Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Piękne hoje uginające się pod ciężarem baldaszków, i cudne storczyki.
Późno tu trafiłam , ale teraz będę często.
Późno tu trafiłam , ale teraz będę często.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Graziu72- hihi...taki mam zawsze bałagan, jak robię sesję roślinkom. Są przenoszone z różnych pomieszczeń. I nieźle się obiegam, zanim wyjdą fotki tu pokazywane.
Ago111- rzeczywiście jest pachnąco, ale człowiekowi wciąż mało ;)
Liczę na inne hoje i ich kwiaty.
Trzynastko- dziękuję.
A do sabotków, jak również katlejek, trzeba mieć wielką cierpliwość. Może na wiosnę zakwitnie i Twój
Ja mam 4 uparciuchy i już niektóre trzecią zimę i co? Rosną wszerz,a nie kwitną.
Mmaryla- kolejne pączki w drodze - na storczykach. Pojawiły się nowe pędy, będzie kolorowa wiosna.
H.bella - chyba lubi słońce i chłodek, skoro kwitnie o tej porze roku. Słońca mało, ale chyba jej to wystarcza.
Niunia1981- a ja myślałam, że jak wstawię bałagan dywanowy, to Wszyscy się Obrażą hihi...
Widać - bałagan roślinny na dywanie roslinomaniakom nie przeszkadza...
Tesiu39- dziękuję.
Hojowe sadzonki belli dostałam chyba w maju 2012r - rozrosła się stanowczo za szybko
Ma półtora roku.
Kubasiu- dziękuję.
Dla mnie nie są egzotykami, stoją wszędzie, nawet na telewizorze. Przyzwyczaiłam się do ich widoku na codzień.
Nie mam dużej kolekcji orchidei - około 50 sztuk.
Dorotkokk- oj tak. Na parapetach wiosna, choć za oknem szaro, buro. Od jutra odwilż wrr...
Mrinwestor- dobrze, Trafiłeś/aś. W sam raz na sesję zdjęciową.
Obiecane zdjęcia. Nieco inaczej - będę przedstawiać rośliny z tej sesji. Troszku opisu, może fotka, jak roślina wyglądała jakiś czas temu i kilka zdjęć aktualnych.
Dziś będą dwie hoje - nieco większe okazy ;) Hoja tricolor - mam dwie sadzonki w jednej doniczce ( Ta o dłuższych i węższych liściach - to prezent od Arlety, druga - o szerszych liściach - zakup na all...). Pierwsze zdjęcie z lipca 2012r., następne kilka - aktualne (czyli około dziesięciomiesięczne sadzonki):




Hoja australis - mam ją od marca ubiegłego roku. Tak wyglądała po przyjeździe do mnie:

Dziś, nieco zakurzona i nieco rozrośnięta:



I żeby było trochę kwiatów, moje maleńkie oncidium, będzie kwitło na trzech pachnących pędach:



Ago111- rzeczywiście jest pachnąco, ale człowiekowi wciąż mało ;)
Liczę na inne hoje i ich kwiaty.
Trzynastko- dziękuję.
A do sabotków, jak również katlejek, trzeba mieć wielką cierpliwość. Może na wiosnę zakwitnie i Twój

Ja mam 4 uparciuchy i już niektóre trzecią zimę i co? Rosną wszerz,a nie kwitną.
Mmaryla- kolejne pączki w drodze - na storczykach. Pojawiły się nowe pędy, będzie kolorowa wiosna.
H.bella - chyba lubi słońce i chłodek, skoro kwitnie o tej porze roku. Słońca mało, ale chyba jej to wystarcza.
Niunia1981- a ja myślałam, że jak wstawię bałagan dywanowy, to Wszyscy się Obrażą hihi...
Widać - bałagan roślinny na dywanie roslinomaniakom nie przeszkadza...
Tesiu39- dziękuję.
Hojowe sadzonki belli dostałam chyba w maju 2012r - rozrosła się stanowczo za szybko

