Ogród Ignis05 cz4

[tu.ja]

Krysiu telefon mam. Jakby co nie zawaham się użyć Dłuższego pobytu w Gdańsku nie przewiduję, ale co jakiś czas wpadam na kilka godzin.
Księżniczka Małgorzata jest boska
Widziałam na jakie piwonie się skusiłaś. Będzie pięknie...

[ewamaj66]

Raźniej mi, gdy się pogrążam w towarzystwie Zobaczymy, co nam wyrośnie

[Ignis05]

Izuś, to jesteśmy umówione.

Ewcia, już nigdzie więcej nie zaglądam. Koniec z zakupami.
Wczoraj kupiłam jeszcze nasionka lobelii i przypołudników. Teraz będę siać.

Jakieś fotki na piątek

Cottage Rose

[amba19]

Krysiu - dziękuję! Oczywiście, że te wspomnienia są miłe....

[kania]

Dziękuję za instrukcje w sprawie piwonii . Przyjrzę się krzaczkom i jeżeli je źle posadziłam, to niedługo będzie czas na poprawki. Przyłożę się wtedy także do przygotowania jej odpowiednich dołków.

[lelumpolelum]

Krysiu, ja też się pogrążyłam, jakbyś chciała większego towarzystwa Tyle, ze raczej bodziszkowo, bo już naprawdę włos się jeży na myśl, że trzeba coś jeszcze wetknąć w gąszcz, a bodziszki się dobrze upycha Myślę, że czeka mnie spory remanent wiosną, oby tylko pogoda dopisała
Crown Princess przepiękna, moja od Ciebie kwitła tego lata

[majka411]

Witaj Krysiu,
wiedziałam kiedy tu zawitać, zapachniało bardzo
Czytam o piwoniach już w którymś wątku i tak sobie myślę.... nie
nie daj się, bo przepadniesz jak śliwka w kompot

[Ignis05]

Ostatnio nieco śnieg stopniał , przeszłam się po ogrodzie i źle to nie wygląda.
na razie róże trzymają się całkiem dobrze.
Już widać maleńkie dziubeczki przebiśniegów.

Marysiu

Kasiu coś czuję, że zaraz , jak tylko przyjdzie czas piwonii, to na Twojej działce
będzie piękny pokaz ich kwiatów.

Beatko już mi lżej
Na te orgie bodziszkowe też patrzyłam, ale dzielnie szybko odwróciłam swoją uwagę w stronę piwonii.
Tak miło mi czytać, ze masz pociechę przynajmniej z jednej z tych róż.
A może masz jeszcze jakąś jej fotkę? Wstawiłabyś może w jakimś swoim wąteczku ?

Maju Ty pewnie zdecydowanie wolisz pogrążąć się w różach
Ale masz rację , jak tylko zaczniesz od jednej piwonii, to trudno będzie na tej jednej poprzestać.

[Ignis05]

Róża na niedzielę - Nevada





Misia na letnim obchodzie

[camellia]

Fantastyczna róża, zdaje się, że już ją wychwaliłam, ale nie mogę przestać Uwielbiam ją, jedna z moich naj

[Ignis05]

Asiu, moja też .
Chętnie kupiłabym jej koleżankę Margaret Hilling, ale na dwie takie duże, czy ja mam miejsce ?

Aniu, chyba specjalnie nie pachnie, nie pamiętam. Miśka , to już stateczna kotka

[camellia]

Krysiu dokup koniecznie! Marguerite Hilling w niczym nie ustępuje Nevadzie, różni je tylko barwa kwiatu. Zarówo na starym kampusie jak i w Powsinie te dwie odmiany rosną razem i świetnie do siebie pasują Ich wspólne zdjęcia pokazywałam na pierwszej i drugiej stronie mojego wątku. Idealnie dobrana para. Ja na razie nie mam żadnej z nich, ale wierzę, że kiedyś będę miała i nie wyobrażam sobie nie mieć ich obu razem. Może da się jakieś inne roślinki przesunąć, jeśli faktycznie jest tak ciasno?

Nevada pachnie umiarkowanie, raczej delikatnie.

[Ignis05]

Asiu, zobaczę, możliwe, ze jeszcze kiedyś coś mnie napadnie i się skuszę.
Niestety mój ogród to nie Powsin, a szkoda.

[kogra]

Mam nadzieję w tym sezonie na mojej Nevadzie zobaczyć chociaż jeden kwiatek.
Ale i tak będę wpadać, żeby obejrzeć twoją.

[ewamaj66]

Nevadę po kilku próbach udało mi się kupić (uwierzy ktoś, że TRZY razy składałam zamówienie, zanim ją posadziłam?) minionej jesieni. Marguerite Hilling na razie zamawiałam tylko raz-bez skutku. Ciekawe, czy muszę jeszcze dwa razy próbować w różnych sklepach Obie ładne I duże