Ogródek Gosi cz. 9
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, Mary Rose pięknie kwitła u Ciebie u wygląda na okaz zdrowia
Ciekawa jestem jak sobie poradzi mój egzemplarz uratowany od przędziorka w czasie przeceny w Obi 
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, u Ciebie róże czują się jak w raju.
Wydawałoby się ze to kwiat niezawodny, ale tak nie jest.
U mnie te parkowe zadomowiły się, przycinam co roku i od początku lata do póżnej jesieni kwitną,
z koleii te bardziej szlachetne chwytają plamistość, mączniaka i tak wegetują.
U mnie te parkowe zadomowiły się, przycinam co roku i od początku lata do póżnej jesieni kwitną,
z koleii te bardziej szlachetne chwytają plamistość, mączniaka i tak wegetują.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Śliczne masz te liliowce,, mam takiego samego ,ten na 5 fotce,
no i lilie i róże kochane,,,,piękne i kochane kwiaty
no i lilie i róże kochane,,,,piękne i kochane kwiaty
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, malwy rzeczywiście łapią w pewnym momencie rdzę,ale tak jak pisały dziewczyny wcześniej, można dać profilaktycznie oprysk a w ostateczności oberwać dolne liście.Na szczęście nie zauważyłam ,żeby choroba przechodziła na inne rośliny.Lilie bardzo mi się podobają ,sadzę je ,z różnymi przeciwnościami ,kilka lat i o ile z orientalnymi mam trochę kłopotu,to azjatyckie szaleją ...tych nie potrzebnie kupiłam po 5 szt bo teraz ,po 2 latach uprawy, wyłażą mi z wiadra wierzchem 
Wiesz,z tymi plamami na liliowcu ,to pewnie masz rację-mój rośnie w pełnym słońcu.
Wiesz,z tymi plamami na liliowcu ,to pewnie masz rację-mój rośnie w pełnym słońcu.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Kasiu, ciekawe, czy zlikwidowałas tego przędziorka. Mary Rose to u mnie najlepsza róża. Kwitła do mrozów prawie bez przerwy. To jedyna róża u mnie, której mam 2 egzemplarze.
Helenko, już nauczyłam się, że róże trzeba wybierać odporne na choroby.
Jakoś nie mam przekonania do wielkokwiatowych.
Powinnaś poczytać wątki różane, które róże dziewczyny polecają.
Ja preferuję rabatówki i okrywowe. Bardzo lubię parkowe, ale że ja zachłanna jestem to wolę mieć więcej rabatówek, niż kilka parkowych.
Spróbuj poszukać odmian bardziej odpornych
Aniu, ja jestem ciułacz. Mam chyba wszystkiego po trochu, bo nie mogę się zdecydować na konkretną roślinkę, którą bym zbierała i hołubiła.
Danusiu, ja tez zauwazyłam, że azjatki są bardzo ekspansywne
Do poprzedniej zimy nie miałam żadnych kłopotów z zimowaniem orientalnych. Bardzo dobrze zimowały. Dopiero ostatnia zima je załatwiła. Musze dokupić, bo bez tego zapachu ogród jest pusty
Helenko, już nauczyłam się, że róże trzeba wybierać odporne na choroby.
Jakoś nie mam przekonania do wielkokwiatowych.
Powinnaś poczytać wątki różane, które róże dziewczyny polecają.
Ja preferuję rabatówki i okrywowe. Bardzo lubię parkowe, ale że ja zachłanna jestem to wolę mieć więcej rabatówek, niż kilka parkowych.
Spróbuj poszukać odmian bardziej odpornych
Aniu, ja jestem ciułacz. Mam chyba wszystkiego po trochu, bo nie mogę się zdecydować na konkretną roślinkę, którą bym zbierała i hołubiła.
Danusiu, ja tez zauwazyłam, że azjatki są bardzo ekspansywne
Do poprzedniej zimy nie miałam żadnych kłopotów z zimowaniem orientalnych. Bardzo dobrze zimowały. Dopiero ostatnia zima je załatwiła. Musze dokupić, bo bez tego zapachu ogród jest pusty
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosiu, przychylam się do zdania co do Mary Rose - to zdecydowanie jedna z faworytek i u mnie w ogrodzie, a na pewno najlepsza wśród angielek... i ten zapach - uwielbiam ją!
Jak Twoje plany trawnikowe? Działasz od wiosny zmieniając darń na nową?
Jak Twoje plany trawnikowe? Działasz od wiosny zmieniając darń na nową?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Aguś, nie wiem, czy dam rade. Miał mi pomagać tata, ale ostatnio jest tak zajęty, że nie mam sumienia zawracać mu głowy. Do wiosny jeszcze tochę czasu, może coś się wyjaśni. Może sama wezmę się za to, ale wted będe musiała podzielić na jeszcze mniejsze etapy. Powiem Ci, że spędza mi to sobie z powiek. Bardzo chciałabym mieć już ten trawnik z głowy
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Współczuję zmartwienia
Zmienić trawnik to mnóstwo pracy, koszty też się na pewno pojawią.
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Ewo, najchętniej wynajęłabym ekipę, ale mnie na to nie stać. Musze więc sama. Koszt to przede wszystkim ziemia i trawa. No i nawozy. Nawet nie wiem ile teraz kosztuje wywrotka ziemi. No i największy problem. Skąd wziąć ziemię , która na pewno jest dobra, bo już raz mi sprzedali badziewie.