Ma półtora roku.
Kubasiu- dziękuję.
Dla mnie nie są egzotykami, stoją wszędzie, nawet na telewizorze. Przyzwyczaiłam się do ich widoku na codzień.
Nie mam dużej kolekcji orchidei - około 50 sztuk.
Dorotkokk- oj tak. Na parapetach wiosna, choć za oknem szaro, buro. Od jutra odwilż wrr...
Mrinwestor- dobrze, Trafiłeś/aś. W sam raz na sesję zdjęciową.
Obiecane zdjęcia. Nieco inaczej - będę przedstawiać rośliny z tej sesji. Troszku opisu, może fotka, jak roślina wyglądała jakiś czas temu i kilka zdjęć aktualnych.
Dziś będą dwie hoje - nieco większe okazy ;) Hoja tricolor - mam dwie sadzonki w jednej doniczce ( Ta o dłuższych i węższych liściach - to prezent od Arlety, druga - o szerszych liściach - zakup na all...). Pierwsze zdjęcie z lipca 2012r., następne kilka - aktualne (czyli około dziesięciomiesięczne sadzonki):




Hoja australis - mam ją od marca ubiegłego roku. Tak wyglądała po przyjeździe do mnie:

Dziś, nieco zakurzona i nieco rozrośnięta:



I żeby było trochę kwiatów, moje maleńkie oncidium, będzie kwitło na trzech pachnących pędach:



- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Hojce widać u Ciebie dobrze i to bardzo
A oncidium cudo 



- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Piękne hoje widać że zima im wcale nie straszna
Oncidium takie delikatne 


- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Jak te wszystkie hoye się rozrosną i rozkwitną jak Bella to będzie rajski widok
A Twoje "maleńkie"
oncidium,ma piękne delikatne kolorki
. Ja dawno temu miałam brązowo żółte,też pięknie pachnące.

oncidium,ma piękne delikatne kolorki

- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Hoja australis to się bardzo zagęściła a nie ?nieco?
Widać,że jej dobrze u Ciebie. A zresztą nie tylko jej bo jak patrzę na inne kwiaty to nie dość ,że super rosną to i pięknie kwitną
.


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Widzę,że zestaw schorzeń: fiołkoza, hoyoza i skrętnikoza, ewentualnie ze storczykoholizmem jest typowy
Ja też tak mam
Piękne te Twoje rośliny


Piękne te Twoje rośliny

- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)

Pięknie rozrośnięte hoje

Uwielbiam takie porównania

- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
śliczne kwiatuszki i widze że masz phalaenopsis Philadelphia
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Aniu, nie można się z Tobą nie zgodzić, aczkolwiek jednak tudzież też choroby to się na naszym FO łatwo nabawić, widziałm przypadki łagodne i ostre, popularne jak te wymenione przez Ciebie (wiekszy zasięg populacji zachorował) i rzadsze(można by powiedzieć niszowe lub regionalne) np. begnioza, aglaomenoza, a nawet peperomioza, że o filodendrozie nie wspomnę.sweety pisze:Widzę,że zestaw schorzeń: fiołkoza, hoyoza i skrętnikoza, ewentualnie ze storczykoholizmem jest typowyJa też tak mam
![]()
Piękne te Twoje rośliny

- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justus... czyli następną razą
jak dorwę gdzieś oncidium to najpierw włożę nosek i powącham, a potem pewnie się zakocham i kupię 


- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Roślinki "dywanowe" bardzo ładne.
I wielkie
dla Hojeczek, które tak pieknie Ci rosną.
A Sabotek faktycznie trzyma nas w napięciu.



