Powolna metamorfoza

[bishop]

6 tygodni szybko zleci. Do roweru to nawet 5 tygodni. A jakie plany na wiosnę?

[liska]

Na razie trenuje na silowni ... jak snieg stopnieje to zaczne jezdzic

a na wiosne mysle zajac sie moimi rozyczkami.. Poki co sa opatulone sniegiem i wygladaja, ze zyja..
Nie kopczykowalam, wiec mam odrobine stracha..

Chyba zakupie ziemii i podsypie je..
No i będę czekala na rozwoj kwiatow
Powinny w tym roku kilka kwiatow wypuscic ..

[bishop]

Może ta zima będzie łaskawsza dla róż, póki co mrozów wielkich nie było, gwałtownych ociepleń i rozbudzenia też. A na najbliższe mrozy jest zabezpieczajaca kołdra śnieżna.
Ja coraz bardziej się przekonuję do róż żabotowych, choć jeszcze kilka lat temu podobały mi się jedynie eleganckie wielkokwiatowe. Być może coś dosadzę wiosną, bo Morgengrüß coś nie chce rosnąć przy pergoli. Oczywiście kryterium decydującym będzie zapach

[liska]

Morgengrus pieknie pachnie i ma cudne ciemnozielone liscie...

Roza potrzebuje troche czasu na to zeby sie "pokazac"
poczekaj... może się otworzy ...

Moj pirouette przy pergoli zyje (chyba go nie zauwazyli) ma ok. metra wysokości... ale pieknie sie rozkrzewia..
powolutku... rozom sie nie spieszy ..
za to w koncu obdarowują nas cudnym widokiem ...

a ja wczoraj nie wytrymalam i kupilam sobie w kwiaciarni cietą, białą...pełną... ale jakże pachnącą

[Ave]

Iza, a może być wrzuciła do swojego wątku choć kawałek fotki z ubiegłorocznego kwitnienia Twoich lalek ?

Krzyś, a możesz mi przybliżyc róże zwane "żabotowymi" ? takiej odmiany nie znam

[bishop]

To te wszystkie angielki, które mają mnóstwo falbanek, jak żaboty
(lepsze to, niż skojarzenia ze staroświecką bielizną damską )

[liska]

oj tam zaraz staroświecką...
teraz znów "wchodzi w modę" :P

Ewunia z zeszlego roku nie mam zadnych zdjec

[bishop]

To tym bardziej. Słowo "moda" wywołuje u mnie wstręt
A czasami rozbawienie, jak kilka lat temu, kiedy na ulicach można było zauważyć mnóstwo kobiet ubranych jak do jazdy konnej - w bryczesy i oficerki

[Ave]

Iza, ja Cie chyba nawet rozumiem... bo tez się parę razy złapałam na tym, że... nie mam fotek... tego i owego... ale w tym roku parę fotek swojemu ogrodowi zrób, co ?

Krzyś - moda wiejsko-miejska ci nie pasi ?

[bishop]

Każda...

[liska]

Każda...

Nie chcę żeby rozmowa poszła poszła na boczne tory .. ale nie zgadzam się z Tobą..
Moda to nie tylko styl ubierania .. to tak zaczepnie trochę...

Krzysztof czy Ty hodujesz jakieś ziółka na parapecie?

[ZbigniewG]

To tym bardziej. Słowo "moda" wywołuje u mnie wstręt
A czasami rozbawienie, jak kilka lat temu, kiedy na ulicach można było zauważyć mnóstwo kobiet ubranych jak do jazdy konnej - w bryczesy i oficerki

Krzychu popatrz na to tak że bryczesy miały dobre i złe strony

słyszałeś?
"..Alkohol ma dobre, ale też złe strony ?
Do wniosku dochodzę w niedzielę przy stole....
.......
Jest dobrze, jest dobrze,
Ale nie najgorzej jest...."

[bishop]

Izo, a niech zbacza...
Styl ubierania to zaledwie pikuś, znacznie gorsze są te trendy we wszystkich pozostałych dziedzinach, bo ludzie chcąc być w zgodzie z modą, lub choćby z czasami stają się mało rozróżnialni, przewidywalni lub sztampowi.

Zbyszku, mody mają też plusy, dosyć łatwo można określić lata, kiedy coś powstało. Np. tłuczone talerze na domach to lata 70-te, trawniki otoczone thujami to początek XXI wieku
Ale nie możemy pozwolić, żeby te plusy przesłoniły nam minusy!