Wisienka - mój kawałek ziemi
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Mietek ma rację Jadziu co do ptaków, które też lubią truskawki. U mnie delektują się nimi sroki i kosy, ale dzięki kotom coś mi się dostało. Raczej więcej niż im
A czereśnię niestety zaliczyły one. Zresztą w tym roku czereśni miałam niewiele, bo po zeszłorocznym wysypie w tym roku odpoczywają trochę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Cieszę się Jadzieńko, ze tymianek tak łądnie się przyjął
A mięta pieprzowa jest najbardziej aromatyczną z wszystkich mięt.
Te truskawki wytwarzaja masę pędów sadzonkowych. Pozwól im się ukorzenić, to w przyszłym roku truskawek starczy i dla ptaków i dla Ciebie ;)
Rzodkieweczki masz sliczne! A moje prawie wszystkie zeżarły robale
Te truskawki wytwarzaja masę pędów sadzonkowych. Pozwól im się ukorzenić, to w przyszłym roku truskawek starczy i dla ptaków i dla Ciebie ;)
Rzodkieweczki masz sliczne! A moje prawie wszystkie zeżarły robale
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Kochani jesteście!
Mietku - zaraz sobie sprawdzę, jak wygląda sójka.
Bo kosy i szpaki to raczej na pewno przylatują. Ech...Musiałabym chyba jakąś siatkę rozpiąć?
Grażynko - ja myślałam, że ptaki tylko czereśnie lubią! Ależ to dla mnie zaskoczenie!
Bożenko - nam wszystkim brakuje czasu
.
Zaglądałam do Ciebie wczoraj rano, ale jeszcze nie było zdjęć i przepisu.
Zaraz sobie obejrzę Twoje - śliczne zapewne - parzydło.
Ale jestem zdziwiona, bo u mnie, na G.Śląsku, już dawno ono przekwitło! :
No tak Izuś ... A ja wszystkie nowe pędy truskawek wycinałam, bo tak poradził
mi teściu. Mówił (i stwierdziłam, że coś w tym musi być), że roślina ma się wysilić
na owoce a nie na sadzonki. W tym układzie teraz już zostawię odrosty.
Może faktycznie w przyszłym roku będzie ich wystarczająco dużo?
Moniko! Ale fajnie jak coś nam urośnie, prawda?
Myślałam, że w tym roku moja
radość będzie mniejsza, ale ciągle i niezmiennie cieszy mnie, jak z małego nasionka
wyrasta jakaś roślinka. Dla mnie jest to zawsze taki mały cud!
A lubczyk, tak jak i Ty, posadzę w inne miejsce - może faktycznie to mu nie odpowiada?
Lisko - nie poddawaj się! W końcu się uda! Tylko czy posiałaś teraz specjalną odmianę,
która rośnie latem?
A to moje ostatnie zakupy: houtunya i ... ups! chyba gazania
.
Houtunya powędruje na działkę, a ten żółty kwiat zostanie na balkonie.

A to reszta moich balkonowych kwiatów
miniaturowa róża, którą przezimowałam w domu (na dole są zapałki, żeby zobaczyć jej wielkość)

Część pelargonii, które co roku sadzonkuję i dziwaczek, do którego dobrały się już mszyce

I winobluszcz pięcioklapkowy - w zeszłym roku z matecznej rośliny zrobiłam sporo
sadzonek, które w większości pojechały na działkę.

A teraz już wszystkich serdecznie pozdrawiam i uciekam, bo jeszcze sporo mam
do zrobienia przed jutrzejszym wyjazdem na działkę
Mietku - zaraz sobie sprawdzę, jak wygląda sójka.
Bo kosy i szpaki to raczej na pewno przylatują. Ech...Musiałabym chyba jakąś siatkę rozpiąć?
Grażynko - ja myślałam, że ptaki tylko czereśnie lubią! Ależ to dla mnie zaskoczenie!
Bożenko - nam wszystkim brakuje czasu
Zaglądałam do Ciebie wczoraj rano, ale jeszcze nie było zdjęć i przepisu.
Zaraz sobie obejrzę Twoje - śliczne zapewne - parzydło.
Ale jestem zdziwiona, bo u mnie, na G.Śląsku, już dawno ono przekwitło! :
No tak Izuś ... A ja wszystkie nowe pędy truskawek wycinałam, bo tak poradził
mi teściu. Mówił (i stwierdziłam, że coś w tym musi być), że roślina ma się wysilić
na owoce a nie na sadzonki. W tym układzie teraz już zostawię odrosty.
Może faktycznie w przyszłym roku będzie ich wystarczająco dużo?
Moniko! Ale fajnie jak coś nam urośnie, prawda?
radość będzie mniejsza, ale ciągle i niezmiennie cieszy mnie, jak z małego nasionka
wyrasta jakaś roślinka. Dla mnie jest to zawsze taki mały cud!
A lubczyk, tak jak i Ty, posadzę w inne miejsce - może faktycznie to mu nie odpowiada?
Lisko - nie poddawaj się! W końcu się uda! Tylko czy posiałaś teraz specjalną odmianę,
która rośnie latem?
A to moje ostatnie zakupy: houtunya i ... ups! chyba gazania
Houtunya powędruje na działkę, a ten żółty kwiat zostanie na balkonie.