A Sabotek faktycznie trzyma nas w napięciu.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Paula15- w hojach jestem zakochana po uszy. Ale brak miejsca nie pozwala na posiadanie wielkich okazów. Wolę mieć więcej, a mniejszych.
Trzynastko- hoje świetnie wyglądają, mimo zimy. W porównaniu z "biednymi" skrętnikami, które śpią. To hoje puszczają listki i pączki.
Mmarylo- nie pozwolę rozrosnąć się hojom, bo musiałabym spać na...balkonie
Muszę pilnować, by rosły "ujarzmione".
A hoja bella znalazła nowy domek, a nawet dwa
Kasiuta74- hihhi...Powiadasz "bardzo"... będzie ciachana - zatem. Ale tak poważnie, daje jej na ten sezon ultimatum. Jeśli zrzuci pączki w tym sezonie - to się z nią pożegnam "forever"
Sweety- haha...choroby są zaraźliwe
Agnieszka_- hoje rosną w zawrotnym tempie. Chyba muszę pomyślec o trudniejszych gatunkach, bo te co mam - za szybko rosną...
Sylvia_Sirena- dziękuję.
Tak, Philadelphię mam od dwóch lat. Dostałam na prezent. Uwielbiam tego storczyka
Fiskomp- bo każdy z nas wybiera tę chorobę, która nam się najbardziej "podoba". A że niektórzy nie umieją wybierać, to chorują na wszystkie. I tu sie pojawia problem - "parapety"
Oxalis- oczywiście, że tak Zrób. Niektóre cambrie też cudownie pachną. Miltonie, falenopsisy(przeważnie są to woskowe), katleje, dendrobia i tak można by wymieniać bez końca.
Elciu1974- sabotek nadal w...pączku.
Hoje stanowczo za szybko rosną. Dopiero na zdjęciach porównawczych to widać. Muszę spróbować z trudniejszymi gatunkami i te wolniej będa u mnie przyrastać. Ale to późną wiosną lub latem...
Dalszy ciąg zdjęć. Pozazdrościłam Wam hiacyntów i przywiozłam swojego z budynku z działki. Fotka z soboty, dziś jest o wiele większy. Powinien być czerwony, ale czy będzie:

Zaczynam hodowlę hipeastrów z nasion:

I kolejne porównania. Bluszcz, od kwietnia 2012 na tej podpórce. Zdjęcie z maja 2012:

I aktualne:

Ta odmiana jest w moim mieszkaniu, od kiedy pamiętam. Gdy byłam dzieckiem, roślina ta pięła się rozwieszona na żyłkach, po całym suficie. Nie widziałam je w sprzedaży, ale ze względu na sentyment, będę ją mieć zawsze u siebie. Dzisiejsze odmiany mają "szersze" liście, bez wcięć. A ta, moja jest mocno "powycinana":

Skrzydłokwiat coraz większy, nie znalazłam "starego" zdjęcia. To jedna z roślin, która wciąż mi się marzy w rozmiarze XXL. Chcę sobie wyhodować giganta - ten osobnik, ma może 3,4 lata, a marzę o 20-letnim okazie:

Epipremum złociste też pięknie się pnie po podpórce:

Tetrastigma - mam trzy sadzonki w jednej doniczce. Mam nadzieję, że w tym roku ruszy ze wzrostem. Liście są olbrzymie i takie "egzotyczne":


Odratowana przed przędziorkami, skalnica:

Koleuski, gratisowe od Którejś Forumowiczki ładnie rosną:

Trzykrotka kolorowa:

I na potwierdzenie moich słów. U mnie najlepiej przyjmują się gratisiki. Dostałam od Filigranowej, szczepkę eszynantusa condiana. Środek zimy, a on się przyjął, puścił korzonki i już rośnie. Ma " w nosie" zimę za oknem:

Uff...na razie tyle zdjęć. Dawno nie było u mnie w wątku tylu liści
Trzynastko- hoje świetnie wyglądają, mimo zimy. W porównaniu z "biednymi" skrętnikami, które śpią. To hoje puszczają listki i pączki.
Mmarylo- nie pozwolę rozrosnąć się hojom, bo musiałabym spać na...balkonie

