Kłujaki i nie tylko - pieczarah

[pieczarah]

zrobiłam przegląd na zimowisku i ku mojemu niezadowoleniu okazało się, że dwa sukulenty nie wytrzymały warunków i odeszły do krainy wiecznych kwitnień
ale na pocieszenie...w drugiej skrzynce znalazłam pączki na Rebutia sp., póki co malutkie dwa,ale - jak dobrze pójdzie - są szanse już wkrótce na piękną wiosenną żółć na parapecie

[nyskadu]

Ona pięknie kwitnie, chociaż na żółto u mnie jeszcze śpią w garażu

[Inez]

Ale ładna Rebutia

A co się stało sukulentom? zgniły? zaschły?

[pieczarah]

dziękuje dziewczyny
to zdjęcia z zeszłego roku, kilka tygodni po zakupie. mam nadzieje, że tym razem pokaże na co ją stać i będzie miała więcej niż jednego kwiatka

a sukulenty wyschły, mimo, że kropelkę wody kilka razy dostały. a było tak ładnie:

[nyskadu]

Ja zimujące sukulenty na parapecie, mimo wszystko podlewam, bo jednak jest ciepło sczególnie te typu echeverie, haworthie.

[sokolica]

Ja straciłam już połowę sukulentów tej zimy, min. piękną Agava stricta. Dlatego kończę z sukulentami, skoro nie mam jak ich zimować. Ta crassula ze zdjęcia u mnie już ledwo zipie, a taka ładna była.

[nyskadu]

Szkoda tej agawy o ile pamiętam to mąż kupił ;) no cóż będziesz miała więcej miejsca na gymolki

[sokolica]

Aga owszem, to był prezent od M i tym bardziej mi żal. Ale nie ma tego złego, zwalnia się miejsce na hoye

[pieczarah]

Magda, ja co roku uśmiercam (a w sumie same się uśmiercają )jakieś sukulenty; kaktusy oczywiście też,ale ich zdecydowanie mniej. już kilka razy próbowałam z Faucaria, Titanopsis i efekt zawsze mizerny i jak obserwuję moją Frithię to też mam wątpliwości czy da radę przetrzymać jeszcze kilka tygodni do wiosny


pączki na Rebutia sp.

[nyskadu]

Wcześnie, no ale Ty trzymasz na parapecie, nic dziwnego, że chcą już kwitnąć

[Rejden]

Mówiłaś, że nie masz rebucji.
Tu na dodatek prawie kwitnąca
Kolaż pierwsza klasa , miło jak tego typu prezentacje częściej się widzi na forum.

[Nadzieja]

To nie jestem sama z tym uśmiercaniem bo u mnie też pare odeszło do krainy wiecznych kwitnień.

[pieczarah]

Piotrze co do rebuti - o tej jednej faktycznie zapomniałam - nabyłam ją w zeszłym roku,ale zw czasie podróży do domu przez nieuwagę utrąciłam jej 3 pąki

Kasia - potraktujmy to jako wzrost ilości miejsca na nowe chciejstwa

[nyskadu]

Oj tam odeszło, wrócą przejdą reinkarnację i wrócą ze zdwojoną siłą jak lemingi

[pieczarah]

wrócą, wrócą będą ewentualnie trochę mniejsze ale wrócą....

o po ponad dwóch latach pobytu na FO osrebrzyłam się - nieco mi zeszło