszcze nie tak dawno mówiłam, że nic tak naprawdę oprócz spotkania z Wami mnie tam nie ciągnie i że po całym tygodniu jeżdżenia do pracy do Poznania po prostu mi się nie chce i choć rzadko to robię, jakimś dziwnym trafem zaczynam zmieniać zdanie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, piękna azalia walentynkowa
No to spotykamy się na Gardenii 