A hoja bella znalazła nowy domek, a nawet dwa

Kasiuta74- hihhi...Powiadasz "bardzo"... będzie ciachana - zatem. Ale tak poważnie, daje jej na ten sezon ultimatum. Jeśli zrzuci pączki w tym sezonie - to się z nią pożegnam "forever"

Sweety- haha...choroby są zaraźliwe

Agnieszka_- hoje rosną w zawrotnym tempie. Chyba muszę pomyślec o trudniejszych gatunkach, bo te co mam - za szybko rosną...
Sylvia_Sirena- dziękuję.
Tak, Philadelphię mam od dwóch lat. Dostałam na prezent. Uwielbiam tego storczyka

Fiskomp- bo każdy z nas wybiera tę chorobę, która nam się najbardziej "podoba". A że niektórzy nie umieją wybierać, to chorują na wszystkie. I tu sie pojawia problem - "parapety"

Oxalis- oczywiście, że tak Zrób. Niektóre cambrie też cudownie pachną. Miltonie, falenopsisy(przeważnie są to woskowe), katleje, dendrobia i tak można by wymieniać bez końca.
Elciu1974- sabotek nadal w...pączku.
Hoje stanowczo za szybko rosną. Dopiero na zdjęciach porównawczych to widać. Muszę spróbować z trudniejszymi gatunkami i te wolniej będa u mnie przyrastać. Ale to późną wiosną lub latem...
Dalszy ciąg zdjęć. Pozazdrościłam Wam hiacyntów i przywiozłam swojego z budynku z działki. Fotka z soboty, dziś jest o wiele większy. Powinien być czerwony, ale czy będzie:

Zaczynam hodowlę hipeastrów z nasion:

I kolejne porównania. Bluszcz, od kwietnia 2012 na tej podpórce. Zdjęcie z maja 2012:

I aktualne:

Ta odmiana jest w moim mieszkaniu, od kiedy pamiętam. Gdy byłam dzieckiem, roślina ta pięła się rozwieszona na żyłkach, po całym suficie. Nie widziałam je w sprzedaży, ale ze względu na sentyment, będę ją mieć zawsze u siebie. Dzisiejsze odmiany mają "szersze" liście, bez wcięć. A ta, moja jest mocno "powycinana":

Skrzydłokwiat coraz większy, nie znalazłam "starego" zdjęcia. To jedna z roślin, która wciąż mi się marzy w rozmiarze XXL. Chcę sobie wyhodować giganta - ten osobnik, ma może 3,4 lata, a marzę o 20-letnim okazie:

Epipremum złociste też pięknie się pnie po podpórce:

Tetrastigma - mam trzy sadzonki w jednej doniczce. Mam nadzieję, że w tym roku ruszy ze wzrostem. Liście są olbrzymie i takie "egzotyczne":


Odratowana przed przędziorkami, skalnica:

Koleuski, gratisowe od Którejś Forumowiczki ładnie rosną:

Trzykrotka kolorowa:

I na potwierdzenie moich słów. U mnie najlepiej przyjmują się gratisiki. Dostałam od Filigranowej, szczepkę eszynantusa condiana. Środek zimy, a on się przyjął, puścił korzonki i już rośnie. Ma " w nosie" zimę za oknem:

Uff...na razie tyle zdjęć. Dawno nie było u mnie w wątku tylu liści

Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justynko piekne liściaste
bluszczyk gęściutki
jeden kwitnący też się znalazł czekam jak sie rozwinie bo czerwonego jeszcze nie widziałam 



- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)

Skrzydłokwiat cudowny , też mi się marzy wyhodować giganta w domu .
Reszta roślin super - ten bluszcz bardzo szybko ci rośnie ! Ja się zraziłam do bluszczy miałam kiedyś jednego i bardzo szybko go przędziorki zaatakowały , wolę bardziej odporne roślinki .
A i hiperastrum z nasion , no no powodzenia i cierpliwości ja myślę o palmie waszyngtona z nasion , ale jeszcze nie mam nasion
