Krysiu, ja w tym roku po raz pierwszy jestem w miarę na bieżąco, jeśli chodzi o nasionka, nawet wstrzymałam się z tym sianiem o tydzień (do tej soboty), bo troszkę się jednak bałam, że ciut za wcześnie. Ale teraz tylko kilka, reszta znacznie później.
Iwonko, dzięki  
 Halinko
 
Halinko, fakt w domu powiało wiosenką, ale za oknem brrr, ja też mam już serdecznie dosyć tej zimy, dobrze, że chociaż nasze roślinki mają tą puchową pierzynkę, a jest jej naprawdę sporo.
Majka mówisz, że szczęściara, no może z tego względu, że znów tydzień bliżej do wiosny, natomiast z tym zamotaniem, to już nieco gorzej, w końcu musiałam klepnąć, bo wciąż miałam inne wizje,  a w zasadzie "szersze" wizje, ale musiałam stonować, bo poszłabym z torbami 

.  I tak oto lista moich chciejstw znów uległa nieco zmianie 

, póki co brakuje mi tylko jedna pnąca, ale jak nie teraz to wezmę na jesień.
na nowej rabacie na pewno będą 
Pashminka
Leonardo da Vinci
William Szekspir
Kosmos
Marseliborg Castle
Boule de Neigre
Marjorie Marshall 
Easy Does It 
Kronprinsesse Mary
Summer Song 
Queen of Bermuda 
miała być jeszcze Chandos Beauty, ale póki, co jest niedostępna 
 a po zapłaceniu wszystkiego zobaczę czy moja rabatka się nie rozszerzy
 a po zapłaceniu wszystkiego zobaczę czy moja rabatka się nie rozszerzy   na pergolach
  
na pergolach
Edenka i Penny Lane 
Schneewalzer i ? 
cóż pozostałe, które wymieniłam poprzednio, jako bliskie memu sercu, pozostaną na razie w sferze marzeń, choć nie do końca, gdyż wybierałam podobne, teraz czekanie, na to, by ujrzeć to, co wykombinowałam 
 Agnieszko
 
Agnieszko, potrzeba, potrzeba, ale ja chcę już te na dworze 
 Piotrek,
 
Piotrek, dzięki 

, tego hiacynta kupiłam już jakiś czas temu posadzonego w doniczce, miał tylko liście i nawet przez myśl mi nie przyszło, że będzie taki cudny, poprzednie lata miałam słabe mizeroty. Myślę, że to kwestia odmiany, poza tym cała cebulka jest na wierchu, a w ziemi tylko korzonki, to też może mieć wpływ.
Ewka tę cebulkę przesusz (tylko nie na wiór 

 ), potem zetnij pozostałości, wyjmij z ziemi i przechowaj do jesieni, możesz potem znów wsadzić do doniczki i spróbować wyhodować nowego kwiatka. Może ktoś ma inny patent, ja zawsze po przesuszeniu, wkładam cebulkę do ziemi i mam ich co rok więcej. Możesz spróbować na balkonie, ale nie wiem czy będąc nawet w większej doniczce (żeby wokół miała dość dużo ziemi) nie przemarznie, jednak to nie to samo co w gruncie.