Aniu, muszę podzielić trawnik na sektory i robić go etapami. Po pierwsze, że będę sama robiła, więc sił i czasu brak, po drugie mam psa, od którego muszę w tym czasie oddzielić nowy trawnik. Jeśli się uda zacznę w tym roku, a skończę zapewne w przyszłym.
U mnie pogoda też jest super. Mogłoby już tak zostać, no i jeszcze parę stopni cieplej żey było
Oj popracowałabym już w ziemi.
A to mój Kronenburg. W tym roku kwitł mi bardzo marnie. Chyba przemarzł. Chyba za przykładem Mai pozbęde się go










Aniu, muszę podzielić trawnik na sektory i robić go etapami. Po pierwsze, że będę sama robiła, więc sił i czasu brak, po drugie mam psa, od którego muszę w tym czasie oddzielić nowy trawnik. Jeśli się uda zacznę w tym roku, a skończę zapewne w przyszłym.
U mnie pogoda też jest super. Mogłoby już tak zostać, no i jeszcze parę stopni cieplej żey było
Oj popracowałabym już w ziemi.
A to mój Kronenburg. W tym roku kwitł mi bardzo marnie. Chyba przemarzł. Chyba za przykładem Mai pozbęde się go










- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosik, to bedziesz robic pomalutku etapami - spoko ... czy sie gdzies spieszysz?
Nie rob sobie stresu, jak sie nie da, to sie nie da i finito. Ja wiem, ze chcialo by sie ladnie juz, szybko, jak najszybciej ale nieraz to nie takie hop-siup a jak sie bedziesz spinac, to sie przemeczysz i nie bedziesz miala zadowolenia z tego co robisz ... wiem co mowie, bo w pierwszym sezonie mialam tak dosc ogrodka ze normalnie nim rzygalam
I powiedzialam sobie, ze nigdy wiecej.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Pewnie, że nic na siłę
Swojego czegoś nawet nie nazywam trawnikiem i żyję sobie-nasadzę róż i problem trawnika sam się rozwiąże
Zostaną co najwyżej zielone ścieżki
U mnie też Kronenburg była marna i słabo kwitła w czerwcu-potem się rozbujała.
U mnie też Kronenburg była marna i słabo kwitła w czerwcu-potem się rozbujała.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Ja na rózach nie znam się zupełnie,ale chyba najbardziej leżą mi na sercu parkowe,chyba z racji ich wielkości.
Gosiu,czy w markietach i na rynkach można dostać z tych zwykłych róż takie,co kwitna nieprzerwanie?
Gosiu,czy w markietach i na rynkach można dostać z tych zwykłych róż takie,co kwitna nieprzerwanie?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Gosia
słonko u mnie się pokazało
och jak przyjemnie......
Z trawniczkiem jakieś nowe plany ?
Z trawniczkiem jakieś nowe plany ?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 9
Jula, nie zamierzam się zabijac dla trawnika. Marzy mi się i owszem, ale na razie wszystko zalezy od kasy, sił i czasu. A wiadomo, że te 3 rzeczy w kupie raczej ciężko zebrać. Pierwszy etap to znalezienie dobrej ziemi. Potem zobaczymy.
Ewa, ja bym się na twoje łąki wcale nie obraziła. Taki trawniczek też by mi odpowiadał. Ale u mnie przede wsyztkim ta paskudna trawa, a po drugie 3/4 to mech. Rezultat jest opłakany. Jak jest mokro wygląda to w miarę nieźle bo mech się zieleni, ale podczas suchy pustynia. A za płotem u sąsiadów zieloność, mimo, że nic nie robią z trawniczkiem.
Małgosiu, pewnie można dostać takie róże. A w sumie, co masz na myśli pod pojęciem zwykłe róże? Ja nie znam róży która kwitła by non stop. U mnie zawsze mają jakś przerwę. Myślę, że musisz zapytać te bardziej znające się dziewczyny. Ja tylko kupuję róże
O na przykład taką Maję
Maju, u mnie też dzisiaj pięknie świeciło słoneczko.
Plany się nie zmieniły. Cały czas chcę dokonać zmiany, ale z realizacją może być problem.
Bedzie etapami, jeśli odważę się sama za to wziąć
Ewa, ja bym się na twoje łąki wcale nie obraziła. Taki trawniczek też by mi odpowiadał. Ale u mnie przede wsyztkim ta paskudna trawa, a po drugie 3/4 to mech. Rezultat jest opłakany. Jak jest mokro wygląda to w miarę nieźle bo mech się zieleni, ale podczas suchy pustynia. A za płotem u sąsiadów zieloność, mimo, że nic nie robią z trawniczkiem.
Małgosiu, pewnie można dostać takie róże. A w sumie, co masz na myśli pod pojęciem zwykłe róże? Ja nie znam róży która kwitła by non stop. U mnie zawsze mają jakś przerwę. Myślę, że musisz zapytać te bardziej znające się dziewczyny. Ja tylko kupuję róże
O na przykład taką Maję
Maju, u mnie też dzisiaj pięknie świeciło słoneczko.
Plany się nie zmieniły. Cały czas chcę dokonać zmiany, ale z realizacją może być problem.
Bedzie etapami, jeśli odważę się sama za to wziąć

