Ogród - moje miejsce na ziemi....

[kogra]

Super filmik Dorotko.
Ech.....żeby już było chociaż podobnie......

[Wanda7]

Dorotko, zajrzałam, jeszcze raz obejrzałam od początku, jak zwykle z zachwytem.
Mam pytanie o małe różyczki (okrywówki chyba?) z pierwszej strony. Takie drobne białe i różowe? Co to za odmiany? Chyba kiedyś pytałam, ale sorry zapomniałam.

[lojka 63]

Cudne widoki nie żal umierać w takiej scenerii ale jeszcze przed tym spróbuję zrobić coś u siebie .Brawo,brawo,brawissimo!Miód na moje serce te azalie. i brak słów.

[dodad]

Jurku, Grażynko Jolu, miło, że zaglądacie
Wandziu, jeśli chodzi o róże na pierwszej stronie, na drugim zdjęciu są białe -Aspiryn Rose, ciemniejszy róz to Leonardo da Vinci a jasno różowe Pepita Circus Flower .

U Majeczki edulkowej rozważania powojnikowe. To zgodnie z obietnicą Justa

[edulkot]

Śliczna jest ta Justa a że niewielka to o takiego mi chodziło. Na 3 duże powojniki miejsca za mało a taki niewielki ma zasłaniać nóżki tym wielgaśnym bo taką mają tendencje powojniki że im gołe nogi wystają.

[dodad]

Jako zasłaniacz gołych nóg sprawdzi się świetnie
Ja muszę go wiosną koniecznie przesadzić. Miał w założeniu zasłanić ten okropny betonowy słup, ale porazka na całej linii.
Wsadzę tam przywarkę japońską albo hortensje pnącą.
A Justa ...no jeszcze nie wiem gdzie będzie
Zima jakos nie chce odpuścić, choc ja naprawde w tym roku nie moge na nią narzekać. Śniegu dużo, rosliny maja kołderkę, mrozy nie za wielkie, oby tak dalej.
A ponieważ bialych widoków nie będe pokazywać, powspominajmy może powojniki.
Nie byl to najlepszy rok dla tych pnaczy w moim ogrodzie, ale cos tam kwitło
Pillu - kwitł niestety tylko pojedynczymi kwiatami, bo musiałam po zimie wyciąc do ziemi, ale i tak był piękny

[Alania]

Dorotko , zaznaczam nowy wątek do obserwowanych i cieszę się, że Cię złapała, bo mi zniknęłaś ostatnio Przepiekne te Twoje powojniki. Npisz coś więcej o powojniku Justa Zobaczyłam go niedawno u Majki Souvenirowej i zachwyciły mnie kwiaty.

[dodad]

Monia, coś ostatnio nie mam weny, przerzuciłam sie na e-booki i pochłaniam
Justę mam drugi sezon, niestety tak jak pisałam miejscówkę ma fatalną, w zupelnym cieniu. A i tak radzi sobie nad podziw dobrze. Myślę, ze po przesadzeniu pokaże na co ją stać.
To odmiana z grupy vitlicella więc odporna na uwiąd i obficie kwitnąca. Wg opisów kwitnie od IV do XI u mnie zaczęła znacznie później. Pierwsze zdjęcia mam z 6 lipca, ale zaczęła pewnie pod koniec czerwca. Ostatnie zdjęcie 14 października. Cały czas cos tam się działo

[Alania]

chyba się skuszę

[edulkot]

Dorotko to rzeczywiście wytrwale kwitła. Moja będzie prawie do wieczora w słońcu więc powinna być burza kwiecia.
Monia daj się skusić bo viticelle są świetne , szkoda że mało jest takich niskich.

[Malgorzata284]

Doroto - znalazłam Cię w Twoim pięknym ogrodzie -jeśli pozwolisz będę zaglądać

[Alania]

Majeczko, wiem właśnie, że viticelle warto, dlatego tym bardziej kusi...

[dodad]

Monia, kupuj, będziemy podziwiać

Małgosia witaj Mślę, ze raczej cię niczym nie zaskoczę, ale bardzo mi miło, że chcesz zaglądac.

No to może drugi powojniczek?
Tym razem Crystal Fountaine.
Rośnie u mnie w donicy, troche bałam sie go zostawic na zime na zewnatrz. Ponieważ to raczej niewielki powojnik bardzo dobrze sobie radzi.
Piekne kwiatki, które bardzo dlugo sie trzymaja. Super odmiana.

[majka411]

Dorotko, kuś nas powojnikami .....
Czy Crystal Fountaine jest u Ciebie pierwszą zimę, czy już był poprzedniej.

[dodad]

Majeczko Crystaj i Josephine, która poniżej, mam od lata 2011 czyli teraz jest ich druga zima. Rosną w donicach, na zimę wnoszone do letniego pokolu (nieogrzewanego) Zaczynają rosnąć bardzo szybko wiosną.
Oba warte posiadania - dostępne w Auchanie.
No to Józefinka






Oba te powojniki kwitną zawsze pełnymi kwiatami.

Nastepny też wart polecenia to niewysoki Shin-shigyoku. Dorosł w tym roku (po wiosennym cięciu do ziemi) do ok.1m. Piękne, aksamitne kwiaty w ciemnofioletowej barwie. Długo sie rozwijają, ale też długo otrzymują na pędach.