Oj, zdecydowanie wolałam zimę

Bo ta pora roku, jaka jest teraz... (tu zmilcze, wychodząc z założenia, że jak się nie ma nic kulturalnego do powiedzenia, to lepiej milczeć)
Pada deszcz, a nasza droga jest ledwo przejezdna. Tutejsze przedsiębiorstwo komunalne jak co roku i tym razem uznało, że śnieg w końcu kiedyś sam stopnieje, więc po co odśnieżać. A jak już topnieje to odśnieżanie jest tym bardziej bez sensu. Zaś telefon alarmowy służy chyba prezesowi do gier

A już na pewno odbieranie go jest zupełnie niepotrzebne, skoro wiadomo po co ludzie dzwonią... Ale jakoś doślizgałam sie do garażu, a dokładnie przed. Bo tam czekała na mnie wielka sterta śniegu, który był zjechał z dachu. Odśnieżyłam, a jak. Ciekawe przy tym, ile kilogramów przerzuciłam. Obym tylko nie wyglądała niedługo jak Pudzian

Wjechałam autkiem do jego domku i ledwo zdążyłam rozpakować paczkę z hoykami (są w życiu kobiety, która żadnej pracy się nie boi, i piękne chwile

) z dachu zjechała druga część śniegu i zasypała dokładnie te same miejsca, co poprzednia. W rzęsistym już deszczu odśnieżyłam i to. Dodam, że głównie dotyczyło to podjazdu i terenu przed gankiem. Żebyście nie myśleli, że ćwiczę przed pokazem kulturystycznym... Wówczas przyjechał kurier z regalikiem na fiołeczki (kolejna piękna chwila). To, że nie uciekł z krzykiem, widząc rumianą jak jabłuszko i mokrą babę w wieku bynajmniej już nieatrakcyjnym wynikało z faktu, że jego auto na mojej drodze miało jeszcze większe trudności z poruszaniem się niż moje
Po tym wszystkim doszłam do wniosku, że należy mi się relaks i rozłożyłam regalik (proste), zrobiłam zdjęcia (przyjemne), a nastepnie odpaliłam lapka i jestem (w pracy określamy taki stan mianem "orgazmu okolicznościowego").
Ależ się napisałam
Zatem zdjęcia:
hoja retusa
hoja rotundiflora
hoja polineura
hoja mathilde
hoja loheri
hoja krochniana
hoja lakunosa langkawi island
A oto ów regalik na fiołki. Jest składany i niezwykle prosty do rozłożenia. Na zdjęciu nie stoi w docelowym miejscu, ale w podobnym. Fiołki będę mieć dużo światła, bo drugiej części drzwi balkonowych i tak zwykle nie otwieram. Zasiedlony zostanie natomiast jutro, ewentualnie jeszcze dziś jak zdołam się ruszyć...
Mój hibek rozwinął kolejny kwiat. Absolutnie doskonały
Wybaczcie, ale na posty odpowiem końcem tygodnia. Dzień w pracy także bowiem miałam trudny
