Pojemniki,doniczki, osłonki - różne sprawy
- sylwana85
- 500p 
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Tak ja też spotkałam się z "wyrywaniem" pomidorów, to straszne, albo w ramach oszczędności pomidory sprzedawane bez doniczek sadzeniówek, po prostu wyjmowane, i z bryłą pakowane do reklamówek, porażka.
			
			
									
						
										
						- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Czy pojemniki po litrowym mleku jako naczynia do rozsady pomidorów(z dziurkami w dnie?) się sprawdziły,były wystarczająco trwałe na czas potrzebny do produkcji rozsady?Ja mam dwa,słownie dwa pomidory okienne,ale chcę spróbować .
			
			
									
						
										
						Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Ja używam doniczek tzw kaktusiarek. Stosuję je już wiele lat. Sadzę po 6 szt. pomidorów do jednej.
Zaletą jest to, że bardzo szybko całą mają rozsadę mogę przenieść z parapetu wewnętrznego na zewnetrzy
w celu hartowania rozsady.
  
A z oglądanych podoba mi się metoda smoniki
			
			
									
						
							Zaletą jest to, że bardzo szybko całą mają rozsadę mogę przenieść z parapetu wewnętrznego na zewnetrzy
w celu hartowania rozsady.

A z oglądanych podoba mi się metoda smoniki
pozdrawiam
Kazik
			
						Kazik
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
DamianC,to jest bardzo dobry sposób na wysiewanie po jednym nasionku.Ja tak robię od wielu lat,gdy roślinki wypuszczą listki właściwe,przesadzamy je aż po liścienie do większych doniczek.Nie muszą to być od razu doniczki półlitrowe, można sadzonki przesadzać w miarę wzrostu,to im nie szkodzi,bo nie naruszamy systemu korzeniowego.Pozdrawiam.
			
			
									
						
										
						- 
				DamianC
- 200p 
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
A niektórzy radzą właśnie naruszyć system korzeniowy a nawet uszczknąć część korzenia, bo podobno pobudza to do wzrostu.Trochę się waham czy te pojedyncze nasionka nie będą miały za mało miejsca w tych paletkach?Chyba zrobię pół na pół i wyciągnę wnioski .
			
			
									
						
										
						- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Dopowiem tylko, że z powodzeniem można  również odciąć dno i używać coś  na kształt pierścieni
			
			
									
						
										
						Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
DamianC naruszenie korzeni powoduje chwilowe zahamowanie wzrostu,ponieważ roślina zużywa energię na odbudowę systemu korzeniowego,ale gdy zapewnimy pomidorom odpowiednie warunki,bardzo szybko się regenerują.Ja wypróbowałam różne metody i dla mnie wysiew w wielodoniczki jest najlepszy.Rośliny są silne i zdrowe.Nie stosuję oprysków,a zbieram bardzo dobre plony.
			
			
									
						
										
						- anka93
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1811
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
forumowiczforumowicz pisze:Dopowiem tylko, że z powodzeniem można również odciąć dno i używać coś na kształt pierścieni
 ,a do jakiej fazy wzrostu pomidora może to robić za pierścien?
 ,a do jakiej fazy wzrostu pomidora może to robić za pierścien?- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Nawiązując do wypowiedzi Wisi7, w tym roku rozsadę też będę miała w plastikowych butelkach, ale z kwadratowym dnem-po Żywcu. Wydają się stabilniejsze  
			
			
									
						
							
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
			
						Trzeba być głupim by tego nie robić.
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Te też wypełnione ziemią są stabilne . W tych butelkach jest dobrze bo, na początku sadzonki można wsadzać trochę głębiej, a w miarę wzrostu dosypuje się ziemi i bardzo ładnie się ukorzeniają.
			
			
									
						
										
						- jode22
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4182
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Ale macie kłopot z wyjmowaniem sadzonek z tych butelek 
			
			
									
						
										
						
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
Nie, ale muszą być obcięte przed  wygcięciem ( tam gdzie się kończy prosta część butelki).
			
			
									
						
										
						- jode22
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4182
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: W jakich pojemnikach rozsada pomidorów?
W początkach swojej działalności, kiedy jeszcze nie miałam zbyt dużo pojemniczków po kefirach, sama porobiłam zapinane pierścienie  . Wzięłam jakiś mały na wzór (kiedyś w nich dużo sprzedawano sadzonek), narysowałam i wycięłam. Z jednej okładki skoroszytowej wychodziły mi 4 szt. Trzeba je potem rzecz jasna ustawić na tacy. Bardzo ładnie rosły tam sadzonki, a potem tylko się odpina i sadzonka się nie uszkadza
 . Wzięłam jakiś mały na wzór (kiedyś w nich dużo sprzedawano sadzonek), narysowałam i wycięłam. Z jednej okładki skoroszytowej wychodziły mi 4 szt. Trzeba je potem rzecz jasna ustawić na tacy. Bardzo ładnie rosły tam sadzonki, a potem tylko się odpina i sadzonka się nie uszkadza 
			
			
									
						
										
						 . Wzięłam jakiś mały na wzór (kiedyś w nich dużo sprzedawano sadzonek), narysowałam i wycięłam. Z jednej okładki skoroszytowej wychodziły mi 4 szt. Trzeba je potem rzecz jasna ustawić na tacy. Bardzo ładnie rosły tam sadzonki, a potem tylko się odpina i sadzonka się nie uszkadza
 . Wzięłam jakiś mały na wzór (kiedyś w nich dużo sprzedawano sadzonek), narysowałam i wycięłam. Z jednej okładki skoroszytowej wychodziły mi 4 szt. Trzeba je potem rzecz jasna ustawić na tacy. Bardzo ładnie rosły tam sadzonki, a potem tylko się odpina i sadzonka się nie uszkadza 









 
 
		