A to reszta moich balkonowych kwiatów
miniaturowa róża, którą przezimowałam w domu (na dole są zapałki, żeby zobaczyć jej wielkość)

Część pelargonii, które co roku sadzonkuję i dziwaczek, do którego dobrały się już mszyce

I winobluszcz pięcioklapkowy - w zeszłym roku z matecznej rośliny zrobiłam sporo
sadzonek, które w większości pojechały na działkę.

A teraz już wszystkich serdecznie pozdrawiam i uciekam, bo jeszcze sporo mam
do zrobienia przed jutrzejszym wyjazdem na działkę
Pozdrawiam serdecznie
-
eMZet
- 1000p

- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Jagódko, ta gazania to istne "kolorowe szaleństwo" - piękna. Podobną różyczkę, po przekwitnięciu w domu, posadziłem do gruntu. W ubiegłym roku kwitła przepięknie, a w tym zakwitnie za dwa-trzy dni.
Ja w tym roku posadziłem przy ścianie budynku gospodarczego dwa winobluszcze trójklapowe. Bardzo podobają mi się ściany obrośnięte tym winobluszczem. Z duża przyjemnością oglądam w Warszawie na Mariensztacie całkowicie obrośnięte nim budynki.
Pozdrowienia
Ja w tym roku posadziłem przy ścianie budynku gospodarczego dwa winobluszcze trójklapowe. Bardzo podobają mi się ściany obrośnięte tym winobluszczem. Z duża przyjemnością oglądam w Warszawie na Mariensztacie całkowicie obrośnięte nim budynki.
Pozdrowienia
Mietek.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Mietku - mnie też podobają się ściany porośnięte winobluszczem trójklapkowym.
Jakoś z 5 czy 8 lat temu nie trafiłam na niego i zadowoliłam się pięcioklapkowym.
Ale wszystko przede mną, tylko najpierw muszę dorobić się ścian na mojej działce.
A różyczka jest taka piękna, że nie mam sumienia wywieźć ją w te moje dzikie ostępy.
Może w przyszłym roku się zdecyduję.
Też zastanawiałam się, czy to nie jest bukwica, bo poszłam za śladem jasnowatych.
Tylko zmylił mnie ten kwiatostan na dole - kwiaty są tam fioletowe, a moje są karminowe
i zupełnie inaczej wyglądają.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bukwica_zwyczajna
Ale i tak nie wyrzucę jednak tej rośliny, tylko ją przesadzę. Niech sobie rośnie, skoro
jej u mnie dobrze.
Tylko skąd ona się wzięła? 
Jakoś z 5 czy 8 lat temu nie trafiłam na niego i zadowoliłam się pięcioklapkowym.
Ale wszystko przede mną, tylko najpierw muszę dorobić się ścian na mojej działce.
A różyczka jest taka piękna, że nie mam sumienia wywieźć ją w te moje dzikie ostępy.
Może w przyszłym roku się zdecyduję.
Też zastanawiałam się, czy to nie jest bukwica, bo poszłam za śladem jasnowatych.
Tylko zmylił mnie ten kwiatostan na dole - kwiaty są tam fioletowe, a moje są karminowe
i zupełnie inaczej wyglądają.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bukwica_zwyczajna
Ale i tak nie wyrzucę jednak tej rośliny, tylko ją przesadzę. Niech sobie rośnie, skoro
jej u mnie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
NIe mam zielonego pojecia co to za roslinka ale gazanią jestem zauroczona!!!!!!!!!!Ale ma cudne kolory!!!!!
No i musze sie pochwalić, że dziś zerwałam kilka bączków białej rzodkiewki!!! W tym miejscu mam ciuń lepszą ziemię... a to ciekawe
No i musze sie pochwalić, że dziś zerwałam kilka bączków białej rzodkiewki!!! W tym miejscu mam ciuń lepszą ziemię... a to ciekawe
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Lisko! w takim razie moje gratulacje! Na pewno były smaczne!
A ja zjadłam aż ... 3 truskawki! Mniam, mniam .... ;:13
Miałam nadzieję, że w weekend trochę popada, ale nic z tego ... Trzeba było w tym układzie
samemu wziąć się za podlewanie. Poszła cała deszczówka z beczki.
Musimy kupić dłuższy wąż do podlewania i jakiś zawór zraszający.
Grażynko! Melduję, że bez zerwany (w najostatniejszym momencie) i na razie moczy się w kwasku.
Ponieważ synowi zbyt intensywnie pachniało, więc go przykryłam. Ech... ta młodzież.
Parę zdjęć z ostatniego wyjazdu.
Kwitnie pięknie dzwonek karpacki

