Pozdrawiam serdecznie
Róże w donicach
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w donicach
Stokrotko, dziękuję! Róże wsadziłam do gruntu razem z bryłą, ale bez donicy. Te donice nie nadają się do dołowania, są wykonane z ceramiki szamotowej. W przyszłym roku chcę posadzić pienne róże do donic z terakoty, w których będą też zimować, w nieogrzewanym garażu.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Róże w donicach
Ano, własnie tak myślałam. Piękne, swoją drogą. Widziałam kiedyś takie gdzieś w jakimś centrum i jakoś nie wpadły mi w oko, ale to trzeba mieć więcej wyobraźni 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Róże w donicach
W donice moim skromnym zdaniem najlepiej wsadzać róże mniej odporne.
Tylko potem trzeba mieć miejsce żeby je przetrzymać
Tylko potem trzeba mieć miejsce żeby je przetrzymać
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Dzisiaj sprawdziłam jaka jest temp.w nieogrzwanym pomieszczeniu w którym zimują dwie róże w donicach /plastykowych/
No i okazało się że przy temp.-10 na zewnątrz w środku było -4.Róże były tylko przykryte kopczykami z kompostu.Na wierzchu kopczyka była ścięta ziemia.W takiej sytuacji okręciłam donice kilkakrotanie folią bąbelkową ,Postawiłam donice na styropianie i obłożyłam je kawałkami styropianu.Następnie okręciłam to wszystko włókniną, w wolne miejsca upchałam jeszcze kawałki włókniny i taką cienką ,trochę zużytą przykryłam kopczyki na różach.Myślę że teraz już nie ma obawy że korzenie przemarzną.Zobaczę jeszcze jaka temp.będzie w pomieszczeniu przy niższej temp. na zewnątrz.Myślę że bez zabezpieczenia donic w moim pomieszczeniu róże jednak by mogły przemarznąć.
No i okazało się że przy temp.-10 na zewnątrz w środku było -4.Róże były tylko przykryte kopczykami z kompostu.Na wierzchu kopczyka była ścięta ziemia.W takiej sytuacji okręciłam donice kilkakrotanie folią bąbelkową ,Postawiłam donice na styropianie i obłożyłam je kawałkami styropianu.Następnie okręciłam to wszystko włókniną, w wolne miejsca upchałam jeszcze kawałki włókniny i taką cienką ,trochę zużytą przykryłam kopczyki na różach.Myślę że teraz już nie ma obawy że korzenie przemarzną.Zobaczę jeszcze jaka temp.będzie w pomieszczeniu przy niższej temp. na zewnątrz.Myślę że bez zabezpieczenia donic w moim pomieszczeniu róże jednak by mogły przemarznąć.
Re: Róże w donicach
moja róża w donicy zimuje w letniej kuchni obecnie jest tam -5 poza tym niczym nie okryłam ciekawe jak przezimuje?
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w donicach
A ja zimuję dwie róże w ocieplanej skrzyni drewnianej na balkonie, przykryte czym się dało. Mają w miarę zacisznie osłonięte pudełkami tekturowymi. Na jedną założyłam tekturową tubę po plakacie. Mam zwykłe róże, kupione wiosną w jednym z hipermarketów za wzruszającą cenę 5 zł za sztukę. Jak nie przeżyją to kupię kolejne. Nie mam warunków do zimowania więc nie inwestuję w wyrafinowane odmiany. W tym roku po raz pierwszy zimuję na balkonie róże wielkokwiatowe, poprzednio nieskutecznie zimowałam miniaturki. Sama jestem ciekawa, czy tym razem mi się uda.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Jeśli nie będzie większych mrozów, jak do tej pory to powinny przeżyć bez szwanku.Ja bym wolała żeby jednak przeżyły mam w donicy Biedermeier i Mirandę kupioną jesienią w niemieckiej szkółce.Szkoda by było gdybym je straciła.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże w donicach
Moje doniczki w pomieszczeniu gospodarczym maja sie dobrze, z tym ze tam panuja dodatnie temperatury. Ale nie moge ich za czesto podlewac, bo zaczynaja mi rosnac. Alabaster, to sobie nawet zakwitl, bo doniczka stoi pod skraplaczem wody od pieca gazowego - wezyk sie wysunal z otworu wpadl do doniczki i sobie tak ja podlewal po trochu 
- ninkas
- 200p

- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w donicach
Też myślałam o biedermaierze do donicy ale czytałam, że to kapryśna róża i chyba się nie zdecyduję 
Alicja
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Alicjo ,nic takiego nie zauważyłam,pierwszy rok i pięknie kwitła.I właśnie dobrze że doniczce to mogłam jej dogadzać a to więcej słonka a to trochę cienia w południe.Jest pole manewru.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże w donicach
Ha czyli wezyk + doniczka = owoce
Moje Biedermaier-y tez siedza w doniczce i czuja sie calkiem dobrze. Na ile jest kaprysna, to powiedziec nie moge ... kupilam ja w doniczce w sezonie, Okazalo sie ze sa to dwie sadzonki a ze dwie, to dosc kiepskiej jakosci - rozdzielilam, wsadzilam do dwoch doniczek i czekalam. Pod koniec sezonu mialam juz dwa dosc ladne krzaczki, malutkie bo malutkie ale z ladnymi liscmi i zdarzyly jeszcze zakwitnac ... byly zdrowe do konca sezonu.
Moje Biedermaier-y tez siedza w doniczce i czuja sie calkiem dobrze. Na ile jest kaprysna, to powiedziec nie moge ... kupilam ja w doniczce w sezonie, Okazalo sie ze sa to dwie sadzonki a ze dwie, to dosc kiepskiej jakosci - rozdzielilam, wsadzilam do dwoch doniczek i czekalam. Pod koniec sezonu mialam juz dwa dosc ladne krzaczki, malutkie bo malutkie ale z ladnymi liscmi i zdarzyly jeszcze zakwitnac ... byly zdrowe do konca sezonu.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Na to wychodzi.Ale wygląda to chyba na mezalians.
Może trochę zdjęć, będzie na co popatrzeć.Pokażcie swoje Biedermeierki w donicach.
Biedermeier







Może trochę zdjęć, będzie na co popatrzeć.Pokażcie swoje Biedermeierki w donicach.
Biedermeier







- ninkas
- 200p

- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w donicach
No piękne są
Czytałam gdzieś, że często pąk się nie otwiera ale widzę, że to nie jest reguła.
Alicja
- georginja
- 500p

- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Róże w donicach
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w donicach
Kochani, widziałam już w sprzedaży róże. Chyba jeszcze za wcześnie na ich sadzenie do donic, prawda?
Ciekawe, czy moje supermarketowe przeżyły zimę. Jeden z pędów jest ciemnoszaru, właściwie czarny. To znaczy, że przemarzł, tak? nic z niego nie będzie?
Ciekawe, czy moje supermarketowe przeżyły zimę. Jeden z pędów jest ciemnoszaru, właściwie czarny. To znaczy, że przemarzł, tak? nic z niego nie będzie?