Zakwitł pierwszy nagietek (ale mi się udało, że rozsiał się troszkę w zeszłym roku )

Dino zdziwiony co jego pani robi, a pańcia się gimnastykuje, żeby zrobić zdjęcie temu

No to jeszcze raz wiesiołek. Bardzo mi się on podoba!
Tylko niestety świetlik podżera jego listki
Grażynko! Twój zebrinus (na razie jeszcze marniutki, bo trochę trudno mu się chyba u mnie aklimatyzuje)
już ma paseczki! Mój pies miał na niego chrapkę, ale ofuknęłam go i zostawił go w spokoju - na szczęście!

Zakwitł młody liguster

A tu rabatka, na której - jak to mówię
- jest poplątanie z pomieszaniem.
Tak to bywa, jak wszystko jest tymczasowo sadzone, ze względu na planowane roboty budowlane.

Na razie tyle... Mam nadzieję, że jutro uda mi się wkleić resztę zdjęć.
A ja zjadłam aż ... 3 truskawki! Mniam, mniam .... ;:13
Miałam nadzieję, że w weekend trochę popada, ale nic z tego ... Trzeba było w tym układzie
samemu wziąć się za podlewanie. Poszła cała deszczówka z beczki.
Musimy kupić dłuższy wąż do podlewania i jakiś zawór zraszający.
Grażynko! Melduję, że bez zerwany (w najostatniejszym momencie) i na razie moczy się w kwasku.
Ponieważ synowi zbyt intensywnie pachniało, więc go przykryłam. Ech... ta młodzież.
Parę zdjęć z ostatniego wyjazdu.
Kwitnie pięknie dzwonek karpacki

Zakwitł pierwszy nagietek (ale mi się udało, że rozsiał się troszkę w zeszłym roku )

Dino zdziwiony co jego pani robi, a pańcia się gimnastykuje, żeby zrobić zdjęcie temu

No to jeszcze raz wiesiołek. Bardzo mi się on podoba!
Grażynko! Twój zebrinus (na razie jeszcze marniutki, bo trochę trudno mu się chyba u mnie aklimatyzuje)
już ma paseczki! Mój pies miał na niego chrapkę, ale ofuknęłam go i zostawił go w spokoju - na szczęście!

Zakwitł młody liguster

A tu rabatka, na której - jak to mówię
Tak to bywa, jak wszystko jest tymczasowo sadzone, ze względu na planowane roboty budowlane.

Na razie tyle... Mam nadzieję, że jutro uda mi się wkleić resztę zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
A niech to ... źle nacisnęłam i cała moja praca poszła na marne ....
Ech ...
Więc wersja skrócona. Tym razem rośliny, które zostały posadzone, oprócz tojeści, jesienią.

Mikołajka udało się jednak uratować przed mszycami (2 tygodnie temu popryskałam miksturką
z czosnkiem i myślałam, że to nic nie dało)

Twoja różyczka Izuniu zakwitła
]
Wiciokrzew ładnie rośnie, ale kwitł będzie chyba dopiero w przyszłym roku ...

Taki mam widoczek, jak piję kawkę

No i nie dam rady więcej wkleić, bo obowiązki domowe mnie wołają ...
Więc wersja skrócona. Tym razem rośliny, które zostały posadzone, oprócz tojeści, jesienią.

Mikołajka udało się jednak uratować przed mszycami (2 tygodnie temu popryskałam miksturką
z czosnkiem i myślałam, że to nic nie dało)

Twoja różyczka Izuniu zakwitła
]Wiciokrzew ładnie rośnie, ale kwitł będzie chyba dopiero w przyszłym roku ...

Taki mam widoczek, jak piję kawkę

No i nie dam rady więcej wkleić, bo obowiązki domowe mnie wołają ...
Pozdrawiam serdecznie
Widoczki kawowe mamy podobne
Tyle, że ja za siatką mam drogę a tam... sąsiedzi na spacerku 
a Ty tylko zieleń! wow jak Ci zadroszcze braku sąsiadów
Nie żebym na moich narzekała.. są super ale dlaczego za moją siatką????????
a Ty tylko zieleń! wow jak Ci zadroszcze braku sąsiadów
Nie żebym na moich narzekała.. są super ale dlaczego za moją siatką????????
z uśmiechami Iza
u liski
u liski




